- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Dziesięć słów
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Blaski i cienie emigracji
- WYCHOWANIE. Czy warto emigrować?
- OKIEM RODZICA. Rodzicielstwo szkoła miłości
- ROZMOWA Z... Powołani dla Polonii
- GDZIEŚ BLISKO. Jak się modlić, to po polsku
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Gdyby nie emigracja
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Psalm emigranta
- DUCHOWOŚĆ. Komu zadośćuczynił Jezus cd.
- POD ROZWAGĘ. Nieprzyjemne skutki przyjemności
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. W świat na rowerze
- MISJE. Kubańska rzeczywistość
- MISJE. Już szósty raz
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Błogosławiony ks. Artemides Zatti
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- W ANEGDOCIE
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Łódź wspólnota św. Teresy i św. Jana Bosko
DUCHOWOŚĆ. Komu zadośćuczynił Jezus cd.
Natanael
strona: 13
Wydaje mi się, ze pytanie Anny pozostało bez odpowiedzi. Podtrzymuję więc wątpliwość Anny. Powiem więcej - nie pojmuję zbawczej roli Chrystusa. Cenię Go za przezwyciężenie pogardy, krzywdy czynionej człowiekowi przez człowieka za pomocą arsenału miłości, jak nam ukazał. jeśli to nazwiemy zbawieniem - zgoda, był zbawicielem.
RW
A zatem jeszcze raz bardziej konkretnie - przede wszystkim Jezus zadośćuczynił Ojcu. Jednak nie przez to, że poniósł karę za grzechy ludzi - tak jakby Ojciec był tyranem, który dla udobruchania swego gniewu z powodu ludzkiego nieposłuszeństwa, potrzebował się na kimś wyżyć. Jezus czyni zadość nie potrzebie zemsty ani nawet sprawiedliwości za zło popełnione przez ludzi, ale przede wszystkim zawiedzionej nadziei Boga na odwzajemnienie Jego miłości. Ludzkość, która przez grzech odwróciła się od Boga, w Jezusie Chrystusie - człowieku - w pełni odpowiedziała miłością na Bożą miłość. Jednocześnie czyni zadość potrzebie kary za grzechy, której domagał sie szatan i siły piekła. Umierając za ludzi, wyrównał rachunek ludzkości i dopełnił sprawiedliwości, zamykając tym samym usta szatanowi, który oskarża ludzi przed Bogiem i obezwładniając moce zła.
Natomiast, co do drugiej części pytania, samego "ukazania arsenału miłości" nie można by jeszcze było nazwać Zbawieniem. To jedynie sposób. Zbawienie to przeniesienie nas na łono Ojca. Zło nas stamtąd wypędza i uśmierca zarówno duchowo, jak i fizycznie. Człowieczeństwo Chrystusa, a zwłaszcza jego Śmierci i Zmartwychwstanie potrafi wprowadzić nas tam z powrotem, o ile przylgniemy do Niego naszym życiem, co dokonuje sie przed wszystkim w sakramentach inicjacji, czyli chrzcie, bierzmowaniu i eucharystii.