- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Pomoc rodzinie i krewnym
- Wyzwania
- WYCHOWANIE. Jedność wychowawcza
- WYCHOWANIE. Musisz się tak wiercić?
- WYCHOWANIE. Wiara w siebie
- POD ROZWAGĘ. New Age
- GDZIEŚ BLISKO. Wiosna koadiutorów?
- ROZMOWA Z ... Więcej niż brak święceń
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Lubin. Wspólnota św. Jana Bosko
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Ks. Stanisław Janik SDB
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Połów współpracowników
- W ANEGDOCIE. Kogut
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW. ...
- W ORATORIUM. Sposób na patriotyzm
- W ORATORIUM. Podejście do problemów
- MISJE. Mandaryn z Wai Tsiu Lek
- MISJE. Wśród dzieci świata
- DUCHOWOŚĆ.Prawda, która wyzwala
- DUCHOWOŚĆ. Dlaczego niewinni cierpią
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. O koadiutorach
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY ...
- LISTY ...
MISJE. Wśród dzieci świata
Karolina Kalata MWDB
strona: 21
Dzień zaczynamy od przygotowania potrzebnych materiałów. Dmuchamy balony, ustawiamy stoły, pędzle, farby, nożyczki, kleje, pojemniki na wodę, maskotki, kartki, bibuły, papiery kolorowe... Zajęcia zaczynają się o godz. 9.30 w co drugą sobotę. Nasze „przedszkole" tworzymy za każdym razem z nową grupą dzieci w podobnym wieku, w ciepłym i przyjaznym pokoju na piętrze. Ściana dzieli go na dwie części, dzięki czemu równocześnie i niezależnie mogą odbywać się zajęcia sportowe i plastyczne.
Pomysł współpracy wolontariuszy Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco z Przedszkolem Dzieci Świata w Ośrodku Migranta w Warszawie zapoczątkował cykl spotkań z dziećmi. Praca wolontariuszy zaczyna się na ogół od szczerych chęci, dobrego przygotowania i od uśmiechu. To jedyny sposób, aby porozumieć się z dziećmi różnych religii, języków i narodowości. Spotykamy się i wspólnie bawimy. Są dzieci z Iraku, Kazachstanu, Tadżykistanu, Inguszetii, Czeczenii. Staramy się dać dzieciom poczucie bezpieczeństwa, spokoju. Z ich strony pojawia się wtedy chęć nawiązania kontaktu - któreś usiądzie na kolanach, inne się uśmiechnie.
Zajęcia staramy się dostosować do wieku dzieci. Pierwsze lutowe spotkanie z maluchami od 1,5 roku do 4 lat zaowocowało stworzeniem wielkiego serca, które malowaliśmy na prześcieradle za pomocą naszych rąk. Kolorowe serce było widocznym efektem wspólnej pracy, jednak te prawdziwe owoce najczęściej pozostają w ukryciu, zauważone dopiero po długim czasie. W marcowych zajęciach brały już udział starsze dzieci, od 4 do 8 lat.
Działamy na zasadzie wzajemnej pomocy i osobistego zaangażowania. Każdy wolontariusz sam planuje zajęcia, które może zaproponować dzieciom. Przygotowaliśmy stanowiska w różnych częściach sali z przeznaczeniem na zajęcia plastyczne i sportowe. Dzieci krążyły od stanowiska do stanowiska. Staraliśmy się zapewnić im duży wybór, gdyż sposób pracy i zainteresowania maluchów są bardzo różne. Każde z nich jest inne. Niektóre się spieszą, jakby uciekały lub bały się, że nie zdążą wszystkiego spróbować. Niektóre są wyciszone, działają powoli, precyzyjnie i konsekwentnie. Czasem trudno jest skupić ich uwagę - duży wybór to wyzwanie i atrakcja, której trudno się oprzeć. Z jednej strony zawody zręcznościowe konkurują z komputerem i prawdziwymi afrykańskimi bębnami, z drugiej tworzenie masek i instrumentów muzycznych, które można wykorzystać podczas gry na bębnach i które nie przeszkadzają w grze na komputerze.
Każde spotkanie z dziećmi jest inne i jest dla nas niepowtarzalnym doświadczeniem. Towarzyszy mu muzyka, różnorodność języków, kolorów, radosne krzyki, piski i śmiech. Planujemy kolejne, nowe przedsięwzięcia w związku ze zbliżającym się Dniem Dziecka oraz Dniem Uchodźcy. Liczymy na pomoc sponsorów w zorganizowaniu tej pięknej uroczystości.