- Jezus na ręku małych i ubogich
- Od redakcji
- Igrzyska z Księdzem Bosko
- Uganda: Polskie bociany
- Wielki Post nie jest dla postu
- Przywróćmy pamięć i cześć bohaterom niepodległości
- Konspiracja młodzieży w małym seminarium w Lądzie
- PEDAGOGIKA SERCA księdza Szpaka
- JAK WYCHOWYWAĆ WNUKI Dziadkowie XXI wieku
- Odkrywanie tożsamości Jezusa jako naszego Pana i Zbawiciela
- Odkrywajmy w dzieciach dobro
- Po szczebelku coraz wyżej
- O suwerenność w sercu
- WYGRAĆ ze śmiertelnym smutkiem
- Zagubienie w przestrzeni wirtualnej
- Inne Boże Narodzenie
JAK WYCHOWYWAĆ WNUKI Dziadkowie XXI wieku
eSPe
strona: 20
Rozsmakujecie się w radości, jaką daje miłość do dzieci waszych dzieci.
Swego czasu dziadkowie wyglądali tak, jak pachniały ich domy: staro, niemodnie, nie na czasie. Niektórzy nadal tak wyglądają, jednak jest to rzadkość. Być może jeszcze o tym nie słyszeliście, ale mówi się, że dzisiejsza sześćdziesiątka to dawna czterdziestka!
Chodzi nie tylko o powierzchowność.
Dzisiejsi dziadkowie, owszem, młodziej wyglądają, ale często również zachowują się i myślą jak młodsi; są inni niż dziadkowie z czasów, gdy oni sami byli dziećmi. Jeśli chcielibyście zobaczyć najnowsze zdjęcia wnuków, którzy napełniają serca dziadków wielką dumą, pokażą wam je na wyświetlaczach swoich komórek, ledwie zdążycie ich o to poprosić.
Tym jednak, co łączy dzisiejszych dziadków z ich poprzednikami z minionych pokoleń jest przeogromna, jedyna w swoim rodzaju miłość dziadków do wnuków. W naszym przekonaniu stanowi ona dar od Boga. Odkąd tylko Adam i Ewa stali się pierwszymi w dziejach dziadkami, człowieka zawsze ogarnia bezgraniczna duma na myśl bądź wzmiankę o wnukach. Na tym jednak kończy się podobieństwo z dziadkami z poprzednich epok.
Nowa skomplikowana rzeczywistość
Dzisiejsi dziadkowie muszą się zmierzyć ze znacznie bardziej złożoną dynamiką stosunków z młodymi ludźmi. Przede wszystkim wnuki są dziś bardzo często rozsiane po całym świecie i różnych strefach czasowych, oddzielone od dziadków. To wielka przeszkoda na drodze do bezpośredniego wpływu na wnuka, co było dotąd domeną dziadków.
Ze względu na plagę rozwodów dręczącą nowe pokolenie dziadków nierzadko pojawia się problem rozbitej rodziny – czy to małżeństwa samych dziadków, czy któregoś z ich dzieci. Nie biorąc pod uwagę stresu, jaki rodzi to w dzieciach, i konieczności rozróżniania na „moje”, „twoje” i „nasze”, do której zmuszeni są rodzice, dziadkowie muszą przemyśleć, jak wpasować się w życie dzieci wychowujących się w mieszanej rodzinie, wyrastającej nieoczekiwanie na którymś z konarów ich drzewa rodowego. Jeśli chodzi o finanse, możliwość pomnażania majątku, nowe czasy stworzyły dziadków, którzy dysponują znacznie większymi zasobami niż nawet zamożni dziadkowie poprzednich pokoleń. Nie twierdzimy, że przeciętni dziadkowie są bogaci. Tak nie jest. Wciąż wielu z nich ledwo wiąże koniec z końcem. W zdecydowanie większym stopniu obecne pokolenie dziadków ma jednak większe możliwości finansowe. Jest to błogosławieństwo i zarazem przekleństwo.
Pieniądze często komplikują stosunki między dziadkami a ich potomstwem. Jeśli chodzi o problemy finansowe naszych dzieci, to wiele młodych rodzin jest dziś bardziej zadłużonych niż rodzice ostatnich dekad XX wieku. Te wyzwania finansowe często rodzą zaciemniającą szerszy obraz rodziny zależność ekonomiczną między dziadkami a ich dziećmi. Gdzie biegnie granica między zbyt dużym a zbyt małym zaangażowaniem w życie finansowe dzieci? A co powiedzieć o wyzwaniach, wobec których stają rodzice usiłujący wychowywać dzieci wbrew narzucanym dzisiaj normom moralnym? Rzeczywistość nie zawsze jest taka, jakiej byśmy sobie życzyli, ale mimo to trzeba stawić jej czoło. Owszem, dzisiejsi rodzice przystępują do swego zadania, mierząc się ze znacznie silniejszą konkurencją kulturową, która jest sprzeczna z ich wartościami moralnymi, a jednocześnie – mając znacznie mniejsze pojęcie o tym, jak wychować dzieci na wspaniałych ludzi. Dzisiejsze wnuki muszą sobie radzić z ogromnymi wyzwaniami: jak pojmować osobistą tożsamość, nabrać pewności siebie, rozumieć sukces oraz umiejętnie wpasować się w szerszy świat. Jak z tego wynika, dziadkowie nie mogą zakładać, że poświęcając wnukom jedynie część uwagi, choćby w minimalnym stopniu wypełnią powierzone im przez Boga zadanie.
