- Aby mieli życie w obfitości
- Od redakcji
- Proponując młodzieży zabawę w teatr, trzeba najpierw zdobyć jej zaufanie
- Ameryka Północna: ten ksiądz jest nasz
- Zambia Edukacja współpracowników salezjańskich w Lusace
- Sudan Południowy Pomóżmy ofiarom głodu
- Nauka przebaczania
- Duszpasterstwo kibiców
- Wychowankowie salezjańscy w walce o Polskę
- Rola wychowawcy i kapłana
- Poradnik małżeński
- Władza ojcowska w świetle nauczania świętego Pawła
- Czy trzeba uczyć sensu słowa przepraszam?
- Uczciwy obywatel
- Stać ich na wiele
- Ostatnie słowo tego, kto kocha
- Duchowe pułapki wróżb
- Konstruowanie Frankensteina
Wychowankowie salezjańscy w walce o Polskę
ks. Jarosław Wąsowicz sdb
strona: 16
W całej salezjańskiej Polsce rozpoczęliśmy realizację programu edukacyjno-formacyjnego „Młodzież na Piątkę”. Ma on m.in. na celu pokazanie tych wspaniałych postaci, wychowanków salezjańskich, którzy w okresie II wojny światowej i po jej zakończeniu walczyli o wolną ojczyznę. Chcemy wydobyć zwłaszcza realizowaną przez nich w życiu postawę aktywnego angażowania się w inicjatywy społeczne, sportowe, artystyczne, ich postawę patriotyczną i religijną.
W 2017 roku przypada 75. rocznica śmierci błogosławionych męczenników II wojny światowej, wychowanków salezjańskich z Poznania: Czesława Jóźwiaka, Edwarda Kaźmierskiego, Franciszka Kęsego, Edwarda Klinika, Jarogniewa Wojciechowskiego.
Za Boga i ojczyznę
Byli żołnierzami Narodowej Organizacji Bojowej i za działalność konspiracyjną zostali aresztowani. Niemcy skazali ich na śmierć przez zgilotynowanie. Wyrok wykonano 24 sierpnia 1942 roku w Dreźnie. W czasie więzienia odbyli życiowe rekolekcje, jak pisali w grypsach do rodziny. Odwoływali się do praktyk pobożności wyniesionych z rodzinnych domów i oratorium salezjańskiego. Swoją postawą zadziwili wówczas zarówno współwięźniów, jak i swoich oprawców. Na egzekucję szli zaopatrzeni sakramentami świętymi. Do najbliższych w pożegnalnych listach pisali, aby się nie martwili, bo idą spotkać się z Panem Jezusem i Maryją Wspomożycielką w niebie, gdzie będą się za wszystkich modlić.
Cztery lata później w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej 28 lipca 1946 roku na egzekucję wyprowadzono Danutę Siedzikównę ps. „Inka”. Ona także szła na śmierć pojednana z Panem Bogiem w sakramencie spowiedzi św. Wiemy o tym z relacji ks. Mariana Prusaka, który służył jej w ostatniej drodze życia. Kapłan dożył sędziwych lat i jako emeryt mieszkał na terenie salezjańskiej parafii pw. Krzyża Świętego w Rumi. Właśnie wówczas złożył poruszającą relację pracownikom Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku o ostatnich chwilach życia bohaterskiej sanitariuszki od „Łupaszki”. Był do końca życia poruszony dojrzałością tej młodej dziewczyny i godnością, z jaką przyjęła wyrok śmierci. W momencie egzekucji zdążyła krzyknąć: Niech żyje Polska! Niech żyje Łupaszko!
