facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2019 - czerwiec
Kim jest nauczyciel, kim jest dyrektor szkoły?

ks. Piotr Sosnowski sdb

strona: 12



Pytanie to zawsze implikuje podejmowanie spraw uczniów, programów szkolnych, reform, ale w równym stopniu jest pytaniem o przymioty dobrych dyrektorów i nauczycieli. W dobie, w której podstawowa instytucja wychowawcza, jaką jest rodzina, częstokroć nie radzi sobie z tym trudnym zadaniem, cedując je na inne instytucje – w tym, w dużej mierze na szkołę; w czasach, gdy znaczna część młodzieży bezkrytycznie neguje lub odrzuca autorytet człowieka dorosłego, a idea liberalnego i bezstresowego modelu wychowania robi furorę, pytanie o etos nauczyciela i dyrektora szkoły może się zdawać pytaniem nie w czas, nie w porę, nie na miejscu. Ale może te powyższe okoliczności powodują, że to właśnie ten dogodny czas, to miejsce i ta pora?
W świecie zacierania wyraźnych różnic i granic, praw i obowiązków potrzeba wyrazistych ideałów i postaw. Potrzeba czytelnych przykładów, gdyż prawdziwe autorytety nigdy nie ulegają dezaktualizacji, a ich wewnętrzna siła wciąż nas inspiruje. Czymże jest bowiem etos, jeśli nie wyrazistą, ponadczasową definicją postaw grupy społecznej, jaką stanowią nauczyciele i dyrektorzy szkół? Etos (z gr. εθος – zwyczaj lub usposobienie) – pojęcie to formalnie opisuje utrwalone sposoby działania. To zbiór jasno określonych ideałów.

Etos nauczyciela

Kiedy myślę nauczyciel, to myślę: człowiek rozumu.
Kompetentny w swojej dyscyplinie, znający tajniki wykładanej przez siebie materii. Mistrz! Badacz, z pokorą pochylający się nad tajemnicą. Filozof, odważnie stawiający pytania i wytrwale poszukujący odpowiedzi. Osoba ogarnięta pasją poznania i wyjaśniania świata, w którym żyje. To człowiek znający potencjał i ograniczenia swoich uczniów. Znający ich na tyle, aby postawić adekwatne wymagania i wyzwania. Kiedy myślę nauczyciel, to myślę: człowiek serca. Edukuje sercem i edukuje serca. Kocha swoją misję, a miłość jest cierpliwa, nieunosząca się gniewem, potrafi wiele przetrzymać, znieść, umie długo czekać. Włożone w pracę serce chroni nas przed rutyną, znużeniem, wypaleniem. Pozwala zachować świeżość i daje wiele więcej możliwości oddziaływania na młodego człowieka. Kiedy myślę nauczyciel, to myślę: człowiek wartości. Mający mocny kręgosłup moralny. Tworzą go takie wartości, jak: prawda, dobro, piękno, patriotyzm, prawość życia, otwarcie na transcendencje. Nauczyciel przekazuje wartości, którymi sam żyje, zarówno podczas lekcji, jak i poza nią. Często jego postawa, sposób bycia, wyrażane spontanicznie poglądy stają się niepisanym podręcznikiem życia, z którego uważnie czytają uczniowie, nawet gdy nauczyciel nie jest tego świadom.
Praca w młodzieżowym ośrodku wychowawczym utwierdziła mnie w przekonaniu, że osoba nawet nieprzeciętnie inteligentna, ale pozbawiona podstawowych wartości, jest osobą bardzo trudną, czasem wręcz niebezpieczną. Wartości stanowią immanentną barierę przed naiwną fascynacją złem i bezkrytycznym jego przyjmowaniem oraz skutecznym hamulcem przed jego popełnianiem. Kiedy myślę nauczyciel, to myślę: człowiek asystujący – obecny. „Nauczyciel oglądany na katedrze jest nauczycielem i nikim więcej, ale jeśli pójdzie na przerwę razem z młodzieżą, stanie się jak ich brat” – św. Jan Bosko. Jestem, więc wychowuję. Wychowuję, dlatego
jestem pośród was. Jednym z powodów nieradzenia sobie rodziców z wychowaniem jest ich absencja: emocjonalna, duchowa czy wreszcie fizyczna w życiu młodego człowieka. Obecność jest twórczym towarzyszeniem i ma charakter prewencyjny. Zwłaszcza organizacja czasu wolnego chroni przed niebezpieczeństwem nudy. Jan Bosko mawiał: „Boisko żywe, diabeł martwy. Boisko martwe, diabeł żywy”.
W tej metaforze jest ukryta pewna sugestia pedagogiczna. Boisko to synonim czasu wolnego, rekreacji, to oprócz sportu także muzyka, teatr, koła zainteresowań. Jeżeli młody człowiek jest na tych płaszczyznach aktywny, to wówczas propozycje złego spędzania czasu wolnego są oddalone. To zaledwie kilka przymiotów niezbędnych do budowania etosu nauczyciela. Lista jest o wiele dłuższa, lecz nie o wyczerpanie tematu chodzi, bardziej o postawienie akcentów. Kiedy myślę nauczyciel, to myślę: człowiek szanowany i doceniony! Za co? Za: rozum, serce, wartości, obecność... Gdyż szacunek dla zawodu i budowanie jego etosu wymaga odpowiedniego dowartościowania, motywacji, wdzięczności. Czasem jest o to trudno, lecz nierzadko się to zbywa. To bardzo delikatna kwestia. Ale zbywana, ignorowana, ośmieszana... budzi irytację, bunt, protest! Uczę, wszak nie siebie, ale Twoje dzieci, wnuki, pra... Uczę Twoją /Naszą przyszłość... a to ogromna wartość! Obopólna odpowiedzialność i zobowiązanie.

