- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - W relacji
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Samotność młodzieży naglące wyzwanie
- WYCHOWANIE. Samotność czy osamotnienie
- OKIEM RODZICA. Nie jesteś w cieniu
- WYCHOWANIE. Nie zostawiajmy ich
- ROZMOWA Z... Na manowcach poszukiwań
- GDZIEŚ BLISKO. Nie chcę być sam
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Pedagogia obecności
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Przyjdźcie do mnie wszyscy
- DUCHOWOŚĆ. Historia Kościóła
- POD ROZWAGĘ. Bezpieczna homeopatia
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Program "Młodzież"
- MISJE. Rumuńskie dzisiaj
- MISJE. Polska rajem
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Błogosławiony ks. Filip Rinaldi
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- W ANEGDOCIE
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Marszałki
WYZWANIA
ks. Andrzej Godyń SDB
strona: 3
Samotność jest znośna, jeśli jest wyborem, dramatyczna, jeśli przymusem. Relacja z innymi określa tożsamość: kim jestem, czym się różnię i co mam wspólnego z innymi ludźmi, gdzie jest moje miejsce na Ziemi, jaka jest moja rola w społeczności, czego się ode mnie oczekuje i wymaga.
O ile w życiu dorosłego tożsamość ta jest w znacznej mierze określona, to w życiu człowieka młodego brak właściwych relacji powoduje poważne konsekwencje dla kształtującej się dopiero osobowości. Nieobecność fizyczna lub emocjonalna rodziców, chłód nauczycieli, lęk przed agresją rówieśników owocuje dramatycznymi sytuacjami, których w ostatnim czasie widzieliśmy aż zbyt dużo – próby samobójcze z jednej strony i postawy przemocy z drugiej bardzo często są ekstremalnym sposobem zwrócenia na siebie uwagi. Złych zachowań nie trzeba usprawiedliwiać, np. przerzucając winę na innych: media, biedę, bezrobocie itp., bo to prowadzi jedynie do ich eskalacji, ale nie da się im zapobiegać, nie dostrzegając ukrytych, głębokich przyczyn.
Istotą wychowawczej intuicji św. Jana Bosko było poświęcenie uwagi, zainteresowanie, dostrzeżenie – owo: „To może umiesz gwizdać?” z tyle razy przytaczanego na tych łamach dialogu z szesnastoletnim Bartłomiejem. Po dziś dzień salezjańską propozycją wyjścia naprzeciw samotności młodych, tak jak za czasów księdza Bosko, pozostaje oratorium – miejsce nawiązywania dobrych relacji z wychowawcami i rówieśnikami, przyjazne środowisko wzrostu. W tym numerze przeczytacie o Oratorium w Rzeszowie.
Jednak najlepszym nawet środowiskom wychowawczym nie równać się z rodziną. To ona najsilniej wpływa na formującą się osobowość, a jej brak jest najbardziej destrukcyjny. Bycia w dobrej relacji – tzn. miłości – nie da się zastąpić żadną inną potrzebną młodemu aktywnością.