facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2014 - luty
Wdrażanie do wartości etycznych

Ewa Rozkrut

strona: 17



Kultura ma szeroki zakres, jednak mnie – matkę, interesuje kilka aspektów. Chcę zwrócić uwagę na te związane z uczęszczaniem dzieci do szkoły.

Kontakt uczniów z dobrami kultury. Muzyka łagodzi obyczaje, jest to powszechnie przyjęta opinia i trudno się z nią nie zgodzić. Dzieci nie trzeba specjalnie namawiać do słuchania muzyki nowoczesnej, jednak nierzadko trzeba powalczyć o zapoznanie ich z dziełami kompozytorów klasycznych. Dlatego jestem zadowolona, że w szkole podstawowej moich dzieci systematycznie uczniowie wychodzą na koncerty albo do teatru. W tym dniu obowiązuje galowy strój, wcześniej w młodszych klasach nauczyciel przeprowadza pogadankę na temat odpowiedniego zachowania się i całą klasą wyruszają na koncert. Rodzicom trudno byłoby wygospodarować czas, by chodzić z dziećmi do filharmonii,
do teatru albo na wystawy. Oczywiście najłatwiej jest wysłać pociechy do kina. Szkoła ma większe możliwości w tym zakresie, by odciążyć rodziców i pomóc w zainteresowaniu młodych ludzi kulturą. Nawet jeśli na początku nie za bardzo potrafią się zachować, to przy odpowiedniej stymulacji i konsekwencji z pewnością w większym lub mniejszym stopniu przywykną i może w przyszłości docenią starania dorosłych.
Z biegiem czasu same zaczynają organizować koncerty, wystawy albo spektakle, choćby po to, aby zebrać fundusze na jakiś, cel. W szkołach średnich wielu młodych ludzi uczestniczy w rekonstrukcjach historycznych. Przyznam, że pod tym względem miałam szczęście do placówek, do których uczęszczały moje dzieci. Kulturą dziecko powinno nasiąkać od najmłodszych lat, lepiej nie czekać na czas edukacji. Ze swoimi dziećmi lubiłam przygotowywać przedstawienia teatralne oparte o tematy biblijne, ale też wcześniej przeczytane bajki. Można kręcić także filmy, przygotować muzykę do przedstawienia. Naprawdę jest wiele możliwości.
Kultura to także umiejętność odnalezienia się w różnych sytuacjach. Mam na myśli maniery, znajomość dobrych obyczajów czy reguł grzeczności, odpowiedniego zachowania przy stole, savoir-vivre. Tego nie powinno się pozostawiać wyłącznie szkole. Zgodnie z powiedzeniem „obycie ułatwia życie”.
Kultura to też sumienie - wewnętrzne odczucie, które pozwala odróżnić dobro i zło, ocenić swoje postępowanie, by odpowiednio zareagować. Sumienie kształtuje się nieustannie. Dobrze, jeśli w szkole wdrażane są wartości etyczne. Jeśli zauważymy uchybienia, to warto zwracać uwagę. Jako rodzice mamy do tego prawo. ■