- Taniec chłopców z brązu
- Od redakcji
- Jak zarządzać czasem w rodzinie
- Jak kształtować pragnienia młodych
- Jak chronić dzieci przed deprawacją
- BOLIWIA: Trudno być matką
- ANGOLA WYPOSAŻENIE KUCHNI W SZKOLE HOTELARSKIEJ W BENGUELA
- Czas UCZNIÓW JEZUSA
- Budowanie autorytetu
- Nie wyręczać a towarzyszyć
- Język mediów – kiedy ogranicza, a kiedy rozwija?
- Abecadło mediów
- Czy należy chwalić dzieci?
- Nauczyciel – mistrz 2.1(wieku)
- Baletki dla boksera
- Z żywymi naprzód iść
- Augusta Czartoryskiego wytrwałość w rozeznawaniu zamiarów Boga
- Pamięć z drugiej ręki
- Inkulturacja i Wcielenie
Język mediów – kiedy ogranicza, a kiedy rozwija?
dr Dorota Bis
strona: 20
Współcześnie coraz powszechniejszy staje się „specyficzny język mediów”, którym posługuje się człowiek początkowo w komunikacji z mediami, a następnie przenosi go na komunikację z innymi osobami.
W przestrzeni medialnej można wyróżnić dwa skrajne kody językowe – ograniczony i rozwinięty, którym można przyporządkować skrajne postawy opisu i wyrażania rzeczywistości – postawę „być” i postawę „mieć”.
Media skutecznie rozpowszechniają i rozwijają kod językowy ograniczony, w który wpisuje się postawa „mieć”. Postawę „mieć” wyróżnia przewartościowanie posiadania rzeczy, niepohamowany konsumpcjonizm, uprzedmiotowienie, skoncentrowanie na przyjemności, natychmiastowość „tu i teraz”, użyteczność, relatywizm moralny. Zwłaszcza młody człowiek wchłania jak gąbka przymioty „postawy mieć”, które wspomaga ograniczony kod językowy rozbrzmiewający z języka reklam, kolorowych czasopism, rozgłośni radiowych, programów telewizyjnych, filmów, gier komputerowych, stron internetowych, portali społecznościowych. Postawie „mieć” towarzyszy kod językowy ograniczony, który cechuje ubóstwo środków językowych, nadmierna emocjonalność, prymitywizm wyrażania, wulgaryzmy, nastawienie na konsumpcję i świat materialny, nadużywanie języka związanego z erotyką, seksualnością, dosadność określeń. Ta krzykliwa wszędobylska powierzchowna wielobodźcowość niesie trudności w wyrażaniu uczuć i przeżyć, ograniczony zasób słów abstrakcyjnych, postrzeganie zdarzeń z perspektywy teraźniejszości, nieporadność z nazywaniem i klasyfikowaniem zjawisk społecznych.
Z językowym kodem ograniczonym związane są liczne problemy edukacyjne i trudności szkolne (m.in. dotyczą pisania, formułowania myśli, wypowiadania się, wyciągania wniosków i kojarzenia). W strukturze zdania miejsce przymiotników zastąpiły jakże pojemne znaczeniowo i wielokrotnie nieniosące znaczeń, tzw. słowa klucze, najczęściej w formie rzeczowników, które są bardzo nasycone emocjonalnie i wyrażają bezceremonialność w stosunku do rzeczywistości. Trzeba podkreślić, że człowiek nie może uczestniczyć w pełni w przyswajaniu wiedzy mając ograniczone możliwości językowe, ponieważ język zawsze związany jest z myśleniem, a myślenie z działaniem. Rzeczywistość, w której funkcjonuje człowiek jest zbiorem znaków, zwłaszcza tych językowych, może być opisana i ujęta w czytelne uniwersalne znaki. Skoncentrowanie się osoby na posługiwaniu kodem ograniczonym uniemożliwia podejmowanie bardziej skomplikowanych operacji myślowych, w pewnym stopniu jest upośledzone myślenie abstrakcyjne, a uproszczony i zawężony zakres słownictwa uniemożliwia budowanie odpowiednich komunikatów. Ograniczony i ubogi kod językowy to bardzo ubogi sposób widzenia świata, który można ująć w słowa: „patrzeć i nie zobaczyć”.
