- Marzy mi się Rodzina Salezjańska pełna wiary, pełna Boga
- Od redakcji
- Wychowanie dziecka do przeżywania choroby, fizycznego bólu i cierpienia
- Boliwia: Otwierając oczy ze zdumienia
- Rwanda Toalety dla szkoły zawodowej w Muhazi
- Peru Rok bez Eucharystii
- M jak miłość równa się R jak rodzina
- Czy egzaminy testowe są potrzebne?
- 100 lat salezjanów na Zasolu
- Powiedz to pierwszy
- Jak zmienić negatywne nastawienie
- Jak wychowywać dziewczęta. Milczenie jest złotem, czyli o dyskrecji i zaufaniu
- Jesień życia – to nie musi być „stan spoczynku”
- Jak wspierać nastolatka podczas choroby i śmierci bliskich?
- Temat: Będzie ksiądz dzisiaj pytał ?”
- Cierpienie to życie
- Batonik w wielkanocnym koszyczku
- Wołać demona
- Wielki Post. To lubię!
Jak wspierać nastolatka podczas choroby i śmierci bliskich?
Bożena Paruch
strona: 24
Przemijanie, odchodzenie to część naszego życia, a śmierć jest naturalnym zakończeniem ludzkiej egzystencji.
Każdy człowiek nieco inaczej przeżywa stratę najbliższych, a jak radzą sobie z tym nastolatki? Nauczyciele, pedagodzy mają bezpośredni kontakt z uczniami przeżywającymi chorobę i śmierć dziadków, rodziców, rodzeństwa. Choć może się wydawać, że gimnazjalista jest prawie dorosły, to emocjonalnie nie jest jeszcze dojrzały. W rozmowie z młodzieńcem można o jego niedojrzałości zapomnieć, bo rozumie, ma wiedzę, zachowuje się podobnie do osoby dorosłej, jednak jego przeżywanie może być inne również ze względu na silne więzy emocjonalne, zwłaszcza jeśli choroba dotyczy rodziców, szczególnie matki. Diagnoza poważnej choroby jest szokiem dla całej rodziny, trudno to zaakceptować i zrozumieć, że już nigdy nie będzie tak jak dawniej. Choroba i śmierć w rodzinie wywierają ogromny wpływ na każdego z jej członków, także na dzieci i młodzież. Dorosłym jest trudno pomagać dzieciom w tym czasie, kiedy sami przeżywają niełatwe emocje i muszą sobie z nimi poradzić. Wszyscy mają prawo do przeżywania żalu, smutku i wyrażania emocji, są to etapy procesu żałoby. Trzeba je niezbędnie przejść, aby odbudować własną przyszłość i poczucie bezpieczeństwa. Z dziećmi i młodzieżą należy rozmawiać o tym, co się dzieje w rodzinie. Może się okazać, że taka rozmowa jest niebywale trudna, ale jest niezbędna dla dziecka w tej wyjątkowej sytuacji. Zadaniem dorosłego jest uczestniczenie w smutku dziecka, a umiejętność współodczuwania przeżyć córki/syna, towarzyszenia im w żalu jest niezbędna. Rozmawianie z nastolatkiem spowoduje, że poczuje się bezpieczniejszy i silniejszy, łatwiej mu będzie zrozumieć pojawiające się emocje, nauczy się dzielić swoimi myślami z dorosłymi w trudnych momentach. Nie można zakłamywać, udawać, że wszystko jest jak dawniej, zmartwienie i stres dorosłych zauważą wrażliwe nastolatki. Czułyby się bardzo źle, gdyby osoba bliska odeszła, a oni nie zdążyliby się z nią pożegnać. Kiedy dorośli unikają rozmów o chorobie i śmierci bliskiej osoby, wywołuje to u nastolatka jeszcze większe poczucie zagrożenia i zagubienia, trudniej mu zrozumieć, co się stało, pozostaje osamotniony we własnych trudnych przeżyciach. Rozmawiając z młodzieżą o chorobie i śmierci, dajemy jej przestrzeń do wyrażenia emocji, pomagamy w powrocie do równowagi, przygotowujemy na inne trudne sytuacje w życiu, a także pomagamy przeżyć żałobę, co jest niezbędne w powrocie do równowagi psychicznej. Jeśli dorosły nie potrafi okazać dziecku wsparcia, bo sam ma problem z przeżywaniem choroby czy śmierci osoby bliskiej, nie radzi sobie z własnymi emocjami, sam potrzebuje wsparcia, powinien szukać pomocy u innych osób, przyjaciół, wychowawców. Należy postarać się, aby nastolatek nie był sam. On wówczas potrzebuje kogoś, kto będzie przy nim, kto udzieli odpowiedzi na trudne pytania i zrozumie emocje młodego człowieka. Taką osobą mogą być troskliwy wychowawca, pedagog czy psycholog szkolny. Pomoc można też znaleźć w poradniach psychologiczno-pedagogicznych. ▪