facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2018 - lipiec/sierpień
Co piją nasze dzieci

Bożena Paruch

strona: 24



Niektórzy nauczyciele i wielu rodziców doświadcza rozdrażnienia, niepokoju
i nadpobudliwości dzieci i młodzieży.

Często tacy uczniowie są przysyłani do pedagogów szkolnych, a o rady dotyczące wyciszenia pociech pytają rodzice. Pomijając czynniki genetyczne, nieuregulowane sytuacje rodzinne i choroby, zdarza się, że to my sami – dorośli, poprzez zaniedbania czy nadmierną swobodę, jaką dajemy dzieciom, potęgujemy ich nadpobudliwość. Czy przyglądamy się uważnie, co piją nasze dzieci? Od wielu lat panuje moda na napoje energetyzujące, nazywane energetykami. Sięgają po nie coraz młodsze dzieci, częściej nastolatki. Stały się popularne, tym bardziej że do ich reklamowania wykorzystuje się znanych sportowców, celebrytów, a taki przekaz zachęca i bardzo trafia do młodzieży. Wykorzystując napoje energetyzujące promowali się również niektórzy politycy. Tymczasem badania pokazują, że dzieci i młodzież w ogóle nie powinny spożywać napojów energetyzujących, jeśli chcą zachować dobre zdrowie. Lekarze alarmują, aby dzieci do 13. roku życia nie sięgały po energetyki, wielu z nich uważa, że powinny być dozwolone od 18 lat. Skąd takie obawy? Przecież smakują jak oranżada, są ogólnie dostępne, ich cena też nie jest odstraszająca. Otóż przede wszystkim należałoby przyjrzeć się składnikom, jakie zawierają. Są to głównie kofeina i tauryna, ale również dwutlenek węgla, nieduże ilości tłuszczu i białka, cukier i suplementy diety, takie jak witaminy (witamina B12) i wyciągi roślinne. Choć napoje energetyczne są przeznaczone dla dorosłych, to chętnie używa ich młodzież, a nawet dzieci. Niektórzy tylko zaspokajają pragnienie, ale inni wierzą, że ich spożywanie pomoże zniwelować stres, lepiej napisać sprawdzian, klasówkę czy zmniejszyć zmęczenie. Nic bardziej błędnego. Kiedy nastolatek wypija jedną puszkę napoju energetycznego, dostarcza swojemu organizmowi dawkę kofeiny, która nie jest bezpieczna dla młodego człowieka. Kofeina, przeznaczona dla dorosłych, w normalnych dawkach działa pobudzająco, poprawia nastrój i koncentrację. Jednak przyjmowana w dużych ilościach jest niebezpieczna i absolutnie niewskazana dla dzieci do 16. roku życia. Powoduje bezsenność, nerwowość, zaburzenia rytmu serca, wypłukuje magnez z organizmu. Lekarze zauważają również, że wzrasta liczba dzieci z cukrzycą, która może być wywołana nieodpowiednią dietą oraz piciem energetycznych, słodkich i gazowanych napojów. Niewielu producentów na puszkach pisze małym druczkiem „niewskazane dla dzieci”. Nie informują jednak o szkodliwości kofeiny i dużej dawki witaminy B12. Tymczasem jej przedawkowanie może zaburzyć powstawanie ciałek krwi, spowodować zmiany zwyrodnieniowe błony śluzowej żołądka, stany zapalne ust, zaburzenia w układzie nerwowym, zaburzenia wzrostu u dzieci oraz depresję. Podobnie jak alkohol i papierosy, napoje energetyczne nie są odpowiednie dla młodych ludzi. Mogą powodować bóle głowy, niepokój, nadpobudliwość. Prawo polskie nie zakazuje sprzedaży tych płynów nieletnim, więc korzystają i kupują. Nadużywanie napojów energetyzujących może doprowadzić do uzależnienia. Jest ono wynikiem przyzwyczajenia się organizmu do działania kofeiny. Zadaniem rodziców i nauczycieli jest uświadamianie młodym ludziom szkodliwości energetyków i zabranianie ich spożywania. Przekonujmy, że dużo zdrowsza jest szklanka soku warzywnego, koktajlu owocowego lub zwykłej wody, która ma najlepszy wpływ na funkcjonowanie człowieka. Jeżeli dziecko czuje się zmęczone, może zjeść banana, który jest bogatym źródłem antyoksydantów, potasu, witaminy B6 i błonnika, a cukry zawarte w owocu uzupełnią niedobory energetyczne. Wykorzystajmy projekty edukacyjne, które promują zdrowy styl życia, uświadamiając dzieciom i dorosłym, że picie energetyków ma zły wpływ na funkcjonowanie ich organizmu. 