- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Ludzie kultury i świętości
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE - Musimy od nich wymagać
- WYCHOWANIE - Błądzę, więc jestem
- UWAGI PSYCHOLOGA
- GDZIEŚ BLISKO - Zawsze naprzód
- ROZMOWA Z... - Jest się czym pochwalić
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE - Częstochowa
- RODZINA SALEZJAŃSKA - Srebrny jubileusz
- W ORATORIUM - Sposób na... wakacyjne wspomnienia
- W ORATORIUM - Animator w oratorium
- MISJE - W sercu pustyni
- MISJE - Nasze misyjne przygotowania
- MISJE - Nowe rozesłanie
- DUCHOWOŚĆ - Mój Bóg
- DUCHOWOŚĆ - Upór czekania
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO - Sportowcy w oratorium
- SZKOŁY SALEZJAŃSKIE
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Ludzie kultury i świętości
ks. Pascual Chávez SDB - IX następca księdza Bosko
strona: 2
Kultura była środkiem, przez który chrześcijaństwo wyrażało się na przestrzeni wieków.
Apostołowie i głosiciele Ewangelii od początku posługiwali się słowem pisanym. Szybko spotkali się z reakcją bardziej wykształconych pogan, którzy w polemicznych tekstach manifestowali swoją niechęć do chrześcijaństwa, uważając je za nowy prąd filozoficzny. Chrześcijanie odpowiadali na argumenty i pomówienia. Pojawili się apologeci, którzy przedstawiali prawdę, siłę wiary i bohaterstwo miłości. O ile w pierwszej chwili głównym ich celem była obrona religii, wkrótce przeszli do ataku, zarzucając państwu rzymskiemu niesprawiedliwość i absurdalność prześladowań. Apologetyczna aktywność osiągnęła szczyt w dziełach Tertuliana. Ten człowiek o temperamencie wojownika, niezwykle uzdolniony pisarz i przekonujący orator nie tylko odrzucił wszystkie oskarżenia przeciw chrześcijaństwu, ale udowodnił, że to właśnie chrześcijanie są „dobrymi”, a ich religia w pełni odpowiada najgłębszym potrzebom i aspiracjom ludzkiej duszy. Obalał argumenty przeciwników ukazując, że w rzeczywistości to pogaństwo jest niecne. Filon Aleksandryjski, św. Justyn, Orygenes, sam św. Augustyn byli apologetami o uznanej sławie. Ukazywali chrześcijaństwo jako religię monoteistyczną, religię moralności, zwycięstwa nad złem, wolności sumienia i dokonywali pierwszych doktrynalnych syntez teologii katolickiej, akcentując poznawalność fundamentalnych prawd chrześcijaństwa.
Wspominałem już na tych łamach o ojcach Kościoła: Bazylim, Janie Złotoustym, Ambrożym z Mediolanu, Grzegorzu Wielkim. Przekaz kultury dokonywał się w klasztorach, opactwach, konwentach, parafiach i w zakładanych przez Kościół uniwersytetach. Św. Leandriusz i św. Izydor z Sewilii byli ludźmi największej wiedzy wieków VI i VII. Później pojawił się św. Tomasz z Akwinu, zdumiewając świat i dając fundament nauczania filozofii i teologii na wiele wieków. Jego doktryna przeżyła swój ponowny rozkwit dzięki papieżowi Leonowi XIII i J. Maritainowi. Święty Albert Wielki, mistrz św. Tomasza, znany był jako „doktor uniwersalny”, a jego autorytet uznawany nie tylko w teologii i filozofii, ale także w fizyce, geografii, astronomii, mineralogii, chemii, zoologii, fizjologii a nawet frenologii. Zapoczątkował on metody badań, które udoskonalone dały swój owoc w wielu uczniach. Ogromny wkład w rozwój nauki, literatury i kultury zawdzięczamy zakonom i zgromadzeniom zakonnym: jezuitom, franciszkanom, karmelitanom. Albert Wielki i Tomasz z Akwinu byli dominikanami. Bliższy naszym czasom św. Franciszek Salezy znany jest z humanizmu bijącego z jego pism duchowych. 11 października 1988 r. Jan Paweł II kanonizował Marię Benedyktę od Krzyża – Edytę Stein, a w 1999 r. ogłosił ją doktorem Kościoła i współpatronką Europy. Filozofia tej nawróconej na katolicyzm Żydówki, karmelitańskiej zakonnicy i męczennicy nazizmu jest w naszych czasach
świadectwem i przykładem dialogu między wiarą i kulturą.
Wymienione zostały tu liczne imiona ludzi świętości i erudycji, zdolnych w kategoriach filozofii i nauki wyrazić najgłębsze prawdy zbawcze. Wszyscy byli płodnymi pisarzami, a Kościół uznaje ich za mistrzów życia, ogłaszając doktorami Kościoła. Człowiek w swojej integralności stanowi centrum humanizmu. Przyszłość człowieka zależy od jego kultury,jak powiedział Jan Paweł III podczas przemówienia w UNESCO w 1980 r. Sobór watykański II podkreślał wagę kultury dla pełnego rozwoju człowieka i liczne więzy łączące przesłanie Zbawienia z kulturą. Jako chrześcijanie musimy być pierwszymi do oddania naszych talentów na służbę rozwoju narodów. Budowanie człowieczeństwa bardziej sprawiedliwego czy wspólnoty międzynarodowej bardziej zjednoczonej nie są marzeniem czy bujaniem w obłokach, ale nakazem moralnym, świętym obowiązkiem, który ludzki duch i intelekt mogą podjąć, wykorzystując dary i energię każdego i posługując się techniczne i kulturalne możliwościami ludzkości. Wybrana przez Boga droga Zbawienia wiedzie ścieżkami kultury, dlatego Kościół – narzędzie Boga dla Zbawienia każdego człowieka – uznaje wartość kultury i wszystkich kultur i jest orędownikiem dialogu między wiarą a kulturą. Doktorzy Kościoła są tego najlepszymi przykładami.