facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2018 - lipiec/sierpień
Strajki 1988 i ich salezjańskie wątki

Ks. Jarosław Wąsowicz sdb

strona: 16



Podczas trzeciej pielgrzymki do Ojczyzny w 1987 roku Jan Paweł II odwiedził miasta Wybrzeża związane z powstaniem „Solidarności”: Szczecin, Gdynię i Gdańsk. Ta wizyta okazała się impulsem dla ludzi konsekwentnie upominających się o wolność naszej Ojczyzny. Rok później, w maju i sierpniu 1988 roku, przez Polskę przelały się fale strajkowe zainicjowane głównie przez młodych związkowców i działaczy podziemia. W efekcie doprowadziły one do rozmów „Okrągłego Stołu”, rozpadu komunistycznego systemu władzy i rozpoczęcia w naszym kraju przemian ustrojowych. Swój wkład w wydarzenia pamiętnego roku 1988 mają również środowiska salezjańskie. W tym roku obchodzimy ich trzydziestą rocznicę.

W Szczecinie podziemne struktury „Solidarności” włączyły się w akcję strajkową w sierpniu 1988 r. Do protestów doszło w porcie i komunikacji miejskiej. Głównym postulatem robotników strajkujących w różnych miejscach kraju była wówczas ponowna legalizacja NSZZ „Solidarność” oraz przywrócenie do pracy związkowców zwolnionych za działalność podziemną. Wobec powszechnego kryzysu gospodarczego pojawiały się też postulaty natury ekonomicznej. W naszej szczecińskiej parafii pw. św. Jana Bosko znajdowały się osiedla dla portowców i stoczniowców, stąd też biskup Kazimierz Majdański zwrócił się do ks. Lucjana Gierosa o włączenie się salezjanów w opiekę duszpasterską nad protestującymi robotnikami. Do tego zadania wydelegowany został ks. Mariusz Słomiński SDB. Mszę na terenie portu sprawował też salezjanin, ks. Stanisław Styrna, który dopiero co rozpoczął pracę w Szczecinie. Przybył tu z Piły, gdzie pełnił rolę kapelana „Solidarności”, zaś w stanie wojennym był przewodniczącym Diecezjalnego Komitetu Pomocy Więzionym i Represjonowanym. Ksiądz Mariusz codziennie udawał się do filii portu w Golęcinie, gdzie sprawował strajkującym Eucharystię. Ołtarz ustawiony był na przyczepie, którą robotnicy starali się udekorować. Wielu korzystało też z sakramentu pojednania. Ponadto ks. Słomiński brał udział w transportach żywności dla portowców. W czasie jednego z nich drogę zajechała im Służba Bezpieczeństwa, kazano wszystkim wyjść z samochodu i położyć ręce na masce. Salezjanin usłyszał wówczas z ust jednego z ubeków: „Klecho, przestań się mieszać w sprawy polityczne”. Pozostałym grożono wyrzuceniem z pracy. Jak po latach wspomina ks. Mariusz, atmosfera wśród strajkujących była napięta. Obawiali się militarnej pacyfikacji. Zresztą takie nastroje podsycała władza. Nad strajkującym portem kursowały wciąż helikoptery, na wodzie manewrowały holowniki. Protestujący obawiali się też, że po skończeniu strajków stracą pracę. Strach przed siłową konfrontacją spowodował, że robotnicy podczas jednej z mszy św. poprosili ks. Słomińskiego o absolucję, której salezjanin im udzielił. Strajk w Szczecinie zakończył się 3 września 1988 roku. Wszyscy protestujący wyruszyli wówczas w wielotysięcznej manifestacji spod bramy portu na Łasztowni, kierując się w stronę katedry. Tam, pod przewodnictwem bpa Kazimierza Majdańskiego w koncelebrze z wszystkimi kapłanami wspierającymi robotników, odprawiona została msza św. Po zakończeniu Eucharystii spod katedry wyruszyła tryumfalna manifestacja do kościoła pw. św. Andrzeja