- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Grupy Rodziny Salezjańskiej
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Ku cywilizacji ekologicznej
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. W harmonii ze sobą i środowiskiem
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. Śmieciarkowa gratka
- ROZMOWA Z ... Moja siostra Ziemia
- GDZIEŚ BLISKO. Jeszcze czasami rzucam papierki
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. W trosce o środowisko
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Harmonia życia
- DUCHOWOŚĆ. Odczucie Boga
- POD ROZWAGĘ. Mój obrońca amulet
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Droga Krzyżowa
- MISJE. Nadal niewiele wiem o Afryce
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Historia ze sztandarem w tle
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- POKÓJ PEDAGOGA. Kłopotliwa dziesiąta muza
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- PRAWYM OKIEM. Nie karmić dzieci kulturowymi chipsami
RODZINA SALEZJAŃSKA. Historia ze sztandarem w tle
ks. Jarosław Wąsowicz SDB
strona: 20
Historia kołem się toczy. O prawdziwości tego popularnego powiedzenia mogli się ostatnio przekonać salezjanie i młodzież w Różanymstoku. 25 listopada 2008 r. z okazji uroczystości 5-lecia działalności Salezjańskiego Ośrodka Wychowawczego powrócił w ręce właścicieli proporzec z miejscowego przedwojennego Gimnazjum Salezjańskiego im. Piusa XI.
W 1954 r. komuniści zlikwidowali w Różanymstoku szkołę i wywieźli jej zakonny personel do seminarium salezjańskiego w Lądzie n. Wartą w Wielkopolsce. Salezjanie zdołali zabrać ze sobą część pomocy dydaktycznych i książek. Wzięli także proporzec Szkolnego Hufca Przysposobienia Wojskowego. Po latach odnaleziony w klasztornych zakamarkach, został zabezpieczony w Archiwum Salezjańskim Inpsektorii Pilskiej, by ostatecznie znaleźć się ponownie w rękach salezjanów w Różanymstoku. Historia zatoczyła koło i po 54 latach proporzec powrócił z Wielkopolski na Podlasie.
W historię szkolnego proporca wpisują się tragiczne losy salezjanów w czasie okupacji i późniejsze prześladowania ze strony władz komunistycznych. Szkolne hufce przysposobienia wojskowego, wobec zagrożenia wojną, miały wśród polskiej młodzieży kształtować ducha patriotycznego, wychowywać ich w poczuciu odpowiedzialności za losy Ojczyzny, uczyć technik samoobrony, pierwszej pomocy medycznej i innych zadań wspierających wojsko w czasie konfliktu zbrojnego. W szkole salezjańskiej w Różanymstoku patronat nad tą paramilitarną organizacją młodzieżową sprawował 81 Pułk Strzelców Grodzieńskich im. Króla Stefana Batorego. Była to zasłużona jednostka w walce o polskość wschodnich kresów Rzeczpospolitej.
Proporzec Hufca Szkolnego PW był dumą różanostockiego gimnazjum. Poczet sztandarowy był nieodłącznym elementem akademii szkolnych i uroczystości patriotycznych. Proporzec był używany także po zakończeniu II wojny światowej przez uczniów powstałego w miejsce gimnazjum Niższego Seminarium Duchownego, chociaż organizacje o takim charakterze, jak hufce szkolne przysposobienia wojskowego – w okresie postępującej komunizacji społeczeństwa – w szkołach działać już nie mogły. Proporzec w sposób symboliczny stał jednak na straży patriotycznego wychowania uczniów salezjańskiej szkoły.
Powrót sztandaru po siedemdziesięciu pięciu latach do Różanegostoku, stał się okazją do świętowania dla wielu pokoleń wychowanków i wychowawców różanostockiego zakładu. Znów, jak dawniej, stanie na straży wychowania młodych na „dobrych chrześcijan i uczciwych obywateli”.