- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Nowy Adam nowe stworzenie
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Kolczyk w uchu, czyli o wartościach w salezjańskim wychowaniu
- WYCHOWANIE. Potrzeba wartości
- OKIEM RODZICA. Kocham cię, mamo, mimo że się starzejesz
- GDZIEŚ BLISKO. Wystarczy być razem
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Ewangelicznie poprawny
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Przenosząca góry
- DUCHOWOŚĆ. Komunia do ust czy na rękę?
- W PUŁAPCE POLITYCZNEJ POPRAWNOŚCI. Religia politycznej poprawności
- W PUŁAPCE POLITYCZNEJ POPRAWNOŚCI. Długi marsz przez instytucje
- W PUŁAPCE POLITYCZNEJ POPRAWNOŚCI. Terror tolerancji
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Europejski wolontariat
- MISJE. W świecie Indian Shuar
- MISJE. Jubileusz
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Błogosławiona s. Euzebia Palomino FMA
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- W ANEGDOCIE
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Poznań wspólnota Matki Bożej Wspomozenia Wiernych
DUCHOWOŚĆ. Przenosząca góry
ks. Andrzej
strona: 11
Wiara jest w życiu każdego człowieka czymś tak oczywistym jak myślenie, oddychanie, jedzenie, kochanie… Jest podstawowym sposobem naszego poznawania świata. Dziecko ubiera kurtkę, bo wierzy mamie, że na dworze jest zimno, uczeń wierzy nauczycielowi geografii, że stolicą Bangladeszu jest Dhaka, kierowca szukający drogi – pytanemu przechodniowi, alpinista, że dotrze na szczyt. Wierzymy obrazowi w telewizji i głosowi z radia. Nawet naukowiec wierzy w prawdziwość swojej hipotezy, dopóki inny nie wykaże mu błędu. A ateista gorąco wierzy, że żadnego boga nie ma.
Wiara jest nam niezbędna do życia, bez niej nie bylibyśmy w stanie zrobić najprostszych rzeczy. Jeśli wierzymy, że się uda, przenosimy góry. Oczywiście nie wszystko, w co wierzymy, okazuje się prawdą, ale nie mamy możliwości, czasu ani motywacji, żeby każdą rzecz sprawdzić. Bo i po co? Dotychczas na ogół działało.
Wiara posługuje się rozumem, a rozum nie sprzecza się z wiarą. Szuka dla niej uzasadnienia, sprawdza i koryguje. Czasem obala mity, a czasem potwierdza, że warto było wierzyć. Rozum mówi, że wierzyć trzeba rozumnie, że wiara nie może się kłócić z prawdą o świecie. Rozum wie też, że całej prawdy nie zna i nigdy do końca nie pozna, że potrzebna jest mu wiara, sięgająca tam, gdzie on sam nie sięga.
Czasem chcemy wierzyć nie w to, co prawdziwe, ale w to, co wygodne. Wtedy rozum nam przeszkadza. Mówi: taka wiara źle się dla ciebie skończy, ale dopóki tak się nie stanie, nie chcemy go słuchać.
Wiara jest mądrym zaufaniem: dziecka rodzicowi, ucznia nauczycielowi, laika ekspertowi. Wiarygodni są ci, którzy nie zawodzą, a najmniej zawodzą ci, którzy nas kochają.
A Bóg kocha najbardziej. Także tych, którzy w to nie wierzą.