- Willy i Marcela
- Wyzwania
- Tajemnica wychowania – asystencja
- Maleńki cud wyśniony czyli o granicach władzy rodzicielskiej
- Nie ma złej młodzieży
- Po pierwsze – profilaktyka
- Aleksandrów Kujawski - wspólnota św. Jana Kantego
- Cud ocalenia
- Sposób na niezapomnianego sylwestra
- Etapy wzrostu w grupie – III
- List od ks. Ambrosa
- List od ks. Piotra
- List od Georginy
- Bóg się rodzi
- On to przewidział
- List do redakcji
- Błyskawiczny Kurs Modlitwy
- Szkoły Salezjańskie - Sokołów Podlaski
Bóg się rodzi
ks. Andrzej
strona: 18
Zdarzyło wam się być za granicą? Ale w takim miejscu, gdzie nie rozumie się niczego ni w ząb. Trudno się wtedy porozumieć, przekazać czy zrozumieć choćby najprostsze komunikaty. Co prawda pozostają jeszcze do dyspozycji gesty – te są przynajmniej jako tako zrozumiałe, ale trudno wyrazić nimi coś głębszego.
Jeśli chcemy się porozumieć potrzebujemy wspólnego języka. Bez niego jesteśmy jak rośliny, które nawet jeśli żyją bardzo blisko siebie, nie mają ze sobą nic wspólnego, a jeśli mają, to i tak o tym nie wiedzą.
Kiedy jednak chcemy wejść w głębsze relacje, nawet wspólny język nie wystarczy. Potrzebujemy znać i być w świecie tych, których kochamy. Chcemy znać ich problemy, wiedzieć co ich cieszy, a czego się boją, jak spędzają czas, co jest dla nich ważne, co lubią, a co ich drażni… Kochać – to znaczy także brać na siebie część brzemienia, który niosą, być oparciem i drogowskazem, a czasem mieć odwagę powiedzieć prawdę w oczy.
Boże Narodzenie – to przyjście Boga, który chce się uczyć ludzkiego języka. Jezus uczy się człowieczeństwa – chodzenia, mówienia, radości, zabawy, głodu, bólu zęba, miłości, by coraz bardziej utożsamić się z tymi, których kocha. Coraz bardziej brać na siebie ich ciężary. Pomaga, uzdrawia, karmi, wyrzuca zło, wskazuje drogę, przebacza. Coraz bardziej utożsamia się z każdym z nas. W końcu weźmie na siebie słabość każdego i na Krzyżu odda siebie bez reszty.
Tajemnica Wcielenia Syna Bożego – Pan Niebiosów obnażony. Boże Słowo z miłości do człowieka staje się człowiekiem.