- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Dziesięć słów
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Blaski i cienie emigracji
- WYCHOWANIE. Czy warto emigrować?
- OKIEM RODZICA. Rodzicielstwo szkoła miłości
- ROZMOWA Z... Powołani dla Polonii
- GDZIEŚ BLISKO. Jak się modlić, to po polsku
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Gdyby nie emigracja
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Psalm emigranta
- DUCHOWOŚĆ. Komu zadośćuczynił Jezus cd.
- POD ROZWAGĘ. Nieprzyjemne skutki przyjemności
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. W świat na rowerze
- MISJE. Kubańska rzeczywistość
- MISJE. Już szósty raz
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Błogosławiony ks. Artemides Zatti
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- W ANEGDOCIE
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Łódź wspólnota św. Teresy i św. Jana Bosko
W ANEGDOCIE
riflen
strona: 20
Pewien salezjanin uczył katechezy w liceum. Rozpoczęły się właśnie wakacje i nasz czcigodny katecheta postanowił w oczekiwaniu na urlop udać się nad jezioro znajdujące się kilka kilometrów od miasta, w którym pracował. Nie przewidział, że sobotni dzień i dobra pogoda sprawią, iż nad jeziorem trudno będzie znaleźć miejsce na rozłożenie ręcznika. Kiedy jednak udało mu się jakoś ulokować, zaczął zażywać kąpieli słonecznej, delektując się wolnym czasem.
W tym samym miejscu pojawiły się jego dwie uczennice, które przechadzając się w strojach kąpielowych, szukały znajomych. Rozglądając się uważnie, zobaczyły nagle swojego opalającego sie katechetę. Trochę je to zaskoczyło, należały bowiem do tych osób, które uważają że kapłan cały dzień siedzi tylko w klasztorze.
Podeszły jednak do niego i zagadnęły: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!" Zanim ksiądz zdążył odpowiedzieć wszyscy opalający się wokoło podnieśli się ze swoich ręczników, przerwali grę w karty i konsumowanie kanapek, z uwagą przypatrując się rozgrywającej się scenie. "A co ksiądz tutaj robi?" - zapytały nie zważając na zainteresowanie, które wywołały. "Ja co tutaj robię? - odparł zupełnie spokojnie ksiądz - raczej co siostry tutaj robią?"
Można chyba sobie wyobrazić kolor twarzy ciekawskich dziewcząt, które odeszły szybciej niż przyszły i jeszcze większe zainteresowane pobliskich amatorów kąpieli słonecznej.