facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2020 - maj
KOŚCIÓŁ TO CHRYSTUS ŻYJĄCY W NAS WSZYSTKICH mówił Jan Paweł II

Grażyna Starzak

strona: 6



Sto lat temu urodził się Karol Wojtyła – Jan Paweł II. Powszechna jest opinia, że za pontyfikatu Jana Pawła II, najbardziej znanego Polaka na świecie, Kościół katolicki bardzo się zmienił. Widać to nawet gołym okiem. Na ulice europejskich miast wróciły procesje Bożego Ciała, pielgrzymi znów wyruszyli na szlaki, a w Polsce niemal w każdej parafii czczone jest Boże miłosierdzie. Proszeni o krótką wypowiedź na ten temat historycy i teologowie odpowiadają zgodnie, że dla Jana Pawła II Kościół wkraczający w trzecie tysiąclecie to Kościół Soboru Watykańskiego II. Tę myśl papież Polak wyartykułował w niezliczonych swoich tekstach i dokumentach. Począwszy od programowego wystąpienia do kardynałów elektorów w dzień po wyborze, aż po słowa swojego testamentu. – Mówiąc, z konieczności skrótowo, o Kościele III tysiąclecia w nauczaniu Jana Pawła II, należy po prostu omówić jego list na ten temat zatytułowany: „Novo Millennio Ineunte” – zwraca uwagę dominikanin o. Maciej Zięba. W jego opinii, Jan Paweł II powraca w tym liście do tez, które zostały sformułowane już wcześniej, w „polskim” okresie jego życia. Dla przykładu – program przygotowań całego Kościoła do jubileuszu roku 2000 był transpozycją programu Wielkiej Nowenny przygotowującej Kościół w Polsce do obchodów 1000-lecia chrztu. Podobnie jak duszpasterskie doświadczenia z polskimi studentami zainspirowały Jana Pawła II do stworzenia w Kościele powszechnym nowej instytucji – Światowych Dni Młodzieży, a sympozja w Castel Gandolfo były przeniesionymi nad jezioro Albano kolokwiami z ulicy Franciszkańskiej w Krakowie.

Dokonał prawdziwej rewolucji

Niektórzy mówią, że Jan Paweł II dokonał prawdziwej rewolucji w Kościele. Historyk prof. Paweł Skibiński, były dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, nie używa słowa „rewolucja”. Mówi natomiast o „głębokiej, organicznej zmianie”. Ta zmiana polegała na „pogłębianiu świadomości wiernych, że wspólnie uczestniczą w tajemnicy Kościoła, którą poznają przez odkrywanie jego więzi z żywym Chrystusem” – dodaje o. Maciej Zięba, teolog, filozof i publicysta. Sam papież ujął to bardzo lapidarnie podczas pielgrzymki do ojczyzny w 1999 r., przypominając, że „Kościół to Chrystus żyjący w nas wszystkich”. Z tego z kolei wypływa – zgodne z soborową wizją Kościoła – bardzo silne zaangażowanie w dialog ekumeniczny, w dialog międzyreligijny i szerzej – dialog ze światem współczesnym. – Papież szeroko otworzył Kościół na świat współczesny, na naukę i kulturę – potwierdza kard. Stanisław Dziwisz. – To się przełożyło na nowe struktury w Kościele, takie jak np. Rada ds. Kultury. Jan Paweł II zapraszał do tych gremiów ekspertów, nie bał się głosu ludzi świeckich. Przeciwnie, wsłuchiwał się w ten głos i go szanował.

