- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Wychowanie Jezusa
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Niech mówią „nie”
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Sprawdzian wolności
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. O wiarę trzeba walczyć
- WYCHOWANIE - Z DRUGIEJ STRONY. Pod prąd
- ROZMOWA Z... Co trzy minuty ginie nasz brat w wierze
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Sekret wierności
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- GDZIEŚ BLISKO. Nie lękajcie się!
- POKÓJ PEDAGOGA. Kłótnie dzieci
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- POD ROZWAGĘ. Medytacja medytacji nierówna
- ZDROWA MEDYCYNA. Z dziejów bioetyki
- DUCHOWOŚĆ. Sakrament odwagi
- MISJE. Szkoła w Sunyani
- MISJE. Pomoc dla Haiti
- WEŹ KSIĘGĘ PISMA ŚWIĘTEGO. Jedna KSIĘGA – różne nazwy
- PRAWYM OKIEM. Ideologia tacierzyństwa
POKÓJ PEDAGOGA. Kłótnie dzieci
Małgorzata Wianecka-Nowak pedagog
strona: 13
Moje dzieci wciąż się ze sobą kłócą, brzydko się do siebie odzywają, to jest nie do wytrzymania. Jak reagować?
Nasze dzieci odwzorowują swoje zachowania najczęściej od nas. Robią, mówią, działają podobnie jak ich dorośli opiekunowie – rodzice, dziadkowie, nauczyciele, starsze rodzeństwo, koledzy…
Przypatrzcie się bardzo uważnie swojemu postępowaniu, jak się zachowujecie jako mama, tata? Czy zdarza się Wam, że szybko się irytujecie, często wybuchacie złością i gniewem? Czy krzyczycie na swoje dzieci? Czy zdarza się Wam być złośliwymi wobec nich, może wobec współmałżonka? Czy często dochodzi między wami do kłótni małżeńskiej? Nasze relacje i nasze postępowanie wobec innych przekłada się na to, jak nasze dzieci postępują wobec siebie nawzajem. Jeśli tu tkwi przyczyna, to po prostu należy podjąć pracę nad sobą. Nasze dzieci są w jakimś sensie odzwierciedleniem nas samych.
Poza tym należy przypatrzeć się, jakie są źródła konfliktów, jakie sytuacje je wywołują. Kiedy najczęściej dochodzi do kłótni. Reagować należy oczywiście, dając do zrozumienia dzieciom, że to jest nieodpowiednie zachowanie, że to się Wam nie podoba. Nie zgadzacie się na taki sposób odzywania się do siebie. Ważne jest, żeby reakcja była stanowcza, ale bez krzyku, złości. Kiedy są w ataku furii, poczekajcie aż się uspokoją, zaraz potem podejmijcie rozmowę. Tak reagując na ich kłótnie, uczycie ich, że można załatwiać sprawy bez wszczynania awantur.
Rozmawiajcie, wyjaśniajcie, szukajcie rozwiązań wspólnie z dziećmi. Podkreślajcie, jak ważne jest dla Was to, jak się do siebie nawzajem odzywają. Jeśli rozmowy, wyjaśnienia, próby wspólnego poszukiwania rozwiązań nie będą przynosiły żadnych owoców, wprowadźcie konsekwencje takich zachowań. Powinny być one dość dotkliwe, aby dzieci odczuły mocno, że nie akceptujecie kłótni i wyzwisk.
Stwarzajcie też jak najwięcej sytuacji, które będą zapewniały Wasze dzieci, że są przez Was bardzo kochane i że troszczycie się o nie.