- Zeffirino i Dominik
- Wyzwania
- Ksiądz Bosko w przedszkolu?
- Mamy czas?
- U starszaków w Pieszycach
- Czy warto?
- Czerwińsk nad Wisłą
- W oczekiwaniu na święcenia
- Sposób na dobry początek
- Zajęcia formacyjne
- Na drugim końcu Europy
- Wiara ze słuchania
- Przyjaciel
- Listy do redakcji
- Błyskawiczny Kurs Modlitwy
- Zdrowy rozsądek
- Szkoły salezjańskie
Czy warto?
Rozmowa z Iwoną Rudzką - Starszym Wizytatorem ds. Przedszkoli Kuratorium Oświaty w Poznaniu
strona: 8
We wrześniu przedszkolne mury znowu staną się świadkami niejednej bardzo płaczliwej scenki pierwszego rozstania trzylatka z mamą... Czy warto narażać maluchy na taki stres?
Bardzo często się zdarza, że w pierwszym dniu mniej płaczą dzieci, a więcej rodzice. Zwłaszcza mamy. A jak mamy będą spokojniej przeżywać to rozstanie, to dzieci także będą spokojniejsze. Warto oczywiście przygotować dziecko do pójścia do przedszkola. Można przyjść z nim wcześniej, zapoznać z budynkiem, otoczeniem, paniami. Wiele przedszkoli proponuje taką akcję „zapoznawczą” już w czerwcu. Dziecku potrzeba po prostu czasu, żeby przystosować się do nowego środowiska.
Kiedy rodzice pracują, to raczej oczywiste, że dziecko trafia do przedszkola. Dlaczego jednak zachęca się także mamy niepracujące zawodowo do posyłania dzieci do przedszkoli?
Przedszkole uczy przede wszystkim samodzielności, przebywania w grupie rówieśniczej, pomaga w prawidłowym rozwoju dziecka.
A rodzina tego nie zapewni?
Rodzina tak, ale wielodzietna. Niektóre oddziały przedszkolne bazują nawet na modelu funkcjonowania rodziny wielodzietnej, mając tzw. grupy mieszane wiekowo. Ale ile jest teraz rodzin wielodzietnych? I ilu rodziców może pozwolić sobie na poświęcenie odpowiednio dużej ilości czasu na zabawę i naukę z dzieckiem? Poza tym przedszkola dysponują wykwalifikowaną kadrą, specjalnymi programami nauczania, pomocami dydaktycznymi, które rozwijają różne funkcje dziecka – słuchową, wzrokową czy mowy. To jest praca fachowców. W przedszkolach nawet zabawa dzieci jest kierowana i nadzorowana przez nauczyciela. Placówki są różne, ale w większości oferują rytmikę, naukę języka obcego, naukę religii, często także proponują gimnastykę korekcyjną, zajęcia z logopedą dla dzieci z wadami wymowy. Te dzieci, które nie chodzą do przedszkoli nie są najczęściej tak solidnie wspierane w swoim rozwoju. Już wśród czterolatków można zaobserwować różnice w rozwoju między dziećmi chodzącymi do przedszkola i tymi pozostającymi w domach.
Na co rodzice powinni zwrócić uwagę przy wyborze przedszkola? Jakie to jest dobre przedszkole?
To jest trudne pytanie. Bo co to znaczy dobre przedszkole? Dobre, to niekoniecznie znaczy oferujące większą gamę zajęć. Ja sądzę, że dobre przedszkole musi mieć przede wszystkim odpowiednie warunki bazowe, a więc przestronne budynki, ogród, bo nauczyciele wszędzie są odpowiednia przygotowywani do pracy i solidnie weryfikowani. Warto też ze względów praktycznych wybierać przedszkola jak najbliżej miejsca zamieszkania. Ale dobre przedszkole to chyba po prostu to, w którym dziecko czuje się dobrze.
Jak powinna wyglądać współpraca rodziców z przedszkolem?
Każda placówka ma w tym względzie swoje wymagania i o tym rodzice dowiadują się na pierwszym spotkaniu organizacyjnym. Wiadomo jednak, że taka współpraca, to zasadnicza kwestia wychowania przedszkolnego. Bez dobrej współpracy i wymiany informacji na linii rodzic-wychowawca, nie może być mowy o stworzeniu odpowiednich warunków rozwoju dziecka. A przecież rodzicom, ale także przedszkolom o to właśnie chodzi.
Dziękuję za rozmowę.
rozmawiała
Małgorzata Tadrzak-Mazurek