Coraz większym niepokojem napawa fakt, że językowy kod ograniczony tak bardzo wzmacniany jest przez największy i najpowszechniejszy współczesny „autorytet” językowy, jakim jest coraz bardziej paczworkowy język medialny – swoista „wieża Babel”, która dla wielu użytkowników mediów stała się najważniejszym i dominującym nosicielem normy językowej. Pomimo tego, że kod ograniczony nie zawiera słownictwa związanego z tradycją, kulturą, historią, religią to jest on skutecznie promowany i rozpowszechniany przez „całodobowo wszędobylskie” media. Jakże mozaikowy i „kwiecisty” język ulicy został przeniesiony do mediów i nazbyt szybko zadomowił się w nich, powodując ubóstwo języka i niedbałość o styl i kulturę wypowiedzi, wręcz bezmyślność, brak odpowiedzialności za słowo mówione i pisane. Ogromna to strata, ponieważ bogactwo języka ułatwia postrzeganie i wyrażanie świata, sprzyja różnorodności odbioru i dostrzeganiu licznych uwarunkowań i zależności. Trzeba mieć jednak nadzieję i pamiętać, że człowiek, bez względu na wiek, może wzrastać, rozwijać się, także w obszarze zasobów językowych i definiowania świata.
Opozycją dla postawy „mieć” i kodu językowego ograniczonego jest postawa „być”, której można przyporządkować kod językowy rozwinięty. Jest to postawa, w której człowiek nastawiony jest na głębokie przeżywanie swojego istnienia, cechuje go otwartość na drugiego człowieka, świadome i pogodne przeżywanie życia, poszukiwanie sensu życia, zainteresowanie otaczającą rzeczywistością społeczną, kulturową, duchową. Kod językowy rozwinięty cechuje różnorodność i obfitość słownictwa, które pozwala opisywać świat na różnych poziomach abstrakcji, stosowanie subtelnych rozróżnień znaczeniowych, łatwość wyrażania głębszych uczuć, nazywanie i rozróżnianie wartości, szczególnie tych estetycznych, moralnych, patriotycznych, duchowych. Zasób słownictwa i zróżnicowanie formalnogatunkowe wypowiedzi umożliwia postrzeganie zdarzeń i świata z uwzględnieniem przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Językowy kod rozwinięty ułatwia samorealizację w różnych obszarach funkcjonowania, jest warunkiem abstrakcyjnego myślenia i precyzyjnie opisuje rzeczywistość będącą przedmiotem i nośnikiem komunikatu. W kodzie rozwiniętym zawiera się całe bogactwo tak wyjątkowe dla człowieka – jego istnienia i funkcjonowania.
Twórcy przestrzeni medialnej mają wszelkie dostępne narzędzia i środki do tworzenia kodów językowych i formowania „opinii publicznej”, która podlega zbiorowym oddziaływaniom w zakresie „zaprogramowanych” sposobów myślenia, mówienia i komunikowania. W sytuacji, gdy językowe i powielane przez media wzorce medialne będą ograniczone i niestosowne, wówczas media będą oddziaływać destruktywnie na ludzkie życie zarówno w wymiarze indywidualnym, jak też funkcjonowania w przestrzeni społecznej. Multimedia stają się ważnym pośrednikiem w poznawaniu świata, pomagają we wzajemnym komunikowaniu się między ludźmi, kreują własny kod językowy opisu rzeczywistości i tym samym tworzą swoiste „środowisko wychowania”. Musimy nauczyć się odczytywać tę rzeczywistość realno-wirtualną, aby dostrzegać zarówno możliwości rozwoju, jak i ograniczenia komunikacji językowej w celu dokonywania właściwych wyborów, które sprzyjają wzrastaniu człowieka.