- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Podstawa edukacji
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Umiesz gwizdać?
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Ku wolności
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. Wolny wybór
- ROZMOWA Z ... Nieznośne brzemię wolnej woli?
- GDZIEŚ BLISKO. To był rok cudów
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Wychowywać, czyli zapewnić wolność
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- POKÓJ PEDAGOGA. Nie założę czegoś takiego
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- POD ROZWAGĘ. 50 milionów lat nienawiści
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Św. Jan Bosko w pismach kardynała Augusta Hlonda
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Solidarny kapelan
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- MISJE. Afryka da się lubić
- MISJE. Za wszystko dziękując
- ZDROWA MEDYCYNA. Transplantacja
- DUCHOWOŚĆ. Nie poddawajcie się niewoli
- DUCHOWOŚĆ. Liczby w Apokalipsie
- PRAWYM OKIEM. Słowa mają znaczenie
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Podstawa edukacji
ks. Pascual Chávez SDB - IX następca księdza Bosko
strona: 2
Ksiądz Bosko nie mówił o prawach dziecka. W tamtych czasach nie istniała taka kategoria prawna. Był jednak prekursorem wielu elementów wizji dziecka opartej na prawach człowieka.
Drodzy Czytelnicy i Przyjaciele, jesteśmy spadkobiercami i misjonarzami charyzmatu wychowawczego, który chce promować kulturę życia i zmieniać struktury. Dlatego mamy obowiązek promować prawa człowieka. Historia Rodziny Salezjańskiej i jej szybki rozwój także wśród kultur i religii dalekich od tych, gdzie się rodziła świadczy, że system zapobiegawczy księdza Bosko jest gwarancją wychowania. „Szczególną troską otoczcie chorych, dzieci, starców i biednych a zasłużycie na błogosławieństwo Boga i wdzięczność ludzi” – instruował ksiądz Bosko misjonarzy. Powróćmy do tej wrażliwości w przekonaniu, że wychowanie do praw człowieka, szczególnie troska o prawa nieletnich jest uprzywilejowaną drogą, by w różnych kontekstach angażować się w zapobieganie złu, integralny rozwój osób, budowanie bardziej sprawiedliwego i równego świata. Język praw człowieka umożliwia dialog i jest wprowadzaniem naszej pedagogii w różne kultury.
Prawa człowieka należą się każdemu jako osobie ludzkiej. Nie zależą od rasy, religii, języka pochodzenia geograficznego, wieku, płci. Są uniwersalne, nienaruszalne i niepodważalne. I w ciągłej ewolucji. Niestety ich naruszenia są na porządku dziennym i jest wyraźnie widoczne jak dotychczasowe narzędzia są ku temu niewystarczające. Jednak także w tej sytuacji musimy działać dla ochrony godności ludzkiej. Kościół twierdzi, że ich prawidłowa interpretacja i obrona zależą od antropologii, która obejmuje wszystkie konstytutywne aspekty człowieczeństwa.
W listopadzie 2002 r. miałem okazję wygłosić na kapitolu w Rzymie konferencję: „Zanim będzie za późno uratujmy dzieci – przyszłość świata”. Jej celem było ukazanie systemu zapobiegawczego w optyce promocji osoby dziecka. Każde powinno być wychowywane ku pełni życia i według naszego przekonania zgodnie z chrześcijańską wizją człowieka. Ten typ wychowania wyraża zaangażowanie w przemianę społeczeństwa, tak by nikt nie był wykluczony. Niestety także i dzisiaj sytuacja jest poważna. Dzieci i młodych zagrożonych jest wielu. Zbyt wielu. Są dla ludzkości „niewysłuchanym krzykiem”, a dla społeczeństwa obciążeniem sumienia. Kiedy szuka się sposobów na globalizację ekonomii, zaangażowanie w promocję praw człowieka pozostawia wiele do życzenia. Dzieci ulicy, dzieci żołnierze, dzieci wykorzystywane, w więzieniach, niewolnicy, analfabeci, sieroty, opuszczone, głodne… – to wyzwania, które powinny budzić wszystkie sumienia. Salezjanie są po stronie młodych, bo jak ksiądz Bosko wierzą w nich: w ich chęć uczenia się, determinację w wychodzeniu z biedy, odpowiedzialność za własną przyszłość. Salezjanie wierzą w wartość osoby, w możliwość lepszego świata. Globalizują zaangażowanie w wychowanie, by przygotować dobrą przyszłość dla całego świata.
Ponadto system zapobiegawczy wskazuje religijność jako najgłębsze bogactwo osoby, dlatego stara się zorientować młodego człowieka na realizowanie powołania dziecka Bożego. To najważniejszy wkład salezjańskiego systemu wychowawczego dla dzieci i młodzieży w sytuacjach biedy i zagrożenia. Mówimy o wyraźnym doświadczeniu solidarności mającym formować „uczciwych obywateli i dobrych chrześcijan” – budowniczych swoich społeczności, aktywnych i odpowiedzialnych, świadomych własnej godności, z planami na życie, otwartych na innych i na Boga.