- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. W pocie czoła
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Przyjazne spotkanie
- WYCHOWANIE. Dobra strona błędu
- WYCHOWANIE. Powołanie matki
- POD ROZWAGĘ. Reiki
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Lublin - wspólnota św. Franciszka Salezego
- DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW. Ukryte skarby
- DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW. Jakie rozwiązanie
- DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW. Prawo do dobrego życia
- DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW. Grupy wsparcia
- DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW. Poczułem ulgę
- DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW. Sposób na życie
- DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW. By pokrzepić duszę
- DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW. Bóg na obraz rodzica
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Skąd się biorą inspektorzy
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW...
- W ANEGDOCIE
- W ORATORIUM. Sposób na pielgrzymkę
- W ORATORIUM. Funkcje animatora w grupie cz. II
- MISJE. Nowa nadzieja
- MISJE. Nie lękajcie się
- DUCHOWOŚĆ. Duchowość na skróty
- DUCHOWOŚĆ. Wszechmogący i dobra wola
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Teologia młodzieży
- LISTY
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
W ORATORIUM. Sposób na pielgrzymkę
Żaneta Kowalczyk
strona: 24
Już wakacje, a wy nie macie jeszcze zaplanowanego żadnego wyjazdu? Albo też zaplanowaliście wspaniały wypoczynek, ale macie jeszcze wolny termin w sierpniu? Jeśli tak, wybierzcie się na pielgrzymkę! I oczywiście zaproponujcie ją także swoim wychowankom!
Jeśli chcecie zapisać się na pielgrzymkę, musicie zacząć od znalezienia przewodnika wybranej gruby (polecam grupę salezjańską lub też inną młodzieżową), czyli księdza, który kieruje daną grupą. Wystarczy się zapisać i już można wyciągać z szafy płaszcz przeciwdeszczowy i wygodne buty. Warto także w oratorium zebrać grupę młodzieży i razem z nimi wybrać się na pielgrzymkowy szlak do tronu Jasnogórskej Pani.
Przygotowania do tego wydarzenia są bardzo ważne – musicie uświadomić sobie i wychowankom, że pielgrzymka to nie rajd ani obóz wędrowny, ale duchowe przeżycie, rekolekcje w drodze. Zapoznajcie się z regulaminem pielgrzymki, a także zorientujcie się, czy wasz organizm może znieść taki wysiłek.
Musicie być gotowi do poświęceń i wiedzieć, że na trasie pielgrzymkowej może się zdarzyć, że nie będzie się gdzie umyć czy wygodnie wyspać, że wszystkie części ciała bywają obolałe, a pęcherze na stopach i ,,asfaltówka” (wysypka na nogach – dość popularna choroba pątników) bardzo doskwierają. Poza tym będziecie musieli znosić kaprysy pogody, a także brud i kurz drogi. Gdy na drodze pojawią się dobrzy ludzie, którzy będą chcieli ulżyć waszym trudom, to musicie pamiętać, że nic się wam od nich nie należy i być pełni wdzięczności, a także modlitwy.
Ale zapewniam was, że nie spotkałam nigdy pielgrzyma, który po powrocie do domu powiedziałby, że więcej nie podejmie się tych wyrzeczeń.
Zatem do zobaczenia na trasie.