facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2004 - grudzień
Bóg się rodzi

ks. Andrzej

strona: 18



Zdarzyło wam się być za granicą? Ale w takim miejscu, gdzie nie rozumie się niczego ni w ząb. Trudno się wtedy porozumieć, przekazać czy zrozumieć choćby najprostsze komunikaty. Co prawda pozostają jeszcze do dyspozycji gesty – te są przynajmniej jako tako zrozumiałe, ale trudno wyrazić nimi coś głębszego.

Jeśli chcemy się porozumieć potrzebujemy wspólnego języka. Bez niego jesteśmy jak rośliny, które nawet jeśli żyją bardzo blisko siebie, nie mają ze sobą nic wspólnego, a jeśli mają, to i tak o tym nie wiedzą.

Kiedy jednak chcemy wejść w głębsze relacje, nawet wspólny język nie wystarczy. Potrzebujemy znać i być w świecie tych, których kochamy. Chcemy znać ich problemy, wiedzieć co ich cieszy, a czego się boją, jak spędzają czas, co jest dla nich ważne, co lubią, a co ich drażni… Kochać – to znaczy także brać na siebie część brzemienia, który niosą, być oparciem i drogowskazem, a czasem mieć odwagę powiedzieć prawdę w oczy.

Boże Narodzenie – to przyjście Boga, który chce się uczyć ludzkiego języka. Jezus uczy się człowieczeństwa – chodzenia, mówienia, radości, zabawy, głodu, bólu zęba, miłości, by coraz bardziej utożsamić się z tymi, których kocha. Coraz bardziej brać na siebie ich ciężary. Pomaga, uzdrawia, karmi, wyrzuca zło, wskazuje drogę, przebacza. Coraz bardziej utożsamia się z każdym z nas. W końcu weźmie na siebie słabość każdego i na Krzyżu odda siebie bez reszty.

Tajemnica Wcielenia Syna Bożego – Pan Niebiosów obnażony. Boże Słowo z miłości do człowieka staje się człowiekiem.