Dziadkowie – źródło pomocy i nadziei
Przeciwnie, jeśli dziadkowie chcą wywrzeć pozytywny wpływ na życie wnuków, muszą mieć określony plan. Oto jego przykład. To nie my go wymyśliliśmy, lecz Bóg. Ten sam Bóg, który wykreował międzypokoleniowe społeczeństwa oparte na zdrowych rodzinach, pozostawił w swoim słowie wzorzec, jak być skutecznym dziadkiem. Jak się okazuje, Bóg uznał za stosowne, aby pozostawić nam, dziadkom, cztery podstawowe rodzaje ról do odegrania w życiu wnuków. Opiszemy wam, o jakie role chodzi. Realizując je, mamy możliwość nie tylko pomóc wnukom wieść znacznie bardziej satysfakcjonujące życie, ale i zwiększyć ich szansę na pozostawienie po sobie istotnego śladu w kontekście wieczności.
Nawet jeśli mamy plan, pewne czynniki mogą skomplikować naszą zdolność do wypełniania tych ról. Być może nie jesteście zadowoleni z tego, jak sami wychowaliście dzieci. Waszą wzajemną więź osłabiają grzechy: zarówno te popełnione, jak i wynikające z zaniechania. Być może dzieci wciąż mają do was o to żal i tu tkwi przyczyna wzajemnego dystansu. Chłód emocjonalny często utrudnia dziadkom odgrywanie istotnej roli w życiu wnuków. Pomożemy wam w tej sprawie.
Będziemy się uczyć, jak być babcią i dziadkiem, zarówno z bliska, jak i z daleka. Powiemy o kwestiach związanych z pieniędzmi, czasem i dyscypliną. Zajmiemy się też problemem, z którym zmagają się miliony babć i dziadków – zastępowaniem wnukom rodziców. Pokażemy, w jaki sposób najlepiej wykorzystać tę kłopotliwą zazwyczaj sytuację. Przyjrzymy się rodzącym się problemom oraz roli, jaką możecie odegrać w życiu wnuków, gdy wasze dzieci są w trakcie rozwodu.
Nierzadko zdarza się, że nasze dzieci wraz ze swoimi rodzinami obierają kierunek duchowy odmienny od naszych przekonań. Nauczycie się, jak postępować w tak delikatnej sytuacji. Omówienia wymaga też sprawa rozpieszczania i faworyzowania dzieci. Jak rozpieszczać „prawidłowo” i uniknąć nierównego traktowania? Będziemy o tym mówić. Bycie babcią czy dziadkiem to nie tylko nowy etap życia – to święte powołanie. Macie szansę kształtować kolejne pokolenie dzieci; rola, jaką odegracie w ich życiu, może zaważyć na ich wieczności. Tak wyjątkowa okazja rzadko kiedy się powtarza. Niezależnie od tego, czy słuchacie ulubionej muzyki z kasety czy z iPoda, czy rachunki opłacacie przy okienku czy przelewem online, czy przemierzyliście pół świata czy też nie ruszaliście się poza granice województwa – jako dziadkowie możecie odegrać w życiu wnuków doniosłą rolę. A przy okazji przeżyjecie wspaniałe chwile, będziecie się bawić znacznie lepiej niż wcześniej jako rodzice. Możecie także pomóc innym dziadkom lepiej przygotować się do tej roli.
Bycie dziadkiem to święte powołanie
Podobnie jak w przypadku rodzicielstwa, choć dni wydają się nieraz długie, to jednak lata mijają szybko. Dlatego powinniśmy nie tylko wykorzystać tę okazję, ale uczynić to tak, by nasz dobry wpływ był jak najtrwalszy. Oto świetna zasada, której nauczyliśmy się w życiu dość wcześnie i która pomogła nam dokonywać mądrych wyborów w istotnych sprawach: nigdy nie poświęcaj tego, co trwałe, na rzecz tego, co tymczasowe.
Jako dziadkowie stykamy się z mnóstwem mało ważnych spraw, które wydają się palącymi problemami, z wieloma mitami i kłamstwami, które nie mają nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem. Pomożemy wam oddzielić ziarno od plew. Pokazujemy najważniejsze zasady i praktyczne sposoby wydobywania z wnuków tego, co w nich najlepsze, publikacja przedstawia też narzędzia pozwalające stosować te zasady tak, aby stały się waszą drugą naturą. I, co cenne, zawiera ona wszystko, co pozwala studiować ją razem z innymi osobami z Kościoła czy z sąsiedztwa, które też chcą być lepszymi dziadkami. Wasze akcje jako dziadków pójdą w górę. A przy okazji rozsmakujecie się w radości, jaką daje miłość do dzieci waszych dzieci.