Gotów iść do Pana Boga naszego
24 września 1948 roku w więzieniu w Kielcach rozstrzelano Karola Łoniewskiego. Wybuch II wojny światowej przerwał jego naukę u salezjanów w Jaciążku. Podczas okupacji mieszkał wraz z rodziną w Warszawie, gdzie uczęszczał na tajne komplety. Ukończył konspiracyjną szkołę podchorążych. Wstąpił do Szarych Szeregów. Jako instruktor uczył młodych harcerzy posługiwania się bronią. Był żołnierzem Armii Krajowej, brał udział w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie kontynuował działal
ność konspiracyjną. Najpierw w Gdańsku współpracował z 5. Wileńską Brygadą AK majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Później prowadził działalność w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość. W 1948 roku został aresztowany i skazany na śmierć. W archiwum rodzinnym Łoniewskiego zachowały się wzruszające świadectwa. W liście do najbliższych salezjański wychowanek pisał z celi śmierci: „Jestem po spowiedzi i komunii św., tak że jestem gotów iść do Pana Boga naszego. Przebaczam wszystkim i proszę również o przebaczenie. […] Kochana Mamusiu, kreślę do Ciebie te ostatnie kilka słów przed moim odejściem do Boga i Maryi. Proszę Ciebie o modlitwę za mnie i moich kolegów”. Do mamy Karola zaraz po jego egzekucji swoje świadectwo wysłał spowiednik skazańców z WIN-u ks. Józef Walusiak. Pisał w nim, że chłopak po spowiedzi oświadczył, że umiera w walce o Dobro i Prawdę, cieszył się, że choć w tak tragiczny sposób z „Prawdą tą i Dobrem za godzin parę się spotka”. Kapłan napisał też: „Pożegnał mię, pozostawiając w mej pamięci niezatarty obraz szlachectwa młodzieńczego, a w sercu ból na widok tak tragicznego końca młodego wieku”. Karol Łoniewski w chwili śmierci miał 23 lata. Został pochowany w bezimiennym grobie, który po 68 latach został odnaleziony i zidentyfikowany przez zespół badawczy Fundacji Niezłomni. 1 października 2016 roku awansowany pośmiertnie do stopnia porucznika Karol Łoniewski ps. „Lew” – żołnierz niezłomny spoczął w rodzinnym grobie na cmentarzu parafialnym w Nadarzynie.
Młodzież na Piątkę
Podobnych historii salezjańskich wychowanków, którzy podczas ostatniej okupacji dali świadectwo wierności Bogu i Ojczyźnie, jest wiele. W ramach obchodów 75. rocznicy męczeńskiej śmierci „Poznańskiej Piątki” w całej salezjańskiej Polsce rozpoczęliśmy realizację programu edukacyjno-formacyjnego „Młodzież na Piątkę”. Ma on m.in. na celu pokazanie tych wspaniałych postaci, wychowanków salezjańskich, którzy w okresie II wojny światowej i po jej zakończeniu walczyli o wolną ojczyznę. Chcemy wydobyć zwłaszcza realizowaną przez nich w życiu postawę aktywnego angażowania się w inicjatywy społeczne, sportowe, artystyczne, ich postawę patriotyczną i religijną. Przewidujemy w tym celu wiele inicjatyw skierowanych do młodzieży, nie tylko z salezjańskiego okręgu oddziaływania. Wśród nich planowane są liczne publikacje m.in. „Rekolekcje z Poznańską Piątką”, leksykon wychowanków salezjańskich zaangażowanych w działalność niepodległościową, konspekty dla nauczycieli poświęcone naszym bohaterom. Mamy nadzieję, że uda nam się odnaleźć ich jak najwięcej. Na wykazie sporządzonym po przeprowadzonych już w archiwach kwerendach znajdują się nasi wychowankowie z Listy Katyńskiej, powstańcy warszawscy, cichociemni, żołnierze Szarych Szeregów, Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, antykomunistycznego podziemia po 1945 roku, korporanci akademiccy. Zdajemy sobie sprawę, że jest to jeszcze lista niepełna. Dlatego zwracamy się z prośbą do naszych czytelników o ewentualne informacje na temat naszych wychowanków, którzy w trudnych latach potrafili dać świadectwo miłości do chrystusowej ewangelii i Polski, w myśl wskazania św. Jana Bosko, aby starać się być dobrym chrześcijaninem i prawym obywatelem. ▪
Z okazji tegorocznych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych przeżywaliśmy wiele wspaniałych uroczystości. Jedna z nich stała się szczególnie ważna dla Rodziny Salezjańskiej. W parafii Matki Bożej Królowej Rodzin w Łomiankach zostało odsłonięte kolejne w Polsce srebrne „Serce dla Inki”, w którym została umieszczona ziemia z grobu bohaterskiej sanitariuszki 5. Wileńskiej Brygady AK. Uroczystość zgromadziła wielu znamienitych gości – rodzinę „Inki”, przedstawicieli rządu, parlamentarzystów, wojska, kombatantów, młodzieży, salezjanów i salezjanki.
Danuta Siedzikówna, która w ostatnich latach stała się swoistą ikoną Żołnierzy Wyklętych, w pewnym okresie swojego życia wzrastała w duchowej szkole ks. Bosko. Była wychowanką sióstr salezjanek z Różanegostoku.