- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Grupy Rodziny Salezjańskiej
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Ku cywilizacji ekologicznej
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. W harmonii ze sobą i środowiskiem
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. Śmieciarkowa gratka
- ROZMOWA Z ... Moja siostra Ziemia
- GDZIEŚ BLISKO. Jeszcze czasami rzucam papierki
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. W trosce o środowisko
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Harmonia życia
- DUCHOWOŚĆ. Odczucie Boga
- POD ROZWAGĘ. Mój obrońca amulet
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Droga Krzyżowa
- MISJE. Nadal niewiele wiem o Afryce
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Historia ze sztandarem w tle
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- POKÓJ PEDAGOGA. Kłopotliwa dziesiąta muza
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- PRAWYM OKIEM. Nie karmić dzieci kulturowymi chipsami
DUCHOWOŚĆ. Odczucie Boga
Natanael
strona: 13
Czy w sakramencie bierzmownia można odczuć wylanie Ducha Świętego?
Sakramenty Kościoła, to rzeczywistość, której człowiek doświadcza w wierze, czyli przez zawierzenie Bogu. Bardzo często, zwłaszcza w życiu młodego człowieka, praktykom wiary towarzyszą przeżycia silnie naznaczone emocjonalnością, np. podczas pielgrzymek, wspólnych celebracji, śpiewu itp. Bóg może chcieć posłużyć się nimi w prowadzeniu drogą wiary, ale zawsze – jeśli wiara jest autentyczna i konsekwentna – przeżywanie jej w sposób tylko emocjonalny kończy się i wiara zostaje wystawiona na próbę oschłości. Wielcy mistycy nazywali taki stan ducha „nocą”. Wiara jest wtedy jedynie zaufaniem do Boga, którego jednak się nie „czuje”, nie „doświadcza”.
W sakramencie bierzmowania zstąpienie Ducha Świętego dokonuje się obiektywnie, niezależnie od sposobu, w jaki człowiek go przeżywa, o ile tylko zgadza się na przyjęcie tego daru. Bóg może dać silne emocjonalne, a nawet fizyczne poczucie obecności Ducha Świętego, ale może też pozbawić jakichkolwiek zewnętrznych przejawów. Jeśli jednak przez modlitwę i zawierzenie człowiek współpracuje z łaską Bożą, to jest w stanie zauważyć tę „nową” obecność Ducha Świętego w wydarzeniach życia, tak jak wielu chrześcijan widzi wyraźnie związek między przystępowaniem i nieprzystępowaniem do Komunii św. i tym, jakie są tego następstwa. Im bardziej kroczy się drogą wiary, tym bardziej staje się wyraźna Boża obecność w życiu człowieka, nawet jeśli nie towarzyszą jej stany emocjonalne.