- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Bł. August Czartoryski
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE - SYSTEM ZAPOBIEGAWCZY. Polityka „Ojcze nasz”
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Formacja przed zaangażowaniem
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. Wychować prezydenta
- WYCHOWANIE - Z DRUGIEJ STRONY. Moja nieprywatna wiara
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Byli wychowankowie
- GDZIEŚ BLISKO. Skazani na aktywność
- (nie)zbędna POLITYKA. Kapłani, prorocy i królowie w liberalnym państwie
- (nie)zbędna POLITYKA. Odpowiedzialni za przyszłość cywilizacji
- (nie)zbędna POLITYKA. Realne niebezpieczeństwo władzy
- (nie)zbędna POLITYKA. Kościół w polityce – obecność obowiązkowa
- POKÓJ PEDAGOGA. Choroba dziecka
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- POD ROZWAGĘ. Nie taki diabeł straszny?
- BIOETYKA. Eksperymenty na zwierzętach
- DUCHOWOŚĆ. Owoc drzewa życia
- MISJE. Bambo Marek
- MISJE. Salezjański Ośrodek Misyjny
- WEŹ KSIĘGĘ PISMA ŚWIĘTEGO. Z ewangelistą Markiem poznajemy Jezusa
- PRAWYM OKIEM. Pokusa anglikanizmu
WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Formacja przed zaangażowaniem
ks. Marek Dziewiecki
strona: 6
Jednym z prawideł życia społecznego jest fakt, że w aktywność społeczną oraz w politykę chętniej i częściej angażują się ci ludzie, dla których mniej ważne jest życie w małżeństwie i rodzinie. To właśnie dlatego środowiska lewicowe są z reguły bardziej aktywne społecznie niż przedstawiciele środowisk prawicowych, gdyż ci drudzy skupiają się przede wszystkim na więziach z bliskimi osobami.
Jest to zrozumiałe, gdyż dla chrześcijanina małżeństwo i rodzina to najważniejsza struktura społeczna, od losu której zależy los poszczególnych osób i całych narodów. Trzeba jednak pamiętać o tym, że człowiek jest istotą społeczną i że w związku z tym na nasz osobisty los, a także na los rodzin, w których żyjemy, mają wpływ nie tylko decyzje podejmowane w kręgu najbliższych osób, ale również decyzje podejmowane w danym środowisku: w państwie, mieście, gminie, w zakładzie pracy czy szkole. W życiu społecznym obowiązuje zasada, że ludzie nieobecni czy mało aktywni nie mają racji. To właśnie z tego powodu w wielu środowiskach najbardziej słyszalny staje się głos aktywnej mniejszości, a nie głos większości, jeśli przedstawiciele większości okazują się pasywni w wymiarze społecznym.
Ponadto niemal we wszystkich krajach i środowiskach lokalnych dominują media lewicowe, które chętnie nagłaśniają każdą, najmniej nawet istotną formę działalności środowisk ateistycznych czy lewicowych, a pomijają milczeniem lub ukazują w krzywym zwierciadle zaangażowanie społeczne środowisk katolickich i prawicowych, kierujących się ewangeliczną hierarchią wartości.
