- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Od wychowania do świętości
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Dialog wychowawczy
- WYCHOWANIE. Jak się porozumieć
- OKIEM RODZIA. Pogadajmy
- ROZMOWA Z... Ratunek w słowach
- GDZIEŚ BLISKO. Połączone pokolenia
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Mistrz spotkania
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Moc słów
- DUCHOWOŚĆ. Piątkowy post
- POD ROZWAGĘ. Old Age
- MISJE. Nowi przyjaciele
- MISJE. 1% zostaw sercu
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Błogosławiona s. Maria Romero Meneses FMA
- W ANEGDOCIE
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Sportowa zima
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Interaktywne radio
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Berlin
- CHOWANIE. Aj, to boli!
- CHOWANIE. Taka nasza codzienność...
WYZWANIA
ks. Andrzej Godyń SDB
strona: 3
Mało jest współcześnie słów tak modnych, jak „dialog”. Po czasach, kiedy istniały jeszcze jakieś autorytety, którym można było zaufać, dziś dominuje dialog – społeczny, międzykulturowy, ekumeniczny, międzywyznaniowy, małżeński i międzypokoleniowy. Jednocześnie trudno oprzeć się wrażeniu, że w bardzo wielu przypadkach dialog to raczej przekrzykujące się monologi i próba zrobienia dobrego wrażenia na słuchających czy oglądających.
Dla niektórych dialog jest wartością samą w sobie, nie potrzebuje odwołania do innych wartości, może się nigdy nie kończyć. Wtedy z jednej strony łatwo staje się spotkaniem narcyzów, a z drugiej – przykrywką jednostronnego wdrażania własnych projektów.
Warto zatem uświadomić sobie, że dialog to coś innego niż rozmowa, pogawędka, perswazja, kłótnia… Dialog to wspólne dochodzenie do prawdy. Jest bardziej szukaniem prawdy niż próbą przekonania. To jest jego pierwszą charakterystyką. Istotą. Ale i pozostałe cechy są nie mniej ważne: w dialogu trzeba słuchać. Jeśli dialog ma być prawdziwy, to trzeba chcieć zrozumieć nie tylko to, co drugi mówi, ale to, co chce swoimi słowami wyrazić. W dialogu trzeba być uczciwym, używać racjonalnych argumentów i umieć przyznawać rację. W dialogu rozum musi przeważać nad emocjami i nie wolno bać się, że każdy kontrargument to oskarżenie.
Nigdzie tak dobrze jak w wychowaniu nie widać tego, że dialog zakłada wzajemny szacunek, a jego owoce są tym większe, im więcej między interlokutorami miłości. Dialog w wychowaniu ma też swoje granice. Kończy się tam, gdzie zaczyna być zagrożone dobro wychowanka.