- Jezus jest przyjacielem
- Od redakcji
- Czego nie uczy polska
- Trzeba działać i to energicznie
- Filipiny Przywrócić podstawy egzystencji
- Ludzie bez barier
- Co powinniśmy wiedzieć o gender
- Arcybiskup Antoni Baraniak - zapomniane męczeństwo
- Wychowanie i kultura
- Wdrażanie do wartości etycznych
- Modlitwa: Pokarm dla duszy
- Późne powroty
- Lekcja 2 Temat: Dobrze uczyć i stawiać sprawiedliwe oceny.
- Nauka i wychowanie (cd.)
- Kochali Boga i ziemię ojczystą
- Toksyczne praktyki New Age
- Uczmy dzieci filozofii. I teologii też.
Ludzie bez barier
Sylwia Grzęda
strona: 11
Jak biec przez życie bez jednej nogi? Jak odnaleźć skarb mieszkając na wysypisku śmieci? Co widać w poparzonej twarzy dziecka? Na te pytania szukaj odpowiedzi na filmach nakręconych przez Salezjański Ośrodek Misyjny w Zambii, Peru i Wenezueli.
Te niezwykłe filmy przenoszą nas ze świata notebooków, błyszczyka do ust, Facebooka i kart kredytowych do świata stóp pozbawionych butów, domków skleconych z płyt kartonowych i zachodu słońca nad slumsami. To obrazy wypełnione dziećmi koloru czekolady bądź kawy z mlekiem. Między nimi zobaczycie wolontariuszy misyjnych. Pomimo swych białych twarzy pasują tu doskonale. Ich domem stały się: Mansa, Lusaka, Lufubu i Kabwe w Zambii oraz Piura w Peru i San Felix w Wenezueli.
Zambia uśmiecha się do kamery umorusanymi dziećmi. Niektórymi z nich są przedszkolaki z Mansy. Noszą podarte koszulki i spodenki. Biegają wokół Beaty i Agaty. Wśród nich jest chłopiec, któremu jedną nogę zastępuje drewniana, poskręcana sznurkami kula. Pomimo swego kalectwa jest zwinny, sprytny i pogodny. Nie unika rówieśników, jest lubiany i przez wszystkich traktowany normalnie.
Kolejny kadr odsłania życie sierot z Lusaki. Pracują tu dwie wolontariuszki z Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego w Warszawie. Dziewczynki traktują wychowawczynie jak swoje mamy. Wiola nazywa oszpeconą poparzeniami Fridę małym aniołkiem. Florence ufnie patrzy na ręce Moniki, które opatrują jej rany powstałe w czasie pory deszczowej.
„Międzynarodowy Wolontariat Don Bosco” to nie tylko tytuł filmu. To prawdziwe historie młodych ludzi, którzy pakują swoje młode życie do samolotu, aby udać się w nieznane. To opowieść o szukaniu radości i sensu życia. Wolontariusze misyjni zamieniają swoje europejskie wygody na afrykański busz i latynoamerykańskie slumsy. Nie czują się bohaterami, ale przyjaciółmi Jezusa. Garściami rozdają miłość, której nie mieszczą w kieszeniach. Służąc Bogu i ludziom stają się ludźmi bez barier.