- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Społeczne znaczenie salezjańskiego wychowania
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE - SYSTEM ZAPOBIEGAWCZY. Świat duchów
- WYCHOWANIE - OKIEM RODZICA. Aniele Boży
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Duchowość, czyli mądrość
- GDZIEŚ BLISKO. Pod sztandarem Walczącego Anioła
- Błyskawiczny kurs modlitwy
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Każdy może błądzić
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Uważnie patrzeć na znaki
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Bóg leczy
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Zniewalające moce
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Rozczarowała mnie medycyna
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Byłem „wywoływaczem” duchów
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Chciałam tylko, żeby syn nie chorował
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Od różdżki do uzależnienia
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Nauczycielka magii
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Żal mi ludzi, którym wróżyłam
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Pseudopotęga umysłu
- NIEBEZPIECZEŃSTWO NEW AGE. Moim bogiem była homeopatia
- DUCHOWOŚĆ. Ogromna czartu jesteś
- DUCHOWOŚĆ. Prawdziwa rodzina Jezusa
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Eurizon 2008
- MISJE. W gorącym sercu Afryki
- MISJE. Razem w działaniu
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Błogosławieni ks. Władysław Błądziński i ks. Wojciech Nierychlewski
- CHOWANIE. Cena zdrowia
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ...
GDZIEŚ BLISKO. Pod sztandarem Walczącego Anioła
ks. Andrzej Godyń SDB
strona: 8
„I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie.” (Ap 12,7-9)
Święty Paweł nie pozwala chrześcijanom wątpić w doniosłość walki duchowej: „Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich”. A jednak walka duchowa nie jest dziś tematem szczególnie popularnym – nawet chrześcijanie wolą walczyć o pokój, sprawiedliwość społeczną, ubogich, ekologię – sprawy godne i sprawiedliwe, a jednak wtórne. Na szczęście nie wszyscy.
Michał, czyli „któż jak Bóg”
Od 2000 r. jedną z 23 grup Rodziny Salezjańskiej jest Zgromadzenie św. Michała Archanioła, założone przez, zafascynowanego księdzem Bosko, błogosławionego ks. Bronisława Markiewicza. Świadom trudnych dla Kościoła czasów, ks. Markiewicz chciał powierzyć nowo utworzone zgromadzenie Archaniołowi Michałowi, który w Apokalipsie walczy i zwycięża wrogów Boga.
Genezę nazwy zgromadzenia wyjaśnia michalita ks. Jan Seremak: „Błogosławiony Bronisław Markiewicz bardzo cierpiał wewnętrznie,nie wiedział, którą iść drogą. W 1875 r. pisał: «Matko Boska miej wzgląd na moje łzy!» I nagle po spotkaniu ze św. Janem Bosko wszystko stało się dla niego jasne. Postanowił zostać salezjaninem. W nowicjacie w Turynie był razem z błogosławionym Augustem Czartoryskim. Później, kiedy założył własne zgromadzenie zakonne, postać księdza Bosko pozostała dla niego bardzo ważnym punktem odniesienia. Św. Michał Archanioł jawił się błogosławionemu Bronisławowi jako pomoc w trudnych sytuacjach wychowania młodzieży. Św. Michał działa zapobiegawczo, nie dopuszcza złego, a system zapobiegawczy św. Jana Bosko polega właśnie na niedopuszczeniu do popełnienia zła przez wychowanka. Z artykułów ks. Markiewicza widać, jak wiele swoich przemyśleń odnośnie św. Michała Archanioła zawdzięcza on snom księdza Bosko. Poza tym Archanioł Michał dla ks. Markiewicza to także pogromca gorszycieli – tych, którzy zabierają maluczkim świętość i wiarę przez zły przykład.”
Czciciele i Rycerze
Zgromadzenie michalitów patronuje dwóm ruchom apostolskim: Czcicielom św. Michała Archanioła i Rycerstwu św. Michała Archanioła. Każdy ma swój cel i charyzmat. „Ruch Czcicieli jest ruchem bardziej powszechnym – tłumaczy ks. Piotr Prusakiewicz CSMA, redaktor naczelny czasopisma „Któż jak Bóg”. – Ci, którzy do niego wstępują, jak sama nazwa wskazuje, chcą czcić św. Michała i aniołów, czyli być z nimi w większym kontakcie, a zarazem ich naśladować. Odmawiają odpowiednie modlitwy każdego dnia, są wezwani do apostolstwa, czyli bycia jak aniołowie tu na ziemi. Apostolat Czcicieli polega więc na czci aniołów, modlitwie wstawienniczej i byciu do dyspozycji w potrzebach Kościoła, bo anielskie cechy to dobroć i dyspozycyjność, a zarazem trwanie przed Bogiem. Mówimy, że aniołowie jakby mieli dwie twarze: jedną patrzą na Boga, drugą na człowieka. Św. Augustyn pisze: «Zapytasz go o imię, powie ci – duch, zapytasz go o funkcję, powie ci – anioł.»”
