- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Dar życia
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Wobec agresji
- WYCHOWANIE. Nazwać zło po imieniu
- WYCHOWANIE. Tylko spokojnie
- OKIEM RODZIA. Nie dajmy się zwariować
- ROZMOWA Z... Niechciane rządy
- GDZIEŚ BLISKO. Co z tą przemocą?
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Generał z Carmagnola
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Wymuszony postój
- DUCHOWOŚĆ. Niedzielna msza św.
- POD ROZWAGĘ. Powaga i tajemnica zła
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Dla nocnych marków
- MISJE. Promyk światła w Odessie
- MISJE. Uśmiech za 1 procent
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Pilska Solidarność
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- W ANEGDOCIE
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. KRAKÓW Wspólnota bł. ks. Augusta Czartoryskiego SDB
Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
*
strona: 20
Fragmenty uzasadnienia wyroku hitlerowskiego sądu skazującego piątkę poznańskich oratorianów na karę śmierci:
Oskarżeni nie zaprzeczają również, iż znali cele nielegalnej organizacji, jaką było Stronnictwo Narodowe lub poznali je dzięki lekturze „Polski Narodowej”. Próbują jednak stworzyć pozór, że nie mieli świadomości wagi wykonywanych zadań szpiegowskich. Szukali wymówek, twierdząc, iż szkiców dokonywali jedynie dlatego, że chcieli lepiej poznać Poznań. Podczas przesłuchania przeprowadzonego przez Tajną Policję Państwową (Gestapo) przyznali jednak, że wiedzieli o powstaniu planowanym przez nielegalne Stronnictwo Narodowe oraz że mieli świadomość, iż wykonują działania służące jego przygotowaniu.
Po odczytaniu powyższych zeznań policyjnych na rozprawie głównej zgodnie oświadczyli, iż słowa te zostały im włożone w usta przez funkcjonariusza dokonującego przesłuchania. Jest to zgodne z powszechnie stosowaną przez Polaków taktyką obrony, polegającą na próbie odparcia obciążających ich zarzutów poprzez zaprzeczanie. Nie mają żadnych zahamowań przed zadawaniem kłamstwa niemieckim funkcjonariuszom Policji.