facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2007 - czerwiec
SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. W świat na rowerze

ks. Jarosław Wnuk SDB

strona: 16



O ile jedno- dniowy wypad gdzieś za miasto nie stanowi większego problemu, o tyle zorganizowanie pielgrzymki czy obozu rowerowego dla grupy kilkudziesięciu osób może wymagać już większego wysiłku i zaangażowania.

Od czego zacząć? Jeśli już wiemy, dokąd chcemy jechać, to od modlitwy w intencji pielgrzymki, osób, które wezmą w niej udział i tego wszystkiego, co spotka nas w drodze.

Kiedy już znajdą się osoby chętne do wyjazdu, przystępujemy do podziału obowiązków:
Jedni wyznaczają trasę i szukają noclegów (najlepiej korzystać z Internetu), biorąc pod uwagę pielgrzymkowy charakter wyjazdu i koszta. Drudzy szukają sponsorów (wbrew pozorom, ludzi dobrej woli można znaleźć – tu nie tylko potrzebne są pieniądze, ale np. żywność). Sponsorom proponujemy możliwość umieszczenia reklamy np. na koszulkach.

Jeszcze inni zajmują się transportem (w zależności od długości trasy), ubezpieczeniem grupy, tematyką pielgrzymki czy walorami turystycznymi trasy. Kolejna grupa szuka chętnych do wyjazdu (nic lepszego nad świadectwo młodzieży uczestniczącej już w takiej wyprawie).

Od blisko 15 lat systematycznie organizuję wyjazdy rowerowe i niejednokrotnie mimo dobrej organizacji i przygotowania trasy, sprzętu „coś wypadało”, pojawiały się różnego rodzaju trudności na trasie. To nieprzewidywalne „coś” trzeba wpisać w tzw. ryzyko wyjazdowe. Ważne jest, aby się nie zniechęcać. Zrobić przed wyjazdem wszystko, aby być jak najlepiej przygotowanym.

Wszystkie nasze dotychczasowe wyjazdy rozpoczynaliśmy mszą św., a uczestników zachęcałem do spowiedzi św. Także na trasie codziennie była msza św., niezależnie czy wyjazd miał charakter pielgrzymkowy czy turystyczny. Przed każdym etapem, rano – dziesiątka różańca św. Na zakończenie wspólnego kręcenia na rowerze modlitwa i agapa. Ten aspekt religijny wyjazdów nie zniechęcał, a wręcz zachęcał nowych kandydatów do podjęcia kolarskiej przygody.