facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2019 - październik
B: jak Biblia

ks. Marek Lis

strona: 21



B - jak Biblia

Starożytne greckie słowo, używane w wielu językach, określające zebrane w Starym i Nowym Testamencie Słowo Boże, oznacza po prostu „księgi”. Równie popularna nazwa – „Pismo Święte” – odnosi się wprost do komunikacyjnej, medialnej terminologii, przypominając, że Słowo Boga, brzmiące z ust Mojżesza, proroków, psalmisty, wypowiadane przez Jezusa i Jego Apostołów, przybrało już w starożytności medialną formę pisma, liter zachowanych w zwojach, a wiele stuleci później, w połowie XV wieku, za sprawą druku wynalezionego przez Jana Gutenberga, utrwalone zostało w drukowanych księgach.

Dzięki tym narzędziom Słowo Boże przybrało formę medialną. Obecnie jednak przestrzenią spotykania tego Słowa jest nie tylko papierowa książka, odczytywana podczas liturgii czy w indywidualnej lekturze. Dawne „Pismo” pod koniec XIX wieku zaczęło się stawać ruchomym obrazem – filmem, a obecnie przekształca się w bity, by istnieć w przestrzeniach cyfrowego kontynentu.

Nie można sobie wyobrazić Słowa Bożego bez jego medialnych nośników, pisma i druku, obrazu i dźwięku. Ta otoczka zmieniających się w dziejach mediów pozwala na dostęp do tego, co najważniejsze: Słowa. Dlatego wciąż jest ważna umiejętność czytania: już św. Hieronim, autor przekładu Biblii na język łaciński zwanego Wulgatą, wołał, że nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa, Słowa, które „stało się ciałem” (J 1)! Media, które są przecież wspaniałym darem Bożym, o czym przypominali w XX wieku papieże, pozwalają na coraz to nowe spotykanie tego Słowa: kiedyś ikony, witraże czy freski, obecnie obrazy ruchome, przetworzone przez artystów, pozwalają nie tylko dotrzeć do słów, ale też zobaczyć rzeczywistość Boga, który stał się widzialny. Biblijne filmy, choć nie są doskonałym przekładem oryginału, ułatwiają przypominanie sobie Biblii i Ewangelii, pod warunkiem że sami będziemy to Słowo czytać.