- Jezus jest przyjacielem
- Od redakcji
- Czego nie uczy polska
- Trzeba działać i to energicznie
- Filipiny Przywrócić podstawy egzystencji
- Ludzie bez barier
- Co powinniśmy wiedzieć o gender
- Arcybiskup Antoni Baraniak - zapomniane męczeństwo
- Wychowanie i kultura
- Wdrażanie do wartości etycznych
- Modlitwa: Pokarm dla duszy
- Późne powroty
- Lekcja 2 Temat: Dobrze uczyć i stawiać sprawiedliwe oceny.
- Nauka i wychowanie (cd.)
- Kochali Boga i ziemię ojczystą
- Toksyczne praktyki New Age
- Uczmy dzieci filozofii. I teologii też.
Wdrażanie do wartości etycznych
Ewa Rozkrut
strona: 17
Kultura ma szeroki zakres, jednak mnie – matkę, interesuje kilka aspektów. Chcę zwrócić uwagę na te związane z uczęszczaniem dzieci do szkoły.
Kontakt uczniów z dobrami kultury. Muzyka łagodzi obyczaje, jest to powszechnie przyjęta opinia i trudno się z nią nie zgodzić. Dzieci nie trzeba specjalnie namawiać do słuchania muzyki nowoczesnej, jednak nierzadko trzeba powalczyć o zapoznanie ich z dziełami kompozytorów klasycznych. Dlatego jestem zadowolona, że w szkole podstawowej moich dzieci systematycznie uczniowie wychodzą na koncerty albo do teatru. W tym dniu obowiązuje galowy strój, wcześniej w młodszych klasach nauczyciel przeprowadza pogadankę na temat odpowiedniego zachowania się i całą klasą wyruszają na koncert. Rodzicom trudno byłoby wygospodarować czas, by chodzić z dziećmi do filharmonii,
do teatru albo na wystawy. Oczywiście najłatwiej jest wysłać pociechy do kina. Szkoła ma większe możliwości w tym zakresie, by odciążyć rodziców i pomóc w zainteresowaniu młodych ludzi kulturą. Nawet jeśli na początku nie za bardzo potrafią się zachować, to przy odpowiedniej stymulacji i konsekwencji z pewnością w większym lub mniejszym stopniu przywykną i może w przyszłości docenią starania dorosłych.
Z biegiem czasu same zaczynają organizować koncerty, wystawy albo spektakle, choćby po to, aby zebrać fundusze na jakiś, cel. W szkołach średnich wielu młodych ludzi uczestniczy w rekonstrukcjach historycznych. Przyznam, że pod tym względem miałam szczęście do placówek, do których uczęszczały moje dzieci. Kulturą dziecko powinno nasiąkać od najmłodszych lat, lepiej nie czekać na czas edukacji. Ze swoimi dziećmi lubiłam przygotowywać przedstawienia teatralne oparte o tematy biblijne, ale też wcześniej przeczytane bajki. Można kręcić także filmy, przygotować muzykę do przedstawienia. Naprawdę jest wiele możliwości.
Kultura to także umiejętność odnalezienia się w różnych sytuacjach. Mam na myśli maniery, znajomość dobrych obyczajów czy reguł grzeczności, odpowiedniego zachowania przy stole, savoir-vivre. Tego nie powinno się pozostawiać wyłącznie szkole. Zgodnie z powiedzeniem „obycie ułatwia życie”.
Kultura to też sumienie - wewnętrzne odczucie, które pozwala odróżnić dobro i zło, ocenić swoje postępowanie, by odpowiednio zareagować. Sumienie kształtuje się nieustannie. Dobrze, jeśli w szkole wdrażane są wartości etyczne. Jeśli zauważymy uchybienia, to warto zwracać uwagę. Jako rodzice mamy do tego prawo. ■