- Taniec chłopców z brązu
- Od redakcji
- Jak zarządzać czasem w rodzinie
- Jak kształtować pragnienia młodych
- Jak chronić dzieci przed deprawacją
- BOLIWIA: Trudno być matką
- ANGOLA WYPOSAŻENIE KUCHNI W SZKOLE HOTELARSKIEJ W BENGUELA
- Czas UCZNIÓW JEZUSA
- Budowanie autorytetu
- Nie wyręczać a towarzyszyć
- Język mediów – kiedy ogranicza, a kiedy rozwija?
- Abecadło mediów
- Czy należy chwalić dzieci?
- Nauczyciel – mistrz 2.1(wieku)
- Baletki dla boksera
- Z żywymi naprzód iść
- Augusta Czartoryskiego wytrwałość w rozeznawaniu zamiarów Boga
- Pamięć z drugiej ręki
- Inkulturacja i Wcielenie
Abecadło mediów
ks. Marek Lis
strona: 21
C: JAK CHATA
Przed dwoma laty do kin trafił film „Chata” (reż. S. Hazeldine). Wzruszająca opowieść o niosącym pociechę Bogu, który wychodzi na spotkanie Macka pogrążonego w żałobie po śmierci córeczki Missy, ujęła wielu ludzi. Któż nie chciałby dostać od Boga osobistego listu: „Mackenzie, minął jakiś czas. Brakuje mi ciebie. Będę w chacie w najbliższy weekend, jeśli chcesz się spotkać. Papa”...
Jednak ten film wywołuje poważne wątpliwości. Pierwsza dotyczy obrazu Boga. Uczłowieczona Trójca Święta, gdzie obok Jezusa pojawia się czarnoskóra kobieta jako Ojciec (Papa) i Japonka jako Duch Święty, nie ma wiele wspólnego z Bogiem, o którym mówią księgi Biblii, wielokrotnie podkreślające, że „Boga nikt nigdy nie widział” (J 1,18). Jedynie Jezus „Słowo, które stało się ciałem” (J 1,14) jest, jak pisze św. Paweł, „obrazem Boga niewidzialnego” (Kol 1,15). Starotestamentowy zakaz tworzenia wizerunków Boga znajduje odzwierciedlenie w nauczaniu soboru w Nicei (787 r.) o niemożności przedstawiania Boga Ojca z doktrynalnego punktu widzenia Kościoła.
W odpowiedzi na zarzut obojętności na cierpienia swych dzieci, Papa pokazuje Mackowi rany na nadgarstkach: to echo patrypasjanizmu, herezji z III w., według której Ojciec cierpiał na krzyżu!
W rozmowie Macka z uosobioną Mądrością pojawia się dyskusyjna teza apokatastazy, wyrażająca przekonanie, że Bóg nie może skazać swoich dzieci na potępienie. Ta szczególna predestynacja – wszyscy, bez względu na swe postępowanie, będą zbawieni – prowadzi do pytania o zanegowanie wolności człowieka, skoro czyny są bez znaczenia, a grzechy ostatecznie nie mają żadnych konsekwencji.
„Chata” wzrusza osoby przeżywające żałobę, stawia pytanie o milczenie Boga wobec cierpienia. Mack spotyka jednak Boga na miarę ludzkich potrzeb i tęsknot, który pod pretekstem miłości usprawiedliwia wszystko. Taki Bóg w roli terapeuty nie jest Bogiem chrześcijańskim.