- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Bł. August Czartoryski
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE - SYSTEM ZAPOBIEGAWCZY. Polityka „Ojcze nasz”
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Formacja przed zaangażowaniem
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. Wychować prezydenta
- WYCHOWANIE - Z DRUGIEJ STRONY. Moja nieprywatna wiara
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Byli wychowankowie
- GDZIEŚ BLISKO. Skazani na aktywność
- (nie)zbędna POLITYKA. Kapłani, prorocy i królowie w liberalnym państwie
- (nie)zbędna POLITYKA. Odpowiedzialni za przyszłość cywilizacji
- (nie)zbędna POLITYKA. Realne niebezpieczeństwo władzy
- (nie)zbędna POLITYKA. Kościół w polityce – obecność obowiązkowa
- POKÓJ PEDAGOGA. Choroba dziecka
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- POD ROZWAGĘ. Nie taki diabeł straszny?
- BIOETYKA. Eksperymenty na zwierzętach
- DUCHOWOŚĆ. Owoc drzewa życia
- MISJE. Bambo Marek
- MISJE. Salezjański Ośrodek Misyjny
- WEŹ KSIĘGĘ PISMA ŚWIĘTEGO. Z ewangelistą Markiem poznajemy Jezusa
- PRAWYM OKIEM. Pokusa anglikanizmu
WYCHOWANIE - SYSTEM ZAPOBIEGAWCZY. Polityka „Ojcze nasz”
ks. Andrzej Godyń SDB
strona: 4
Żaden rodzic i wychowawca, któremu zależy na takim uformowaniu wychowanka, by gotów był dojrzale uczestniczyć w życiu społecznym, nie może pominąć tego niezwykle ważnego aspektu wychowania, jakim jest polityka rozumiana jako troska o dobro wspólne.
Bardzo znane w środowisku salezjańskim słowa św. Jana Bosko: „naszą polityką jest »Ojcze nasz«” wbrew pozorom nie mówią o konieczności zdystansowania się od życia politycznego. Przeciwnie – mówią o potrzebie zaangażowania. Św. Jan Bosko sam czynnie uczestniczył w życiu społecznym Włoch, Piemontu i swojego miasta Turynu. Pertraktował z ramienia Kościoła z antyklerykalnymi ministrami, pisał książki i artykuły zaangażowane w obronę Kościoła i papieża, a na opiekunkę swojego Zgromadzenia wybrał Maryję Wspomożycielkę Wiernych, która była czczona pod tym tytułem od czasu zwycięstw chrześcijan pod Lepanto i Wiedniem.
Święć się Imię Twoje
Chrześcijanin wie, że sensem życia jest zbawienie własne i tych, których kocha. Czyli wszystkich – także nieprzyjaciół. Wierzy w miłość Boga do każdego człowieka, bo przecież „Jego deszcz pada i słońce świeci dla dobrych i złych”, dlatego chce, by wszyscy odkryli Jego dobroć. Jest powołany do odważnego głoszenia tej miłości, także tam, gdzie nie chcą go słuchać i nawet, jeśli jest za to prześladowany, jak w Korei Północnej, Chinach, Wietnamie, Indiach, krajach arabskich czy dyskryminowany, jak to się coraz częściej dzieje w Europie. Jednym z najważniejszych zadań chrześcijańskiego rodzica i wychowawcy jest nauczenie wychowanka odwagi mówienia o swojej wierze bez lęku i wstydu, nawet jeśli miałby zostać wyśmiany czy w jakiś sposób szykanowany.
Przyjdź Królestwo Twoje
Królestwo Jezusa nie jest z tego świata. Chrześcijanin nie walczy o państwo teokratyczne, ale Boże, gdzie relacje społeczne wynikają z prawa miłości. Być może najlepiej chrześcijańskie rozumienie tych stosunków wyłożył Jan Paweł II w zdaniu: „Nie ma pokoju bez sprawiedliwości, nie ma sprawiedliwości bez przebaczenia”. Wychowanek nauczony uczciwości, troski o dobro wspólne, szacunku dla słabszych, prawdomówności, sprawiedliwości i solidarności będzie wprowadzał królestwo Boże na ziemi, nawet o tym nie wiedząc.
