facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2010 - wrzesień
SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Wierzący obywatel

ks. Marek Chmielewski SDB

strona: 11



Według księdza Bosko każdy żyje w społeczeństwie według własnego powołania, czyli zajmuje miejsce zgodne z wolą Bożą, odpowiednie dla własnych talentów i – co bardzo ważne – pożyteczne dla bliźnich i społeczeństwa.

Dzisiaj niemal codziennie jesteśmy świadkami prób sprowadzania wiary do sfery prywatnej życia człowieka. Inicjatywy publiczne ludzi wierzących, ich wystąpienia i propozycje dotyczące państwa, prawa, życia grup społecznych, ponieważ jasno odwołują się do zasad wiary, nie są traktowane jako głos w dyskusji, ale od razu widzi się w nich naruszenie zasady rozdziału państwa od Kościoła. Większość mediów włącza się w ten proceder, podważając, deprecjonując, a nierzadko wyszydzając poglądy ludzi wierzących. Z tego powodu czują się oni czasem zepchnięci na margines.

Ksiądz Bosko realizował swoje dzieło wychowawcze w podobnym kontekście. W Piemoncie, a później w zjednoczonym Królestwie Włoch, rządzili liberałowie, którzy w znacznej mierze budowali swą politykę wewnętrzną na otwartym konflikcie z Kościołem. Podczas gdy władze, poprzez odpowiednie ustawy ograniczały rolę Kościoła, a odwołując się do gazet, deprecjonowały jego rolę, ksiądz Bosko nie tylko założył oratorium dla biednych chłopców i doprowadził do powstania Zgromadzenia Salezjańskiego, ale z powodzeniem wychowywał rzesze młodych ludzi wiernych Bogu i Kościołowi, a przy tym dobrze osadzonych w rzeczywistości nowożytnych Włoch. Jego wychowankowie wchodzili w życie społeczne, w świat pracy, w rodzinę jako wierzący obywatele. To byli ludzie kompetentni w życiu zawodowym, dobrzy mężowie i ojcowie, ludzie o wyrobionym światopoglądzie, który nie tylko nie był powodem kompleksów, ale przedmiotem dumy i publicznego świadectwa. Ksiądz Bosko zwykł o nich mawiać „dobrzy chrześcijanie i uczciwi obywatele”. Widział w nich syntezę człowieka wierzącego z obywatelem przygotowanym na nowe czasy.

Kim jest w pełni dojrzały wychowanek księdza Bosko? Na pierwszym miejscu stawia on sprawę własnego zbawienia i jej wszystko podporządkowuje. Mocno wierzy i współpracuje z łaską Bożą, aby się zbawić. Innymi słowy stawia na świętość. Sekretem takiego życia jest, według księdza Bosko, bojaźń Boża. Jego wychowanek wie, że nie może utracić żywej relacji z Bogiem. Ta zasada rządzi jego zachowaniami. Nie kradnie, nie oszukuje, bo wtedy odchodzi od Boga. Jeśli zdarzy mu się odejść, dzięki miłosierdziu wraca do Niego. Trwanie w Bogu lub powrót do Niego mogą się dokonywać jedynie w Kościele, tam gdzie jest papież, gdzie są kapłani, gdzie są sakramenty. W jedynym prawdziwym Kościele, jakim jest Kościół rzymskokatolicki. W tym Kościele wychowanek księdza Bosko otrzymuje także wiedzę o swojej wierze, jest katechizowany. On musi znać zasady swojej wiary, musi poznać doktrynę katolicką. Bez tego trudno o odwagę w wyznawaniu wiary, o unikanie kompromisów z propozycjami przeciwnymi wierze, o odpór herezjom lub właściwą reakcję na propozycje radykalnych ugrupowań politycznych.

„Dajcie dobry przykład w swoich domach – uczył chłopców ksiądz Bosko – pokażcie, że jesteście wierzący!”. W tym momencie wiara przestaje być dla księdza Bosko jedynie sprawą prywatną albo co najwyżej ograniczoną do wspólnoty Kościoła. Poprzez uczciwość i świadectwo wierzących staje się sprawą publiczną, nabiera rangi społecznej. W tym miejscu dobry chrześcijanin staje się dla księdza Bosko uczciwym obywatelem. Szczególnym wymiarem jego zaangażowania zewnętrznego jest jego pełna uczciwości praca. „Przez pracę rozumie się – pisał ksiądz Bosko w regulaminie domów salezjańskich – wypełnienie obowiązków własnego stanu, tak jeśli chodzi o naukę, jak i o rzemiosło czy zawód. Przez pracę przysłużycie się społeczeństwu, religii i przysporzycie dobra waszym duszom”.

Miejsce, jakie człowiek zajmuje w społeczeństwie, nie jest dla księdza Bosko przypadkowe. Każdy żyje według własnego powołania, czyli zajmuje miejsce zgodne z wolą Bożą, odpowiednie dla własnych talentów i – co bardzo ważne – pożyteczne dla bliźnich i społeczeństwa. Poza tym każdy, według własnych możliwości i zdolności, powinien angażować się apostolsko lub na polu miłosierdzia. To może być jałmużna, katechizacja młodzieży, pomoc w oratorium, ale też włączenie się w działalność stowarzyszeń katolickich zaangażowanych w propagowanie nauki społecznej Kościoła, a nawet walczących o miejsce wiary w społeczeństwie, a także wolontariat lokalny i misyjny. Wiara człowieka wierzącego nie jest dla księdza Bosko faktem prywatnym. Czy dzisiaj stać nas na kształtowanie ludzi przygotowanych i kompetentnych, którzy pójdą w dorosłe życie bez kompleksu z powodu własnej wiary?