- Miłosierdzie jest dowodem tożsamości naszego Boga
- od redakcji
- Bóg pilnuje moich dzieci
- AMERYKA POŁUDNIOWA: Miejsce narodzin misji salezjańskich
- Sudan Południowy Dzieci z miasta Wau
- Generator prądu dla misji Bosconia w Peru
- Z „Iskrą Miłosierdzia” do papieża Franciszka
- Sposób na dobry charakter
- Salezjanie z Moskwy
- Sześć słów o miłosierdziu: „Wzruszył się”
- Boże serce
- Jak wychowywać dziewczeta. Nikt nie może żyć sam, czyli budowanie relacji przyjaźni
- Wierność prawu Bożemu w życiu osobistym i społecznym
- Negatywne nastawienie utrudnia kontakt
- Wywiadówka to czas trudny dla nauczycieli, ale chyba jeszcze trudniejszy dla rodziców.
- Niech ci Pan Bóg w dzieciach wynagrodzi
- Z wiary matki
- Pokój i Radość <”))><
- Sól, która traci smak, jest niepotrzebna
Pokój i Radość <”))><
Robert Tekieli
strona: 28
Pisał pan gdzieś, że dziś najwięcej o świecie wiedzą terapeuci, spowiednicy, doradcy małżeńscy, rozjemcy w sądach kanonicznych pomagający nie rozpaść się w sposób prawidłowy zawartym sakramentom, ludzie pomagający „narko- i sieciomanom czy uzależnionym wyznawcom Kościoła Smartfona Przewielkiego i Przepotężnego”. Analiza słuszna, ale jak z tego wyjść?
Nakrzyczał na mnie mój ukochany ksiądz Leszek z naszej poprzedniej parafii, MB Częstochowskiej w Józefowie. Nawrzucał mi, że za mało krzyczę na moich lewicowo-liberalnych rozmówców w trakcie debat i rozmów telewizyjnych, na które po wieloletniej przerwie jestem ostatnio zapraszany. Argumentacja, którą przedstawił jest słuszna, ale jego metodę walki przetestowałem i jest nieskuteczna. W drugiej połowie sierpnia pojedziemy rodzinnie do Odessy. W parafii księdza Witalija, salezjanina, będziemy mówić w imię Jezusa na mszach po polsku, po rosyjsku i po angielsku. Po drodze, być może, noc spędzimy pod Lwowem, w innym salezjańskim domu, by pomodlić się nad chorą dziewczynką. Będziemy do niej lub do jej rodziców mówić o Bogu wszechmocnym, absolutnie dobrym i pełnym miłości do każdego z ludzi. Sądzę, że mający swoje lata ksiądz Leszek ofiaruje swoje cierpienie za naszą ojczyznę. W rozmowie przekonywał mnie: jak możesz być tak łagodny w rozmowach z wrogami rodziny, wiary i ojczyzny? Mówił: – Oni mogli kłamać i poniewierać nami i drogimi nam wartościami przez 8 lat, a ty teraz jesteś dla nich wyrozumiały! Nie, nie jestem wyrozumiały. Jedynie wiem, że walka do niczego nie prowadzi. A do obrony cywilizacji zachodniej potrzeba będzie wszystkich ludzi dobrej woli. Polaków skrzywdzić chcą i Moskwa, i Berlin, i światowa rewolucja obyczajowa oraz polityczna. Trwa wojna przeciwko autorytetowi, Bogu i rodzinie. W Odessie, w Centrum Jana Bosco, u księdza Michała, u księdza Tadeusza oraz u pozostałych kapłanów salezjańskich zrozumiałem, że ponieważ pierwszym celem zorganizowanego zła jest młodzież, a Kościół Smartfona Wielkiego i Przewypasionego ma już miliardy wyznawców, to działaniom ludzi zarządzających masami za pomocą maksymalizacji zysku i pożądliwości trzeba przeciwstawić wszystkie zasoby, jakie mamy. Innymi słowy: musimy głosić Jezusa równie skutecznie jak oni. Nie tymi samymi metodami, ale przy użyciu najlepszych dostępnych dziś człowiekowi narzędzi. Prowadzę od 1 maja na Facebooku internetową szkołę Maryi dla ludzi czystych i młodych oraz dla ich rówieśników poranionych, ale pragnących Radości, pokoju i czystości. Dziś potężny atak skierowany jest przeciwko łączności młodych ze starszymi; jedność rozbijana jest poprzez kulturę, modę i szkołę. Rozbijanie jedności pokoleń odbywa się między innymi poprzez kontrkulturowe podważenie wartości autorytetu i zakwestionowanie użyteczności mądrości płynącej z doświadczenia (a, co wy tam wiecie o świecie). Dzieci od lat sześćdziesiątych XX w. skłaniane są do buntu, do wypowiedzenia posłuszeństwa rodzicom, autorytetom, prawdziwym przewodnikom duchowym i prawdziwej kulturze, co wywołuje nieustający zamęt; narzędziem wojny jest kontrkulturowa popkultura z idolami młodzieży dumnymi z łamania przykazań, z młodymi ludźmi nagłaśnianymi z powodu swojej rozwiązłości lub jawnego kultu zła. Szkoła Maryi: tajemnica pierwsza Radosna: Bóg pyta mnie: czy Mi zaufasz? Czy wierzę, że On może wszystko, że pięć chlebów wystarczy? Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Słowa Twego. Jest droga selfie i droga miłości; droga smutku/nakręcenia i droga Radości. Gwałtem zdobywaj niebo. ▪