- Trzy wspaniałe historie i serce, które nie zapomina
- Od redakcji
- Świętość trzeba starać się naśladować
- Jan Paweł II rozmawia z rodzinami
- Jakich nauczycieli lubią uczniowie
- BANGLADESZ: Wielka radość w Joypurhat
- MONGOLIA PODRĘCZNIKI DLA DZIECI Z SIEROCIŃCA W UŁAN BATOR
- Nauka Mistrza z Nazaretu
- POJĘCIE I ROZUMIENIE autorytetu
- Jan Paweł II o znaczeniu rodziny w przestrzeni medialnej
- Abecadło mediów
- Zaniedbanie w rodzinie
- O mistrzostwie pedagogicznym słów kilka...
- „Czarne i białe”
- Dwa skrzydła do nieba
- Pierwsze ofiary wojny z grona salezjanów
- Co by było, gdyby…
- Niebezpieczne zabawy
Trzy wspaniałe historie i serce, które nie zapomina
Ángel Fernández Artime
strona: 2
Musimy pamiętać o bezcennej wartości każdego spotkania z człowiekiem, krótkiego lub długiego, głębokiego lub szybkiego, jakiekolwiek by ono było. Każde spotkanie pozostawia szczególny ślad w naszej duszy.
Każde z nich przeżywamy w szczególny sposób. Takimi właśnie były te trzy, o których chcę wam opowiedzieć. Główną bohaterką wszystkich tych historii jest stuła. Ten znak godności i konsekracji kapłańskiej przypomina o słodkim jarzmie naszego Pana, o obowiązkach kapłana i symbolizuje w jakiś sposób owce, które dobry pasterz niesie na swoich ramionach.
W ostatnich miesiącach podarowano mi trzy stuły, które mają dla mnie szczególną wartość sentymentalną.
Stuła od nieznanej kobiety
Pierwsza stuła została mi podarowana w czasie uroczystości Maryi Wspomożycielki 24 maja na Valdocco. To piękna stuła, wykonana ręcznie, wspaniałą złotą nicią; na jej realizację potrzeba było setek godzin pracy. Ta kobieta, która ją wykonała, czcicielka Maryi Wspomożycielki i księdza Bosko, pragnęła, abym ją miał na sobie w czasie Eucharystii i procesji ku czci Maryi Wspomożycielki tego wieczoru. Odprawiłem Eucharystię i modliłem się w czasie procesji ubrany w tę stułę, ofiarując całą moją modlitwę za wiele tysięcy osób, które tam się znajdowały, a w sposób szczególny za tę kobietę (która nie była mi znana).
Stuła od młodzieży z bombardowanego Damaszku
Drugą stułę otrzymałem w Damaszku, w Syrii. Tego dnia odprawiłem Eucharystię, w której uczestniczyło ponad stu młodych animatorów studentów. Mocno wierzyliśmy, że pokój jest bliski i na zakończenie mszy św. zamierzaliśmy wypuścić białą gołębicę, aby oznajmić wszystkim, że można się już cieszyć pokojem, ale w pewnej chwili niedaleko nas rozległy się silne wybuchy pocisków moździerzowych.
Ci młodzi animatorzy, wspaniali ludzie, o głębokim spojrzeniu i wierze prawdziwie przeżywanej, podarowali mi stułę, na której został wyhaftowany następujący napis w języku arabskim: „Pamiętaj o nas za każdym razem, kiedy odprawiasz Eucharystię”.
Stuła od młodych osadzonych
Trzecią stułę otrzymałem w czasie mojej wizyty w Brazylii, w Mato Grosso. Na zakończenie spotkania z młodzieżą, jeden z wychowawców podarował mi stułę, na odwrocie której zostało wypisanych niezmywalnym tuszem 56 imion i nazwisk ludzi młodych, którzy przebywają w salezjańskim domu. Jednak historie ich życia nie należą do jednych z wielu. Zostali oni skazani na to, co swego czasu nazywało się więzieniem dla nieletnich; zostali pozbawieni wolności z powodu jakiegoś przestępstwa, które dokonali, i po przeprowadzonym procesie zostali powierzeni salezjanom.
Ci młodzi nie mogli przybyć na to spotkanie, ale przekazali mi stułę ze swoimi imionami, prosząc mnie, bym o nich nie zapomniał, obiecując ze swej strony, że również oni będą o mnie pamiętać. Mogę was zapewnić, że każdego dnia pamiętam o nich w Eucharystii.
Wierzę
Silnie wierzę we współbrzmienie i komunię serc. Mocno wierzę w modlitwę, zwłaszcza w modlitwę jednych za drugich. To prawdziwy wyraz miłości modlić się za inne osoby, znane i nieznane, które zamieszkują nasze serca w chwili, w której je wspominamy. W tych wszystkich latach bardziej zrozumiałem, dlaczego z takim naciskiem papież Franciszek prosi, by modlono się za niego. Chcę przypomnieć, że wiara jest w stanie poruszyć serca i wolę.
Udzielam wam wszystkim błogosławieństwa i obiecuję, że najbliższym razem, kiedy włożę jedną z tych stuł, będę również pamiętał o was, świadom głębokiego znaczenia, które w sobie mieszczą, czym się z wami podzieliłem.