Młodszym ruchem jest Rycerstwo św. Michała Archanioła. Do obowiązków jego członków należy codzienne odmawianie tzw. egzorcyzmu prostego, czyli modlitwy odpędzenia złych duchów. To modlitwa za Kościół, Ojczyznę oraz za tych, którzy są kuszeni albo pozostają w szponach zła. Szczególnym dniem pokuty jest piątek, kiedy obowiązuje ich post o chlebie i wodzie jako forma ofiary i wynagrodzenia za grzechy. Niektórzy podejmują także nocne czuwania – modlą się, by wesprzeć tych, którzy sami tkwią w różnych „nocach”. Statut Rycerstwa przewiduje codzienne odmawianie Koronki do Dziewięciu Chórów Anielskich oraz modlitwy papieża Leona XIII: „Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce”, trzeźwość i powstrzymywanie się od palenia papierosów, pogłębianie wiedzy o Bogu, aniołach i Kościele, a przede wszystkim łączenie własnych cierpień, trudów i chorób z męką Chrystusa, by je ofiarować w intencjach, które przedstawia Bogu św. Michał Archanioł.
Rycerze najpierw przechodzą tzw. kandydaturę – okres próbny, w którym sprawdzają, czy podołają wymaganym obowiązkom. Jeśli ktoś ze względów zdrowotnych nie może pościć, podejmuje inną formę pokutną. W Polsce jest ponad 400 rycerzy św. Michała Archanioła. Podzieleni są na 10-osobowe zastępy. Członkowie Rycerstwa przyjmują prośby o modlitwę od osób w trudnościach, zwłaszcza uzależnionych, aby modlić się za nich modlitwą wstawienniczą w ramach tzw. pogotowia modlitewnego. Działają nie tylko na terenie parafii michalickich.
Wspomagaj nas w walce!
W niektórych diecezjach, np. w bielskiej, rycerze św. Michała towarzyszą posłudze egzorcystów. „Egzorcysta idzie na egzorcyzm – opowiada ks. Prusakiewicz – a rycerze swoimi modlitwami wspierają go czy to w kościele czy zza zamkniętych drzwi”. Ale ks. Piotr woli mówić o dobrych duchach: „Przeakcentowanie roli złego ducha nie jest dobre. Michałowe zawołanie „któż jak Bóg” mówi, że najważniejsze to zwracać się do Boga. Kiedy Jan Paweł II przyjechał w 1979 r. do Polski, to nie wyrzucał demona, tylko wezwał Ducha Świętego. Kiedy Duch Święty zstępuje, zło ucieka. Dzisiaj zainteresowanie egzorcyzmami nie zawsze jest zdrowe. Wiemy, że ci, którzy rzeczywiście ich potrzebują, uciekają od nich jak najdalej. Niejednokrotnie ci, którzy potrzebują pomocy, sami nie przyjdą i są bardzo oporni, kiedy ktoś inny chce ich przyprowadzić. Natomiast zdarza się, że wzywa się straż pożarną, tam gdzie wystarczy gaśnica. Trzeba zaczynać od modlitwy, spowiedzi, komunii św. – normalnych środków uświęcenia.”
Ksiądz Piotr jest przekonany, że michalicki charyzmat zawsze będzie aktualny. „Aż do żniwa będzie siany kąkol, a zło nawet po opuszczeniu człowieka wraca i atakuje, dlatego św. Michał to patron powszechny, uniwersalny, więc bezrobocie nigdy mu nie zagrozi. Zły duch kusi, szykuje zasadzki, ale to, co do nas dociera, jest już konsekwencją obrony św. Michała – albo pokusa jest słabsza, albo mamy więcej światła, albo w ogóle jej już nie ma. To taki osobisty ochroniarz, działający bardzo skutecznie na przedpolu, a my często o tym nie wiemy, bo przecież powołaniem aniołów jest bycie niewidzialnymi. Trzeba ich dostrzec oczami wiary i korzystać z ich pomocy. Pomoc aniołów to ogromny duchowy potencjał, o którym często się nie wie, więc rolą naszego zgromadzenia jest o tym przypominać.”