facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2020 - maj
ŚWIĘTY MAREK – autor najstarszej Ewangelii…

ks. Piotr Łabuda

strona: 20



Czy rzeczywiście autorem pierwszej Ewangelii jest św. Marek?

Starożytni autorzy (tzw. świadectwa zewnętrzne) przekazują sporo informacji na temat autora Ewangelii i niej samej. Liczne wskazówki o autorze można odnaleźć na kartach samej Ewangelii. Są to tzw. świadectwa wewnętrzne. Sama Ewangelia nie wymienia imienia autora. Czyni to dopiero tradycja, która jednomyślnie przypisuje autorstwo Ewangelii Markowi. Nie należał on do grona apostołów, stąd też i świadectwa tradycji są dla nas jeszcze bardziej wiarygodne, gdyż gdyby autor tej Ewangelii był wymyślony, przypisano by ją raczej któremuś apostołowi, aby jej dodać znaczenia. Próby podważania autorstwa Markowego są sporadyczne i spotykają się ze sprzeciwem większości komentatorów.

Marek i tradycja Kościoła

Najstarszym świadectwem tradycji jest wypowiedź Papiasza, biskupa Hierapolis we Frygii, przekazana przez historyka Euzebiusza. Biskup Papiasz komentuje świadectwo prezbitera, którego św. Ireneusz nazywa „uczniem Pana”. W przekazie Euzebiusza czytamy: „To zaś powiedział prezbiter: Marek, który był tłumaczem Piotra, spisał dokładnie wszystko, co zachował w pamięci, ale nie według tego, co mówił i czynił Pan. Ani bowiem Pana nie słyszał, ani nie należał do Jego grona i tylko później – jak już wspomniałem – był towarzyszem Piotra. Otóż Piotr stosował nauki do potrzeb słuchaczy, a nie dbał o związek słów Pańskich. Nie popełnił więc Marek żadnego błędu, jeśli w szczegółach tak pisał, jak się to w jego pamięci przechowało. O jedno się tylko bowiem starał, by nic nie opuścić z tego, co słyszał oraz by nie napisać jakiejś nieprawdy” (Historia Kościelna, III, 39-15-16). Warto zwrócić uwagę, iż Papiasz nie dowodzi, że to Marek napisał Ewangelię. O tym bowiem wszyscy jemu współcześni dobrze wiedzieli. Zamiarem biskupa było natomiast przedstawienie sposobu pisania tego dzieła.

Ewangelia o autorze

Analiza Ewangelii uzupełnia świadectwo Papiasza. Według komentatorów pewne szczegóły wskazują, że napisała ją osoba dobrze znająca kulturę i zwyczaje żydowskie. Ponadto Ewangelię wg św. Marka cechują bezpośredniość, żywość i plastyczność. Można zatem wnioskować, że jest to relacja naocznego świadka. Wiele opisanych w niej wydarzeń mógł zapamiętać tylko naoczny świadek (np. opis modlitwy w Getsemani, zaparcie się Piotra). W pewnych opisach można odnieść wrażenie, że w opowiadaniu nastąpiła zmiana formy z pierwotnej pierwszej osoby liczby mnogiej na późniejszą, trzecią osobę liczby mnogiej. Oznacza to, że pierwotnie narratorem był ktoś, kto należał do otoczeniaJezusa i opowiadał w pierwszej osobie liczby mnogiej. Ewangelista wiele miejsca poświęca osobie św. Piotra (zob. Mk 9,2; 14,26-31.37.66-72; 16,8). Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że opisuje wydarzenia rzucające cień na Szymona (zob. Mk 8,32-33; 9,5; 14,37). Wydaje się to być potwierdzeniem, iż na powstawanie Ewangelii duży wpływ miał właśnie apostoł Piotr, który nie krył swoich słabości. Dlatego też niektórzy nazywają dzieło markowe „Ewangelią Piotra”. W Ewangelii wg św. Marka można jednak dostrzec także i inne źródła, z których korzystał autor ewangelii. Jest wiele fragmentów, które z pewnością nie pochodzą od Piotra, ale z tradycji Kościoła lub są dziełem redakcyjnym samego Marka.