Po raz pierwszy…

Wiele spraw papież Polak podejmował po raz pierwszy, żeby wspomnieć choćby spotkanie przywódców religijnych w Asyżu 27 października 1986 r. Asyż był wielkim wydarzeniem. – Papież cieszył się już wówczas tak znaczącym autorytetem, że na jego zaproszenie do modlitwy o pokój odpowiedzieli wszyscy przywódcy religijni świata. To nie był synkretyzm, jak mylnie podejrzewali przeciwnicy tej inicjatywy, ale wyraz wspólnych dążeń do pokoju i świadectwo przekonania, że prawdziwej wolności nie osiąga się dzięki walce militarnej i przemocy, ale na drodze pokoju i modlitwy – podkreśla kard. Stanisław Dziwisz. Papież miał świadomość, że wspólnoty religijne mogą uczynić wiele dla pokoju. Nie wszyscy ten gest rozumieli, ale nawet przeciwnicy tego dzieła zobaczyli z czasem, jak wielkie ma ono znaczenie dla dążeń ludzkości do życia w pokoju i bezpieczeństwie. Gdy Jan Paweł II podejmował tę inicjatywę, światowy pokój był zagrożony. Drugi raz o taką modlitwę poprosił, gdy wybuchła wojna na Bałkanach. Był przekonany, że zaangażowanie w sprawę pokoju jest moralnym obowiązkiem wspólnot religijnych, a modlitewna jedność przyniesie owoce.

Zmienił oblicze papiestwa

Jan Paweł II na pewno zmienił oblicze papiestwa, wprowadzając nowe zwyczaje w Watykanie. Odszedł od uświęconego przez wieki ceremoniału. Był prekursorem zmian, które kontynuował Benedykt XVI i które w jeszcze większym zakresie wprowadza w życie papież Franciszek. – To prawda – przyznaje kard. Stanisław Dziwisz, przez prawie 27 lat osobisty sekretarz Jana Pawła II, zwracając uwagę, że już jako metropolita krakowski Karol Wojtyła „cenił prostotę”. – Jako papież starał się żyć i zachowywać tak samo. To była duża nowość wewnątrz Watykanu, ale także na zewnątrz. Chociażby taki drobiazg. Gdy przechodził papież, Gwardia Szwajcarska przyklękała. Jan Paweł II od razu im powiedział: – Przecież jesteście żołnierzami, nie wypada wam klękać. Jeśli chcecie okazać mi szacunek, to musicie znaleźć jakąś inną formę, ale nie klękanie. Takich drobiazgów było dużo. Można powiedzieć, że Jan Paweł II starał się temu życiu, które miało swój protokół, nadać większą zwyczajność. W Watykanie, tak samo jak w Krakowie, wprowadził na przykład zwyczaj zapraszania różnych osób na posiłki. Bardzo chciał się spotykać z ludźmi i wykorzystywał do tego każdą okazję – kontynuuje kard. Stanisław Dziwisz.

Wzmocnił pobożność eucharystyczną

Pontyfikat Jana Pawła II naznaczony był cierpieniem. 13 maja 1981 r. był zamach na Jana Pawła II. Został postrzelony na placu Świętego Piotra w Rzymie. Papież wielokrotnie później podkreślał, że swoje ocalenie zawdzięcza wstawiennictwu Matki Boskiej Fatimskiej. To zapewne nie było bez znaczenia, było jednym z impulsów, miało wpływ, prof. Paweł Skibiński podkreśla, że Jan Paweł II wzmocnił kult maryjny i pobożność eucharystyczną oraz rozpowszechnił nowe nabożeństwa: do Miłosierdzia Bożego czy właśnie Matki Bożej Fatimskiej. Profesor przypomina, że za czasów Jana Pawła II kult maryjny stał się „absolutnie centralnym elementem funkcjonowania Kościoła na świecie”. Tymczasem za pontyfikatu papieża Pawła VI niektórzy teolodzy, a także ludzie z Kurii Rzymskiej, traktowali nabożeństwo do Matki Boskiej „z pewną podejrzliwością, jako coś utrudniającego dialog ekumeniczny z protestantami, choć sam Paweł VI tego spojrzenia nie podzielał”. Wszyscy wiemy, że Jan Paweł II regularnie odwiedzał sanktuaria maryjne, a modlitwa różańcowa była centralną formą Jego pobożności. Trzeba w tym miejscu wspomnieć, że zachowując wielki szacunek dla tradycji, Jan Paweł II tworzył nową. Przykładem jest dodanie tajemnic światła do modlitwy różańcowej, co zostało przyjęte z radością przez wiernych, choć mogło się wydawać, że naruszenie wielowiekowej tradycji będzie tu i ówdzie napotykać opór. „To wszystko powoduje, że możemy mówić o renesansie kultu maryjnego pod osobistym wpływem Jana Pawła II” – podsumowuje prof. Skibiński. Dzięki heroicznemu zaangażowaniu Ojca Świętego w szerzenie kultu Miłosierdzia Bożego, Kościół katolicki nabiera na naszych oczach jeszcze bardziej ewangelicznego charakteru. Powstające jak grzyby po deszczu na wszystkich kontynentach sanktuaria Miłosierdzia Bożego z nieodłącznym obrazem Jezusa Miłosiernego, rosnąca popularność różnych form kultu z koronką na czele, rozwój teologii i coraz częstsze akcentowanie idei Miłosierdzia Bożego w kaznodziejstwie stawia w centrum Kościoła najważniejszą ideę, która także niewierzącym pomaga lepiej zrozumieć chrześcijaństwo.