Etos dyrektora szkoły

W ocenie wielu osób dobry, idealny dyrektor to ten, który umie pisać projekty, organizować fundusze, administrować bazą szkolną, zarządzać itp. Innymi słowy – dobry manager. Jest to niewątpliwie ważna cecha i bardzo wymierna, wręcz policzalna. Ale pozostawiona samotnie, zawęża definicję etosu, wręcz ją zniekształca. Chciałbym położyć akcent na dwie wartości, które wydają mi się równie ważne. Człowieczeństwo. W pierwszym kontakcie rodzica i ucznia z dyrektorem relacja odbywa się na płaszczyźnie człowieczeństwa. Tym, co ujmuje i pozostaje w pamięci są: kultura osobista, takt, otwartość, chęć pomocy w problemach, empatia. Dyrektorem się bywa, człowiekiem się jest. Dlatego osoba dojrzała w swoim człowieczeństwie będzie równie dojrzała, pełniąc urząd dyrektorski. Urząd nie zawłaszczy jego człowieczeństwa, a jedynie stworzy dodatkową sposobność do okazania jego głębi. Człowiek mądry. W starożytności przymiotnik mądry był raczej określeniem moralnym niż intelektualnym.

CZŁOWIEK MĄDRY to ten, który ma umiejętność rozróżniania dobra od zła; posiada zdolność demaskowania fałszu; dokonuje trafnych wyborów; krytycznie ocenia rzeczywistość; ma doświadczenie życiowe i umie z niego korzystać.
Mądry nauczy mądrości innych. Czymże jest szkoła, jeśli nie domem mądrości? A kimże jest dyrektor szkoły, jeśli nie gospodarzem tego domu?
Biblijni „głupi” nie byli pozbawieni wiedzy, byli raczej próżniakami, ludźmi bez zasad i moralnego kręgosłupa. Według jednego z czołowych humanistów odrodzenia, Erazma z Rotterdamu, głupota ma swój orszak. Tworzą go: miłość własna, pragnienie pochlebstw, zapominalstwo, lenistwo i hedone, czyli rozkosz. Za pomocą tych wad głupota sprawuje władzę nad człowiekiem.
Urząd sam w sobie nie chroni od głupoty. I sam w sobie nie jest gwarancją mądrości. Jednego trzeba się wystrzegać, o drugie zabiegać. Kiedy pytano grupę ponad dwustu nauczycieli o przymioty idealnego dyrektora szkoły, ci wskazali następujące cechy: uczciwy, wiarygodny, elastyczny, kompetentny, komunikatywny, taktowny, twórczy, inspirujący do działania, przewidujący, pozytywnie nastawiony do ludzi. Wysoko postawiona została poprzeczka, dodajmy – poprzeczka moralna. Wypada zatem życzyć sobie i Państwu, aby uczniowie, rodzice i nauczyciele po wyjściu z gabinetu dyrektora szkoły mogli zawsze powiedzieć: spotkałem człowieka, człowieka mądrego! 