- Siła miłości
- Od redakcji
- Postawić Boga na pierwszym miejscu
- JAK POMÓC DZIECKU BYĆ DOBRYM KUMPLEM
- WYCHOWANIE UCZUĆ
- UGANDA: Wyżywić dzieci
- ANGOLA WYPOSAŻENIE KUCHNI W SZKOLE HOTELARSKIEJ
- Ewangelie synoptyczne. Skąd taka nazwa?
- Współpraca szkoły z rodzicami
- Nie będziesz miłował bliźniego swego bardziej niż siebie samego!
- Świat gier komputerowych – TO JESZCZE ZABAWA CZY JUŻ ZAGROŻENIE?
- G: jak Google
- Wpływ gier komputerowych na zachowanie dzieci
- Lekcje religii w kryzysie? Czy nauczyciel religii w sytuacji kryzysowej?
- Praca i umiarkowanie
- Nigdy nie mów: „przyjdź później”
- Szkaplerz św. Dominika Savio
- Nasi bohaterowie
- PREZYDENT pro-life
UGANDA: Wyżywić dzieci
SWM
strona: 14
Palabek, mała miejscowość w Ugandzie, niedaleko granicy z Sudanem Południowym. Dwie ulice na krzyż. Nic niezwykłego, a z drugiej strony patrząc, miejsce niesamowite, dające nadzieję. Posługę w obozie pełni salezjanin ks. Lazar Arasu. Wspólnota salezjańska w Palabek stara się prawdziwie być częścią życia uchodźców, dzielić z nimi radości i troski dnia codziennego. Uchodźcy pojawiają się niemal codziennie. W samym czerwcu i lipcu przybyło ich co najmniej 4000. Głównym powodem, przez który opuszczają Sudan Południowy jest brak pożywienia i innych niezbędnych do życia rzeczy. Pomimo że wojna na dużą skalę się skończyła, w kraju jest nadal niebezpiecznie. Niestety, północną Ugandę, z powodu małej ilości opadów, dotknęła klęska nieuro- dzaju. Brakuje jedzenia, zarówno dla mieszkańców Ugandy, jak i uchodźców, których jest 1,5 miliona w 28 obozach rozrzuconych po całym kraju. Misja salezjanów w obozie w Palabek skupia się na sześciu aspektach:
ɼ Program ewangelizacyjny – działa ponad 16 kaplic/ domów modlitwy (większość z nich pod drzewami lub w chatkach z traw), gdzie sprawowana jest liturgia niedzielna oraz w pozostałe dni prowadzone są inne działania na rzecz ewangelizacji.
ɼ W większości miejsc przy kaplicach znajdują się boiska, na których młodzież gromadzi się na różne gry. Salezjanie regularnie odwiedzają te miejsca, działają tam 4 oratoria. Animacja młodzieży opiera się na następujących filarach: wychowaniu do pokoju, rozwijaniu własnych zdolności oraz formacji duchowej.
ɼ Salezjanie prowadzą 4 przedszkola w 4 różnych strefach, w każdej z nich jest ok. 180 małych podopiecznych oraz po 6 członków kadry, którzy się nimi opiekują. Salezjanie zapewniają pracownikom pensje oraz dzieciom mundurki i materiały szkolne.
ɼ Kiedykolwiek zdarzy się dostawa jedzenia, organizowane są obiady dla uczniów szkoły podstawowej, dla młodzieży uczęszczającej do Centrum Powołaniowego oraz dla dzieci z 4 przedszkoli.
ɼ Salezjanie prowadzą także specjalny program dla dzieci, które zostały osierocone albo odseparowane od rodzin i umieszczone w szkołach z internatem w sąsiadujących miastach Gulu i Kitgum.
ɼ Pośród wielu aktywności salezjanów znajduje się również zapewnienie edukacji technicznej i powołaniowej dla młodzieży w Centrum Powołaniowym Don Bosco.
Obóz uchodźców nie miałby jednak szansy zaistnieć bez pomocy z zewnątrz. Nadal jest tam wiele potrzeb, wśród których ksiądz salezjanin Lazar Arasu wymienia m.in. pomoc materialną w wyżywieniu ok. 1000 dzieci (i ich nauczycieli), co kosztuje około 5000 euro miesięcznie. Ksiądz Lazar Arasu, salezjanin pochodzący z Indii, podkreśla: „Gdybym powiedział, że miałem trudności jako misjonarz, to narzekałbym. Patrząc na moje powołanie misyjne absolutnie nie narzekam. Owszem, doświadczyłem różnych wyzwań, trudnych spotkań i wymagających prób, ale były one okazją do nauczenia się czegoś i pogłębienia mojego powołania misyjnego. Wyzwań było wiele, one wzmocniły mnie w mojej misyjnej tożsamości. Życie z misjonarzami z innych krajów, kultur i języków to wielkie wyzwanie. Sądzę, że ja też byłem >wyzwaniem< dla moich braci misjonarzy. Wierzę, że modlitwa, życie wspólnotowe i entuzjazm wobec własnego powołania pomagają nam przezwyciężyć te przeszkody”. O swojej teraźniejszej misji w Palabek wypowiada się tak: „Bycie salezjańskim misjonarzem to powołanie w powołaniu. Zachęcam młodych, aby stali się częścią wielkiej armii ewangelizatorów młodzieży, niosąc Jezusa wielu ludziom w duchu księdza Bosko. Obecnie moja praca wśród uchodźców w północnej Ugandzie dała mi nowy impuls w moim powołaniu”. Celem projektu jest zebranie funduszy na wyżywienie tysiąca dzieci i nauczycieli w obozie dla uchodźców z Sudanu Południowego w Palabek w Ugandzie. Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie.
Więcej informacji wwww.swm.pl