- Marzy mi się Rodzina Salezjańska, którą tworzą szczęśliwi mężczyźni i kobiety
- Od redakcji
- Rodzice a wychowanie seksualne nastolatków
- Salezjanie w Syrii
- Zambia Miłość z prędkością światła
- Uganda Pomoc na wagę zdrowia!
- Wiara daje siłę. Także na boisku.
- O nienawiści. Rozmowy z Markiem.
- Zbigniew Leopold Kuciewicz (1926-2015)
- Myśli i emocje
- Cesarskie przesłanie
- Jak wychowywać dziewczęta. Poznać córkę, czyli o słuchaniu dziewcząt
- Jakie prawo jest normą nadrzędną?
- Nie obawiajmy się prawdy
- Temat: Klerycy uczą sie uczyć
- Stać ich na miłość
- Urwać łeb Hydrze
- Wegetarianizm – dieta czy światopogląd
- Męczennicy Ugandy naszym wzorem
Zbigniew Leopold Kuciewicz (1926-2015)
Ks. Jarosław Wąsowicz SDB
strona: 16
8 października 2015 roku zmarł w Warszawie prezes Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Zbigniew Kuciewicz, który zaliczał się do wychowanków salezjanów z Powiśla. Z narodową konspiracją był związany od 1942 roku. Był żołnierzem powstania warszawskiego w Zgrupowaniu „Chrobry II”. Po zakończeniu wojny w latach 1946 -1947 prowadził działalność konspiracyjną w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość.
Salezjańskie Powiśle
Historia domów salezjańskich z warszawskiego Powiśla wielokrotnie przewijała się już na łamach naszego miesięcznika. Było to niezwykle ważne miejsce na mapie dziejów naszego zgromadzenia w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Tu mieściły się wówczas siedziba inspektoratu, szkoła graficzna, w której drukowano „Pokłosie Salezjańskie” (dzisiaj „Don Bosco” jest kontynuatorem tego pisma), internat dla młodzieży. W wyniku okupacji i zniszczeń dokonanych przez Niemców w czasie powstania warszawskiego bezpowrotnie legł w gruzach kościół pw. Świętej Rodziny. Nigdy już go nie zdołano odbudować. Z kolei podniesiony z wojennych ruin Zakład Salezjański został bezprawnie przejęty przez komunistyczne władze. Odzyskaliśmy go dopiero po 1989 roku. Dzisiaj tętni w nim życie bursy dla młodzieży męskiej, która została otwarta1 września 1993 roku. Chociaż stare budynki przedwojennego zakładu wyglądają dzisiaj po licznych remontach inaczej, wciąż kryją w swoich murach wiele ciekawych, nierzadko nieopowiedzianych jeszcze historii.
Szkoła podchorążych NSZ
W 2000 roku staraniem salezjanów oraz Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych na murach bursy odsłonięta została pamiątkowa tablica z następującą inskrypcją: „22 grudnia 1943 rok. W kościele salezjanów pw. Świętej Rodziny został poświęcony sztandar Szkoły Podchorążych Piechoty Narodowych Sił Zbrojnych. 7 lutego 1944 rok. Gestapo aresztowało 17 księży, 14 braci zakonnych, 11 osób personelu, 8 wychowanków z salezjańskiego zakładu dla sierot im. ks. Siemca i z salezjańskiej szkoły graficznej przy ul. ks. Siemca i Lipowej 14. Cześć ich pamięci!”. O ile martyrologium zakładu z Powiśla zostało już w różnych publikacjach szeroko omówione, podobnie jak i zaangażowanie w działalność konspiracyjną salezjanów w szeregach Armii Krajowej, o tyle ich związki z konspiracją narodową wciąż czekają jeszcze na wnikliwe badania historyczne. Z zachowanej w archiwum dokumentacji wiemy, że w Zakładzie Salezjańskim na ul. Siemca odbywały się konspiracyjne zbiórki harcerskie drużyn związanych przez swoich członków z Narodowymi Siłami Zbrojnymi. Organizacja ta formalnie powstała 20 września 1942 roku, faktycznie jednak jej utworzenie widzieć trzeba w szerszym kontekście rozłamu w konspiracyjnych strukturach związanych ze środowiskiem endeckim – Narodowej Organizacji Wojskowej i Stronnictwa Narodowego, do którego doszło na tle scalenia NOW-u z AK. Nie wszystkim żołnierzom to odpowiadało i w lipcu 1942 roku rozpoczął się proces formowania NSZ, zakończony rozkazem komendanta głównego NSZ płk. Ignacego Oziewicza z 20 września 1942 roku. Oddziały NSZ utworzone zostały z połączenia Organizacji Wojskowej Związek Jaszczurczy i części NOW, która nie podporządkowała się umowie scaleniowej z AK. Zakład Salezjański na Powiślu był jednym z miejsc konspiracyjnych spotkań NSZ. Organizowano w nim wykłady w ramach Centrum Wyszkolenia Szkoły Podchorążych Piechoty NSZ. To właśnie tam, w kościele salezjanów pw. Świętej Rodziny, 26 grudnia 1943 roku, poświęcony został sztandar I Batalionu CWSPP-NSZ. Sztandar w centralnym miejscu miał namalowany olejno wizerunek Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Do tej konspiracyjnej szkoły uczęszczał Zbigniew Leopold Kuciewicz, wychowanek ks. Józefa Oleksego SDB. Podczas rozmowy wywiadu, jaki z nim swego czasu przeprowadziłem, niezwykle barwnie opowiadał o atmosferze salezjańskiego zakładu z czasów okupacji. O meczach piłki nożnej rozgrywanych na zakładowym boisku, podczas których salezjanie brylowali, uganiając się za piłką. Wówczas obowiązkowo w sutannach. Poznałem także historię sztandaru NSZ w czasie okupacji i po jej zakończeniu.
Żołnierz i sportowiec
Bohater mojej opowieści urodził się w Warszawie 15 listopada 1926 roku. Po wybuchu wojny, jako nastolatek, włączył się w działalność konspiracyjną w jej narodowej odsłonie. W 1941 roku złożył przysięgę w Związku Jaszczurczym. Nawet w konspiracji realizował swoje pasje sportowe. W latach 1942-1944 był organizatorem i kierownikiem piłkarskiego Klubu Sportowego „7”. W tym okresie zaprzyjaźnił się także z salezjanami z Powiśla i stał się częstym gościem naszego zakładu przy ul. Siemca w Warszawie. Związał się z tym miejscem również przez konspirację, uczestnicząc w październiku 1943 roku w kursie Szkoły Podchorążych Piechoty NSZ, a po jej ukończeniu otrzymał przydział do plutonu pionierów. 1 sierpnia 1944 roku NSZ, pomimo krytycznego stanowiska wobec decyzji o wybuchu powstania warszawskiego, włączyły się w walkę o stolicę. Zbigniew Kuciewicz należał do Zgrupowania „Chrobry II”, złożonego w większości z żołnierzy NSZ, którzy walczyli w Śródmieściu. Po zakończeniu działań wojennych brał udział w działalności podziemia antykomunistycznego w strukturach Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Udało mu się uniknąć represji. W życiu zawodowym realizował swoje sportowe pasje. Studiował w Akademii Wychowania Fizycznego. Był wytrawnym trenerem pływania, w latach 1970-1980 pracował z polską kadrą w pięcioboju nowoczesnym. W tym okresie reprezentanci Polski zdobyli wiele medali. Dość wspomnieć złoto olimpijskie Janusza Pyciaka-Peciaka (1976) i jego indywidualne mistrzostwo świata (1977), także drużynowe mistrzostwa świata naszej reprezentacji w tej dyscyplinie (1977 i 1978). Sukcesy pana Zbigniewa zostały docenione przez środowisko i w 1977 roku został wybrany trenerem roku „Przeglądu Sportowego”. Do końca życia aktywny sportowo i patriotycznie był wielkim przyjacielem młodzieży, z którą chętnie odbywał spotkania, opowiadał o swoich przyjaciołach z konspiracji, którzy za ojczyznę oddali młode życie. W ostatnich latach był wieloletnim wiceprezesem, a w latach 2011- 2015 prezesem Zarządu Głównego Związku Żołnierzy NSZ. Zmarł w wieku 89 lat i został pochowany na cmentarzu wojskowym na Powązkach w Warszawie. ▪