- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Życie jako powołanie
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE - SYSTEM ZAPOBIEGAWCZY. Lepiej zapobiegać
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Karać, nie karać?
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. Zakazane narzędzie wychowawcze
- WYCHOWANIE - Z DRUGIEJ STRONY. Karna chusteczka
- ROZMOWA Z ... Kształtowanie cnót
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Miłość wymagająca
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- GDZIEŚ BLISKO. Pomoc nie za karę
- POD ROZWAGĘ. Nie-myślenie
- POKÓJ PEDAGOGA. Granice dzielenia się
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- BIOETYKA. O kryteriach bycia człowiekiem
- DUCHOWOŚĆ. Zobaczyć słowo
- MISJE. Broda w Puszczy Amazońskiej
- MISJE. Dziękujemy, odbudowa kaplicy ruszyła
- WEŹ KSIĘGĘ PISMA ŚWIĘTEGO. Pismo Święte a Kościół
- PRAWYM OKIEM. Za słabo o nich pamiętamy
POKÓJ PEDAGOGA. Granice dzielenia się
Małgorzata Wianecka-Nowak pedagog
strona: 15
Nasza córka, która właśnie zaczęła edukację w I klasie szkoły podstawowej, „dzieli się” z innymi dziećmi dosłownie wszystkim. Oddaje swoje śniadanie, długopisy, piórnik, zabawki, książki... Zawsze ją uczyliśmy, że trzeba się dzielić, więc jak jej teraz wytłumaczyć granice, nie zmieniając jednak jej wrażliwości?
Chcecie, aby Wasza córka była wrażliwa, umiała myśleć nie tylko o sobie, potrafiła się dzielić. Uczyliście ją tego i to się wam udało. Teraz właściwe też już znaleźliście rozwiązanie: trzeba pokazać jej granice.
Przede wszystkim zastanówcie się, jakie powinny być. Na co się zgadzacie, a na co nie. Później zacznijcie rozmawiać z córką. I mówcie wprost. Możecie nawet powiedzieć, że jest to dla was kłopot, że widzicie jej chęć dzielenia się, że troszczy się o innych, że jest to bardzo ważne i że cieszycie się, bo tego właśnie ją uczyliście i chcecie, aby było tak nadal. Jednak zauważacie różnicę między dzieleniem się zabawkami z dziećmi w piaskownicy, które po skończonej zabawie wracają do właściciela, a rozdawaniem swoich rzeczy.
Pokażcie, jakie mogą być dla waszej rodziny konsekwencje (finansowe) rozdawania rzeczy wszystkim, którzy tego potrzebują. Zwróćcie uwagę Waszej córce, że nieobdarowanym dzieciom może być przykro, a nie da się przecież podarować np. książek wszystkim koleżankom w klasie. A oddając codziennie śniadanie, może osłabić swój organizm i zachorować. Wreszcie uświadomcie ją, że dzielić się możemy nie tylko rzeczami materialnymi, ale możemy rozdawać uśmiechy, swój czas, bawiąc się z innymi.
Podajcie przykłady ze swojej rodziny. W domu nie robicie przecież sobie codziennie prezentów, a mimo to okazujecie sobie, że się lubicie.
Wspólnie zastanówcie się, jak i czym córka może „się dzielić” w szkole bez szkody dla siebie, waszej rodziny, innych itd. Podsuńcie dziecku proste, jasne zasady dawania, pożyczania. I wróćcie za jakiś czas do tematu, sprawdzając, jak Wasza córka się w nim odnajduje.