- Jezus na ręku małych i ubogich
- Od redakcji
- Igrzyska z Księdzem Bosko
- Uganda: Polskie bociany
- Wielki Post nie jest dla postu
- Przywróćmy pamięć i cześć bohaterom niepodległości
- Konspiracja młodzieży w małym seminarium w Lądzie
- PEDAGOGIKA SERCA księdza Szpaka
- JAK WYCHOWYWAĆ WNUKI Dziadkowie XXI wieku
- Odkrywanie tożsamości Jezusa jako naszego Pana i Zbawiciela
- Odkrywajmy w dzieciach dobro
- Po szczebelku coraz wyżej
- O suwerenność w sercu
- WYGRAĆ ze śmiertelnym smutkiem
- Zagubienie w przestrzeni wirtualnej
- Inne Boże Narodzenie
Od redakcji
ks. Adam Świta, salezjanin
strona: 3
Luty jest czasem zmagań sportowców na zimowych igrzyskach w Pjongczangu. Sport po raz kolejny odegra swoją szczególną rolę, wpływając
na współczesną mentalność i zachowanie. Bez wątpienia wielki jest jego
wpływ na kulturę, koncepcję ciała, rozrywki, świętowania, zwycięstwa
czy porażki.
Paweł VI pisał: „Kościół, którego misją jest przyjęcie i uwznioślenie tego
wszystkiego, co w ludzkiej naturze piękne, harmonijne i silne nie może nie
zaakceptować sportu, szczególnie, że zaangażowaniu sił fizycznych towarzyszy zaangażowanie sił moralnych, które ze sportu uczynić mogą cudowną
siłę duchową ...”. Tę myśl kontynuuje Jan Paweł II: „Kościół szanuje i respektuje sport jako rzeczywiście godny osoby ludzkiej. Jest on takim wtedy, gdy
sprzyja uporządkowanemu i harmonijnemu rozwojowi ciała, w służbie ducha; gdy stanowi inteligentne uzupełnienie wychowania, rozbudzając zainteresowania i zapał; gdy nie zatraca swojej funkcji relaksującej i odprężającej”.
Kibicując naszym olimpijczykom, nie tylko spędzajmy ten czas przed
telewizorem. Postarajmy się o ruch, minimum to spacer… wraz z prośbą
do Stwórcy o pokój, wszak takie m.in. jest przesłanie olimpizmu.