Marek i św. Paweł

Niewątpliwie wpływ na osobę Marka miał św. Paweł. Teksty biblijne często wspominają o związkach Marka z Apostołem Narodów (zob. Dz 13,5; 15,38; Kol 4,10; Flm 24). W pewnej mierze Ewangelia wg św. Marka jest Pawłową interpretacją pierwotnej tradycji chrześcijańskiej. Istnieje rzeczywiście wiele terminów wspólnych obu autorom. Oczywiście przeciw zbyt daleko idącej zależności Marka względem Apostoła Narodów przemawia brak w jego dziele tematów specyficznie Pawłowych. W ich dziełach widać też różną tradycję eucharystyczną (zob. Mk 14,22-25; 1 Kor 11,23-26). Oczywiście, nie można wykluczyć, że Marek znał przynajmniej niektóre listy św. Pawła. Niewątpliwie był także pod wpływem myśli i życia Apostoła Narodów. Marek nie był jednak ani stenografem Piotra, ani tym bardziej dzieło jego nie jest jedynie refleksem paulinizmu. Jest on prawdziwym ewangelistą, pisarzem i teologiem, który korzystał z bogatej tradycji Kościoła, przekazywanej i strzeżonej przez naocznych świadków.

Co wiemy o autorze najstarszej Ewangelii?

Marek jest osobą dość często wymienianą na kartach Nowego Testamentu. Autor Dziejów Apostolskich nazywa go Janem bądź Markiem lub też Janem Markiem. Był pochodzenia żydowskiego. Matką jego była Maria, zamożna niewiasta jerozolimska, w której domu zbierali się pierwsi chrześcijanie (zob. Dz 12,12-17). Prawdopodobnie w tym domu mieścił się Wieczernik, Marek bowiem zachował najwięcej szczegółów o Wieczerniku (zob. Mk 14,13-17). Niektórzy przypuszczają, że również to on był młodzieńcem, który w lnianym okryciu szedł za Jezusem po aresztowaniu Go w Getsemani (zob. Mk 14,50-52). Być może to on też był świadkiem trwogi konania w Ogrodzie Oliwnym. Jedynie bowiem w Ewangelii wg św. Marka jest odnotowane to wydarzenie. Prawdopodobnie Marek wcześniej zetknął się z Piotrem. Potwierdzeniem tego może być fakt, iż właśnie do domu matki Marka udał się Piotr po opuszczeniu więzienia jerozolimskiego (zob. Dz 12,12), gdzie zastał wielu chrześcijan na modlitwie. Według wielu badaczy został przez Piotra ochrzczony. Marek był krewnym Barnaby i z tego względu zetknął się z Pawłem. Dołączył do apostołów, kiedy wyruszyli oni do Antiochii (zob. Dz 12,25). Później towarzyszył im w pierwszej podróży misyjnej (zob. Dz 13,5). Dotarł z nimi jednak tylko do Perge w Pamfilii, skąd z bliżej nieznanych powodów powrócił do Jerozolimy (zob. Dz 13,13). Prawdopodobnie z tego powodu Paweł nie chciał zabrać go w drugą podróż misyjną (zob. Dz 15,37-38). Na tym tle doszło do sporu, w wyniku którego obaj apostołowie się rozdzielili. Barnaba wraz z Markiem udał się na Cypr, zaś Paweł z Sylasem, a potem i Tymoteuszem udał się przez Syrię do Cylicji (zob. Dz 15,39-40). Po raz kolejny Marek spotkał się z Apostołem Narodów około 62 r. w czasie jego pierwszego uwięzienia w Rzymie (zob. Kol 4,10; Flm 24). Stamtąd udał się prawdopodobnie do Efezu, bowiem w czasie drugiego uwięzienia w Rzymie Paweł prosił Tymoteusza: „Weź Marka i przyprowadź z sobą; jest mi bowiem przydatny do posługiwania” (2 Tm 4,11). W latach sześćdziesiątych Marek był w Rzymie. W tym czasie (około 63-64 r.) Ewangelista był również współpracownikiem Piotra, o czym on sam zaświadczył: „Pozdrawia was [...] Marek, mój syn” (1 P 5,13). Określenie „syn” oznacza w tym przypadku pokrewieństwo duchowe. Piotr, który ochrzcił Marka, miał prawo nazywać go „swym synem”. Według starożytnych tradycji Euzebiusza i Hieronima Marek był założycielem i biskupem Kościoła aleksandryjskiego. Kościół czci Marka Ewangelistę jako męczennika, jednak nie ma pewnych wiadomości o czasie i rodzaju jego śmierci. 