- Bł. Artemides Zatti
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE - SYSTEM ZAPOBIEGAWCZY. Odnaleźć swoje miejsce w Kościele
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Zaangażowanie laikatu
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. W trosce o Kościół
- WYCHOWANIE - Z DRUGIEJ STRONY. Moje wspólnoty
- GDZIEŚ BLISKO. Hlondiański dyżur
- ROZMOWA Z... Wszyscy jesteśmy Kościołem
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Świeccy
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- POKÓJ PEDAGOGA. Pierwsza miłość
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- POD ROZWAGĘ. Biofeedback i kadzidełka
- BIOETYKA. Genetycznie Modyfikowane Organizmy
- DUCHOWOŚĆ. Pokój z ufności
- MISJE. Misjonarz wszechstronnnie wykształcony
- MISJE. List z Hawany
- WEŹ KSIĘGĘ PISMA ŚWIĘTEGO. EWANGELIE podręczniki wtajemniczenia chrześcijańskiego
- PRAWYM OKIEM. Za mało święci
WYZWANIA
ks. Andrzej Godyń SDB
strona: 3
Nie da się ukryć, że rola świeckich w Kościele wzrasta przede wszystkim tam, gdzie brakuje kapłanów. Dzieje się tak z oczywistych względów – świeccy przejmują funkcje, które dotychczas pełnili księża (naturalnie poza tymi, które wymagają sakramentu kapłaństwa). W historii Kościoła wbrew pozorom nie jest to sytuacja zupełnie nieznana, żeby wspomnieć np. ewangelizację Korei, która odbyła się wysiłkiem katechetów świeckich. Dziś to nierzadka sytuacja w krajach misyjnych i coraz częstsza w laicyzujących się krajach Europy. Ale nie należy zbyt łatwo jej idealizować – tamtejsze wspólnoty na ogół tęsknią za obecnością kapłana.
W Polsce, gdzie księży nie brakuje, zdarza się, że z trudem przychodzi powołać do życia radę parafialną, jeśli i wierni, i ksiądz zgodnie uznają, że Kościół to nie jest coś, czym się powinni zajmować świeccy, a dla jednych i drugich to najwygodniejsze rozwiązanie. Adhortacja Christifideles Laici przestrzega przed obydwoma niebezpieczeństwami: pokusie zbyt wielkiego angażowania się w posługi i zadania kościelne, które prowadzą do zaniedbywania powinności zawodowych, społecznych, gospodarczych, kulturalnych i politycznych oraz pokusie usprawiedliwiania niedopuszczalnego oddzielania wiary od życia, Ewangelii od konkretnych działań.
Nie ma Kościoła tak bez księży, jak i bez świeckich. Świeccy chrześcijanie są Ciałem Chrystusa, ale jeśli zamknęliby się w kręgu wzajemnej adoracji i samozadowolenia nie byliby Kościołem, ale sektą. To przede wszystkim ich świadectwo i zaangażowanie ma moc przemieniania otaczającego świata. To oni według słów świętego Pawła „jawią się jako źródła światła w świecie”, bo opierając się o Ewangelię i naukę Kościoła kształtują rzeczywistość wokół siebie: rodzinę, miejsca pracy i rozrywki, życie społeczne i polityczne. To, co z taką ostrością dostrzegał sługa Boży prymas salezjanin August Hlond dziś staje się jeszcze bardziej aktualne.