facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2020 - marzec
Szkaplerz św. Dominika Savio

Ks. Jarosław Wąsowicz sdb

strona: 26



Święty Dominik Savio znany jest głównie jako patron ministrantów. Równocześnie jednak opiekuje się kobietami w stanie błogosławionym. Dlaczego święty, który zmarł jako piętnastoletni młodzieniec, patronuje kobietom spodziewającym się dziecka?

Święty Dominik Savio w momencie wyniesienia na ołtarze przez papieża Piusa XII (w 1950 r. beatyfikacja, w 1954 r. kanonizacja) stał się patronem dzieci i młodzieży oraz ministrantów. Związane jest to z faktem, że Dominik służył do mszy św. jako ministrant już od piątego roku życia. Osiągnął doskonałość chrześcijańską jako młody dorastający chłopak, wychowując się w gronie dzieci i młodzieży w oratorium założonym przez ks. Jana Bosko. Stał się również patronem matek w stanie błogosławionym, zwłaszcza tych, których potomstwo jest zagrożone, oraz małżeństw starających się o dziecko. Ten z kolei patronat jest związany z cudownym wydarzeniem, jeszcze za życia Dominika Savio, 12 września 1856 r. Chłopiec zgłosił się wówczas do ks. Bosko z prośbą o pozwolenie na wyjazd do domu rodzinnego w Mondonio, oddalonego od Turynu niemal o 40 km. Powodem wyjazdu miała być ciężka choroba jego matki, o której Dominik był przekonany, chociaż nie dostał w tych dniach żadnej korespondencji z domu. Mama była w ciąży z czwartym dzieckiem i jej stan był rzeczywiście bardzo poważny. Swojemu wychowawcy powiedział, że Matka Boża chce ją uzdrowić. Ksiądz Bosko, znając świątobliwe życie swojego wychowanka i jego głęboką pobożność, która sprawiała, że koledzy i wychowawcy chłopca uważali, że żyje on ciągle w obecności Boga, pozwolił mu na ten wyjazd. Kiedy Dominik przybył do rodzinnego domu, stan matki był rzeczywiście bardzo ciężki i wszyscy tracili nadzieję na jej uzdrowienie. Chłopiec uściskał mocno mamę, ucałował i wyszedł. Choroba natychmiast ustąpiła. Po czasie przyjaciółki kobiety zobaczyły na jej szyi tasiemkę z kawałkiem materiału obszytym jak ubranko. Dominik założył je mamie niepostrzeżenie podczas uścisku. Po powrocie do oratorium zaś zameldował ks. Bosko: „Moja mama wyzdrowiała. To sprawiła Matka Boża, którą zawiesiłem na jej szyi”. Kilka miesięcy później, 9 marca 1857 r., Dominik Savio zmarł. Konając, polecił mamie, aby zachowała szkaplerz i użyczała wszystkim kobietom, które znajdą się w niebezpieczeństwie utraty dziecka. Od 1956 r., a więc dwa lata po kanonizacji wychowanka ks. Bosko, Zgromadzenie Salezjańskie udostępniło matkom szkaplerz świętego młodzianka, który jest rozprowadzany na całym świecie. Na tasiemce odnajdziemy kawałek materiału, na którym z jednej strony widnieje Najświętsza Maryja Panna Wspomożycielka Wiernych, z drugiej jest podobizna św. Dominika Savio. Tak zaczęła się historia szkaplerza nazywanego także „ubrankiem” Dominika. Jest on bardzo popularny zwłaszcza we Włoszech. Wiele matek za wstawiennictwem św. Dominika Savio prosi Boga o zdrowie i pomoc w wypełnieniu trudnej misji macierzyńskiej. Małżeństwa wypraszają też oczekiwane długo potomstwo. Dzieje się wiele cudów w tym względzie. Wdzięczni rodzice składają wówczas w darze małe beciki, które są rozwieszane przy obrazie świętego chłopca w Turynie, także w jego domu rodzinnym, w którym znajduje się muzeum. Podobnie jest w wielu salezjańskich świątyniach w Italii. Wszędzie odnajdziemy też księgi, w których wpisane są podziękowania za wstawiennictwo Dominika Savio. Od wielu już lat także salezjański miesięcznik „Bollettino Salesiano” regularnie drukuje świadectwa łask otrzymanych przez matki i dzieci za wstawiennictwem św. Dominika. W Polsce szkaplerz Dominika Savio został rozpowszechniony podczas peregrynacji relikwii tego świętego młodzieńca, która odbywała się od 8 września do 25 października 2007 r. po wszystkich placówkach salezjańskich. Duchowi synowie św. Jana Bosko starali się przy okazji tego wydarzenia propagować nabożeństwo do św. Dominika jako patrona trudnych spraw związanych z narodzinami potomstwa. Były w tym celu organizowane specjalne nabożeństwa, niekiedy bardzo wzruszające, bo uczestniczyły w nich tłumnie kobiety w stanie błogosławionym i małżeństwa, które borykały się z trudnościami w poczęciu dzieci. Dzisiaj dysponujemy wieloma świadectwami cudów, które się wówczas wydarzyły. Niektóre z nich są opublikowane na stronie internetowej: www.dominik.salezjanie.pl. Inicjatywa szkaplerza św. Dominika Savio, jak wszystkie podobne w Kościele, jest ukierunkowana na rozbudzenie ufnej modlitwy do Pana Boga w trudnych intencjach. Szkaplerz to nie amulet! Nakładając go, należy podjąć gorliwą modlitwę oraz korzystać z sakramentu pokuty i Eucharystii, a w codzienności starać się żyć po chrześcijańsku. Szkaplerz ma przypominać rodzicom o wierności ich obowiązkom oraz rozbudzać świadomość misji, jaka jest im powierzona. Aby oddać się wstawiennictwu Dominika Savio, matki, oprócz noszenia szkaplerza, starają się wypełnić cztery zobowiązania. Przypominają one podstawowe obowiązki chrześcijańskiego życia. Treść tego aktu jest następująca: „Ponieważ moim wielkim obowiązkiem jest po chrześcijańsku wychować dzieci, od tej chwili powierzam je św. Dominikowi Savio, aby był ich Aniołem Stróżem przez całe ich życie. Dlatego przyrzekam: Uczyć ich kochać Jezusa i Matkę Bożą przez codzienną modlitwę, uczestnictwo w niedzielnej Eucharystii, korzystanie z sakramentów świętych; Strzec ich czystości, zachowując z dala od niewłaściwych lektur, widowisk i złego towarzystwa; Dbać o ich formację chrześcijańską przez naukę katechizmu; Nie przeciwstawiać się Bożym znakom, jeśli dziecko zostanie wezwane do kapłaństwa lub życia zakonnego”. Święty Dominik Savio uczy nas wszystkich, nie tylko matki oczekujące potomstwa, że nasze życie jest w rękach Pana Boga, który w swoim miłosierdziu może odmienić nawet najtrudniejsze jego momenty. Wychowanek św. Jana Bosko w młodym wieku stał się heroicznym świadkiem świętości zdobywanej w zwykłej codzienności, w sumiennym wypełnianiu swoich obowiązków. Ten chłopiec, historią swojego życia, ukazał nadprzyrodzoną wartość regularnego życia sakramentalnego. Warto iść jego śladem! 