- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Optymizm wychowawczy
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Bóg stworzył mężczyznę i niewiastę
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Skąd się biorą dobre małżeństwa
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. Wychowanie po prostu do życia
- ROZMOWA Z ... Cieszyć się własną tożsamością
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Dobrze wykorzystać młodość
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- GDZIEŚ BLISKO. Wieczory dla zakochanych
- POD ROZWAGĘ. Niecudne cuda
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Herb salezjański
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- POKÓJ PEDAGOGA. Więcej i więcej
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- MISJE. I Ty możesz zostać misjonarzem
- MISJE. Afrykańska Wyprawa 2010
- ZDROWA MEDYCYNA. Człowiek bez pulsu
- DUCHOWOŚĆ. Wolność wyboru Boga
- DUCHOWOŚĆ. Ignorowanie grzechu
- PRAWYM OKIEM. Samobójstwo Europy
DUCHOWOŚĆ. Wolność wyboru Boga
ks. Andrzej
strona: 21
Bóg zawsze zostawia człowiekowi wolność wyboru. To dlatego nie da się udowodnić Jego istnienia. Dla człowieka wierzącego cały kosmos i mikrokosmos, prawa fizyki i biologii, to spektakularne wyrazy Bożej inteligencji i miłości do człowieka. Ateista będzie przekonany, że te same prawa mówią, iż Boga nie ma. Ale kiedy ateista każe wierzącemu udowodnić istnienie Boga, wierzący wezwie ateistę do udowodnienia Jego nieistnienia, a przekonanie ateisty nazwie wiarą (wiarą, że Boga nie ma). I obaj dalej będą w punkcie wyjścia, bo Bóg pozwala człowiekowi zauważyć swą wielkość, ale go do niej nie zmusza. Wybór należy do człowieka.
Podobnie z przykazaniami – dla ludzi nierozumiejących, że Bóg jest miłością, są ograniczeniem wolności: nie rób tego, nie rób tamtego. Natomiast ci, którzy ufają rodzicielskiej miłości i trosce Boga, będą chcieli je zachowywać. Ale ich przestrzeganie bądź nieprzestrzeganie jest wyborem pozostawionym ludzkiej wolności, bo Bóg chce być kochany w wolności. Owszem, zostawia tę instrukcję obsługi człowieczeństwa, jaką jest Dekalog, ale chce być przez człowieka wybrany.
Jednak wolność niesie konsekwencje. Te same prawa wszechświata, które wierzącemu każą dostrzec Boga, a niewierzącemu pozwalają Go nie widzieć, mszczą się tak na jednym, jak i na drugim, jeśli nie chcą się z nimi liczyć. Parzymy się ogniem, kaleczymy ostrzem noża, uzależniamy od nikotyny, alkoholu itd. Jeszcze bardziej bolesne są następstwa nieliczenia się z prawami rządzącymi życiem duchowym. Ból zadany brakiem miłości, podłościami, zdradami lub oszustwami uświadamia nam, że korzystanie z wolności nie może być beztroskie. I jak najgorszą konsekwencją ignorowania zasad fizyki może być śmierć fizyczna, tak istnieje również śmierć duchowa.
Na szczęście Bóg, który jest „winien” tego, że zostawił człowiekowi wolność robienia głupstw, z których największym jest odrzucenie Jego samego, wziął też na siebie ich konsekwencje. Umarł więc i zstąpił do piekieł, a od kiedy zmartwychwstał, nawet najgorsze następstwa naszych grzechów są odwracalne. Wystarczy uwierzyć Jezusowi. To właśnie po to potrzebna jest nam wolność.