Boboli, gdzie znajdowało się centrum wsparcia strajkujących. Tłumy szczecinian na ulicach pozdrawiały wówczas protestujących robotników. W kolebce „Solidarności” Gdańsku strajki wybuchły zarówno w maju, jak i sierpniu 1988 r. Protestowali ponadto studenci i uczniowie szkół średnich, którzy organizowali akcję pomocową dla uczestników protestów, przedzierając się codziennie przez kordony ZOMO z żywnością. Jednym z najbardziej zaangażowanych młodych ludzi w akcję strajkową był Mariusz Popielarz, wychowanek salezjański z gdańskiej Oruni. W działalność podziemną włączył się jeszcze w stanie wojennym. W latach 1986-1988 był współzałożycielem i członkiem Międzyuczelnianej Komisji Koordynacyjnej Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Gdańsku i przedstawicielem gdańskiego NZS w Regionalnej Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność”. W 1986 r. był organizatorem podziemnego zjazdu NZS w Gdańsku, na który przybyli działacze studenccy z całej Polski. Był także podziemnym dziennikarzem i drukarzem. W latach 1986-1989 tworzył i redagował podziemne pismo NZS UG „Impuls”. W 1988 r. był współzałożycielem i twórcą szaty graficznej gdańskich podziemnych pism: „Wiatr od Morza”, „Polibuda” (NZS Politechniki Gdańskiej), „Uniwerek” (NZS UG), „Maraton” (NZS Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego). W maju 1988 r. współorganizował studencki strajk solidarnościowy ze Stocznią Gdańską im. Lenina na Uniwersytecie Gdańskim i stał się jednym z członków Komitetu Strajkowego. Trwał on od 2 do 5 maja. W okresie szczytowym na Wydziale Humanistycznym przebywało kilka tysięcy studentów. Przychodzili też studenci z Akademii Sztuk Pięknych, którzy malowali ogromne transparenty, żeby miasto wiedziało, że trwa strajk. Krótki protest odbył się też na Politechnice Gdańskiej. Po zakończeniu strajków na Wydziale Humanistycznym UG część studentów udała się dalej protestować do stoczni. Kiedy w sierpniu wybuchła kolejna fala strajkowa, młodzież znów stanęła w pierwszym szeregu walki, a Popielarz był wówczas przedstawicielem NZS UG w Komitecie Strajkowym w Stoczni Gdańskiej. Mariusz pozostał aktywnym społecznikiem również po zakończeniu strajków. W grudniu 1988 roku organizował debaty na UG: „Czy Okrągły Stół jest szansą dla polskiej młodzieży?” z udziałem Lecha Wałęsy, Jacka Merkla, Lecha Kaczyńskiego. Jego pasją był także sport. Przy parafii pw. św. Jana Bosko współorganizował lokalne struktury Salezjańskiej Organizacji Sportowej Salos i salezjańską ligę piłki nożnej. Do dzisiaj jest jednym z najbardziej znanych kibiców gdańskiej Lechii, przez pewien okres był także dyrektorem KS Lechia Gdańsk i kierownikiem stadionu miejskiego. Protesty solidarnościowe w Gdańsku, zarówno w maju, jak i sierpniu kończyły symboliczne manifestacje tysięcy strajkujących i mieszkańców spod bramy Stoczni Gdańskiej do kościoła św. Brygidy. Protesty uruchomiły wówczas dynamikę społeczną, stały się przedwiośniem wolności. Po zakończeniu strajków rozpoczęły się rozmowy przedstawicieli opozycji z władzą komunistyczną. W efekcie zostały zrealizowane główne postulaty legalizacji „Solidarności”, NZS, ZHR i innych niezależnych organizacji. W czerwcu 1989 roku odbyły się wybory kontraktowe do sejmu i senatu. Rozpoczęły się długoletnie przemiany ustrojowe. Niektóre procesy wydobywania się z komunistycznej spuścizny trwają do dzisiaj. 