Bądź wola Twoja, jako w Niebie, tak i na ziemi
Woli Bożej trzeba szukać w życiu osobistym, ale też w życiu społecznym. Zastanawiać się nie tylko do czego Bóg powołuje mnie indywidualnie, ale do jakich zadań powołuje moją rodzinę, społeczność i cały naród. Nie trzeba bać się wyśmiania, że to mesjanizm, a Polska to Chrystus narodów. Polska ani nie jest wieczna (Rymkiewicz), ani nie jest Chrystusem narodów (Mickiewicz). Wieczny jest tylko Bóg, a Mesjaszem tylko Chrystus. Ale Trójjedyny Bóg ma misję dla każdego narodu. I mamy prawo wierzyć, że naród, który zrodził się w momencie Chrztu w 966 r., oparł swoją cywilizacyjną tożsamość na wierze chrześcijańskiej, dzięki niej przetrwał w czasach zaborów i okupacji hitlerowskiej i komunistycznej, przyjął Maryję za swoją królową ma szczególną rolę w Bożych planach, czego widocznym znakiem był wielki pontyfikat Jana Pawła II. Zadaniem chrześcijańskiego wychowawcy jest pokazać, że ta dziejowa rola to wielkie wyzwanie i odpowiedzialność, powód do dumy, ale nie do pychy.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
…nam i naszym bliskim, rodakom i cudzoziemcom. Zwłaszcza najbardziej potrzebującym. Polityka „Ojcze nasz” ma tu swój szczególnie wrażliwy punkt. Młodym ludziom, którzy z łatwością przyjmują za dobrą monetę przeróżne -izmy: komunizm, liberalizm, socjalizm, feminizm trzeba cierpliwie tłumaczyć, że człowiek jest ważniejszy niż praca, praca ważniejsza niż kapitał, państwo ma służyć społeczeństwu i nie wtrącać się tam, gdzie społeczności radzą sobie same dzięki tradycjom i innym niepisanym normom. I że bez solidarności nie da się być chrześcijaninem, a chleb powszedni nie jest dany tylko dla nas.
I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom
Prawda, którą jest Jezus, wyzwala. Nazwanie po imieniu win osobistych i wspólnotowych ratuje życie społeczne. „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” pisali biskupi polscy w 1966 r. Niektórzy twierdzą, że nie należy czynić takich gestów, jeśli nie spotyka się z podobną reakcją. Nie mają racji. Młodych ludzi trzeba uczyć, że – jeśli tylko szczere, a nie koniunkturalne – są potrzebne. Nam bardziej niż innym. I świadczą nie o słabości, choć tak mogą być interpretowane, ale o wewnętrznej sile człowieka i społeczności gotowych do zmierzenia się z prawdą. Dzięki nim stajemy się społeczeństwem ludzi wolnych.
I nie wódź nas
na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego
W życiu narodów dwie największe pokusy to pycha rodząca przemoc i brak wiary w Bożą opiekę, rodzący nikczemność i odbierający tożsamość. Ze względu na trudną historię, dziś zmagamy się bardziej z tą drugą, a kompleks niższości wobec narodów bogatszych odbiera nam dumę z chrześcijańskich korzeni naszej kultury. Ale Bóg potrafi zmienić losy narodów w jednej chwili – takim był dla nas np. rok 1918. I łatwo może przyjść taki czas, kiedy trzeba będzie ostrzegać i chronić Polaków przed pychą i pogardą dla słabszych. Zadaniem chrześcijańskiego wychowawcy jest nauczyć młodych życia w pokoju serca, tak w chwilach trudnych, jak w chwilach wielkości. Oddawać w pokorze Bogu sprawy Ojczyzny, rodziny i własne, życie osobiste i społeczne.