facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2014 - grudzień
Opowiadania

Bruno Ferrero

strona: 19



Dzień jeden z wielu
- Popatrz mamo! - wykrzyknęła Marta, siedmioletnia dziewczynka.
- Już, już! - wymamrotała nerwowo kobieta, prowadząc samochód i myśląc o wielu rzeczach, które czekały w domu. Potem była kolacja, telewizja, kąpiel, rozmowy telefoniczne, aż nadeszła godzina, by położyć się spać.
- Marto, już czas iść do łóżka! - A ona skierowała się biegiem na schody. Padająca ze zmęczenia mama dała jej buzi, odmówiła z nią modlitwy i poprawiła kołderkę.
- Mamo, zapomniałam dać ci jedną rzecz!
- Dasz mija rano - odpowiedziała mama, ale ona przekrzywiła główkę.
- Ale potem, rano, nie będziesz miała czasu! - zaprotestowała.
- Znajdę go, nie martw się - odrzekła mama, jakby trochę się broniąc. - Dobranoc! - dodała i zamknęła zdecydowanie drzwi. Ale nie potrafiła zapomnieć zawiedzionych oczek Marty. Wróciła do pokoju dziewczynki, starając się nie hałasować. Dostrzegła, że ściskała ona w rączce strzępki papieru. Zbliżyła się i delikatnie rozchyliła dłoń Marty. Dziewczynka podarła na drobne kawałeczki wielkie czerwone serce, z zapisanym na nim wierszem o tytule „dlaczego kocham moją mamę". Z wielką uwagą mama pozbierała wszystkie kawałeczki i spróbowała otworzyć kartkę. Ułożone w końcu puzzle pozwoliły odczytać to, co napisała Marta: „Dlaczego kocham moją mamę.
Nawet jeśli dużo pracujesz i masz tysiąc rzeczy do zrobienia, znajdziesz zawsze czas, aby pobawić się ze mną. Kocham cię, mamo, ponieważ jestem dla ciebie najważniejszą częścią dnia".
Te słowa zapadły jej w serce. Dziesięć minut później powróciła do pokoju dziewczynki, niosąc srebrną tacę z dwiema filiżankami czekolady i dwoma kawałkami tortu. Pogłaskała delikatnie pulchną buzię Marty.
- Co się stało? - spytała dziewczynka, zdziwiona tą nocną , wizytą.
- To dla ciebie, ponieważ jesteś najważniejszą częścią mojego dnia!
Dziewczynka uśmiechnęła się i wypiwszy połowę czekolady, z powrotem zasnęła. A kto jest najważniejszą częścią twojego dnia?

Źródło: www.ilgrandeducatore.com
Opowiadanie z książki „Życie jest wszystkim, co posiadamy" wydanej przez Wydawnictwo Salezjańskie.