Bóg jest miłością

Idea ta głosi, że Bóg jest miłością, miłosiernym Ojcem dla wszystkich ludzi. Jan Paweł II niósł to przesłanie z niewzruszonym przekonaniem i w sposób porywający, o czym świadczy dynamiczny rozwój kultu Miłosierdzia Bożego. W opinii cytowanego wyżej prof. Pawła Skibińskiego, papież Polak „na niespotykaną skalę” wprowadził też praktykę długotrwałych programów duszpasterskich skierowanych do całego Kościoła. Ten zwyczaj jest kontynuowany przez kolejnych papieży. Do dziś cyklicznie odbywają się zainicjowane przez Jana Pawła II Światowe Dni Młodzieży i Światowe Spotkania Rodzin. Za pontyfikatu papieża z Polski nastąpiły także istotne zmiany w strukturach Kościoła – powstała Papieska Rada ds. Kultury, a zagadnienia dotyczące rodziny stały się częścią działalności instytucjonalnej Stolicy Apostolskiej. Kardynał Dziwisz, poproszony, by wskazał trzy najważniejsze encykliki, teksty pontyfikatu Jana Pawła II, odpowiedział, że „każda z encyklik ma własną treść i przesłanie”. W jego opinii, każda powstawała w określonym kontekście czasu, problemów, jakie należało podjąć i każda jest odpowiedzią na pytania wspólnoty Kościoła, które w tym konkretnym momencie dziejów były szczególnie mocno artykułowane. – Dlatego nie można wyróżnić konkretnych dokumentów bez tych odniesień. Ale papieskie encykliki, kierowane do Kościoła na całym świecie, mają swoją wagę i są wciąż aktualne, począwszy od pierwszej z nich „Redemptor hominis”, którą można nazwać programem pontyfikatu Jana Pawła II. Swoje znaczenie i nieprzemijającą wartość mają także encykliki społeczne Jana Pawła II – zauważa kard. Dziwisz. Ks. dr Paweł Ptasznik, szef sekcji polskiej i słowiańskiej Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, zwraca uwagę zwłaszcza na encyklikę „Redemptor hominis”. Według niego jednym z tematów, któremu należałoby poświęcić uwagę, odwołując się do nauczania Jana Pawła II, jest ewangelizacja. To nauczanie zawarte jest właśnie w encyklice „Redemptor hominis”. „Mówiąc o ewangelizowaniu, musimy wracać w naszym nauczaniu do centralnej roli Chrystusa i Jego zbawczego dzieła, żeby nie ograniczać się jedynie do oczekiwań i pragnień współczesnego człowieka, nie dostosowywać do nich przesłania Ewangelii, ale w prawdzie prowadzić do spotkania ze Zbawicielem” – mówił ks. dr Ptasznik podczas swojego ostatniego pobytu w Polsce. 18 stycznia br. był gościem spotkania „Takim Go pamiętamy”, zorganizowanego przez Muzeum Dom Rodzinny JPII w Wadowicach z okazji setnej rocznicy urodzin papieża Polaka. 