W tej sytuacji warto tłumaczyć dzieciom i młodzieży, że dla chrześcijanina ważnym motywem zaangażowania społecznego jest nie tylko dążenie do tego, by inni nie narzucali nam zasad czy wartości sprzecznych z naszym sumieniem i z wyznawaną wiarą, ale też troska o tych innych ludzi. Chrześcijaństwo jest sprawą osobistą, ale nigdy nie jest sprawą prywatną, jakby było jakimś mało ważnym hobby. Ewangelia uczy nas nie tylko troski o samych siebie, ale także współodpowiedzialności za los i zbawienie innych ludzi. Przykazanie miłości bliźniego nie odnosi się jedynie do naszych krewnych i przyjaciół, ale zobowiązuje nas do troski o wszystkich ludzi, z którymi się stykamy. Ta troska o bliźnich powinna cechować nie tylko dorosłych chrześcijan, ale także dzieci i młodzież. Od aktywności społecznej młodzieży zależy na przykład to, czy w danej szkole w okolicach 1 listopada będzie akademia o postaciach wielkich świętych oraz refleksja o naszych zmarłych czy też wygłupy w stylu halloween. Od zaangażowania uczniów zależy to, czy na spotkanie z ciekawym człowiekiem szkoła zaprosi misjonarkę z Afryki albo rodzinę wielodzietną czy też aktywistę gejowskiego, który promuje styl życia podporządkowany popędom, a nie oparty na miłości. Możliwe są różne formy zaangażowania dzieci i młodzieży. Może to być zaangażowanie w samorząd szkolny, w redagowanie gazetki szkolnej, w przygotowanie okolicznościowych akademii czy rocznic, w szkolne grupy Caritas, w tworzenie szkolnych grup abstynentów, w harcerstwo, w świetlice socjoterapeutyczne czy środowiskowe.
Czasem spotykamy się z zarzutem, że chrześcijanie działają egoistycznie wtedy, gdy angażują się społecznie, gdyż czynią to ze względu na podstawową wartość, jaką jest dla nich zbawienie. Trzeba pomagać dzieciom i młodzieży odróżniać wartości od motywów działania. Dla dojrzałego chrześcijanina motywacją działania jest potrójna miłość: do Boga, do samego siebie i do innych ludzi. Zbawienie to nie motyw działania, lecz konsekwencja bezinteresownej miłości, zwłaszcza troski o ludzi najbardziej potrzebujących pomocy: głodnych, uwięzionych, bezradnych (por. Mt 25, 31-46). Trzeba też tłumaczyć nastolatkom, że najgroźniejsza jest bieda duchowa, gdyż oddala ona od miłości i radości życia zarówno ludzi biednych, jak i bogatych materialnie. Właśnie dlatego najcenniejszą formą zaangażowania społecznego jest zaangażowanie w grupy i ruchy formacyjne.
Zadaniem rodziców i innych wychowawców jest nie tylko motywowanie wychowanków do zaangażowania społecznego, ale również ich solidne formowanie w sferze intelektualnej i moralnej po to, by ich zaangażowanie miało ewangeliczny znak jakości. W czasach dominacji nowych ideologii oraz szerzenia się cywilizacji egoizmu i śmierci, potrzebne jest szczególnie staranne przygotowanie intelektualne dzieci i młodzieży po to, by umieli precyzyjnie uzasadniać, dlaczego promują określone wartości czy wzorce postępowania. Dla przykładu, gdy jakaś szkoła podejmuje inicjatywny ekologiczne, to dobrze uformowani młodzi chrześcijanie potrafią wyjaśnić swoim rówieśnikom, że najważniejszą częścią środowiska naturalnego jest człowiek i że ekologia zaczyna się od ochrony człowieka przed zatruciem fizycznym (np. alkohol, narkotyk, nikotyna, niezdrowa żywność), psychicznym (np. uzależnienia, pornografia, egoizm, przemoc) i duchowym (np. horoskopy, wróżby, promowanie pogańskich obyczajów).
Wychowawcy powinni stosować zasadę: najpierw formacja dzieci i młodzieży, a później motywowanie ich do zaangażowania społecznego, zwłaszcza że w praktyce oznacza to coraz częściej posyłanie nastolatków między wilki. Warunkiem roztropnego zaangażowania społecznego jest solidna praca nad sobą, dorastanie do mądrości i miłości, przygotowanie do małżeństwa i rodziny. Tylko dobrze uformowani wychowankowie będą w stanie mądrze angażować się w życie szkoły i grup rówieśniczych, a jako dorośli będą w stanie równie mądrze angażować się w wielką politykę i w konsekwencji odnawiać oblicze tej ziemi. Dobrze uformowani młodzi ludzie będą w stanie odróżniać się od młodzieżówek ateistycznych czy lewicowych, które promują toksyczne ideologie w miejsce mądrej sztuki życia. Nie ulegną też iluzji, że zaangażowanie społeczne wystarczy im do szczęścia.