- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Krew męczenników
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE - Słówko na ucho
- WYCHOWANIE - Jak ochronić
- UWAGI PSYCHOLOGA
- GDZIEŚ BLISKO - Koniec bezradności czyli o młodych bezrobotnych
- ROZMOWA Z... - Trzeba szukać nowych form
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE - Głosków
- RODZINA SALEZJAŃSKA - Harcerz z Aleksandrowa Kujawskiego
- XVI Światowe Igrzyska Olimpijskie Młodzieży Salezjańskiej
- MISJE - W Dolinie Inków
- MISJE - Misjonarze bez habitu
- MISJE - List z Gruzji
- DUCHOWOŚĆ - Krok w krok
- DUCHOWOŚĆ - Inny wymiar
- LISTY
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- SZKOŁY SALEZJAŃSKIE
DUCHOWOŚĆ - Inny wymiar
Tomek
strona: 18
Pochodzę z rozbitej rodziny. Ojciec odszedł, gdy miałem 3 latka i praktycznie utraciłem z nim kontakt. Dzisiaj mam 28 lat. Mimo miłości w domu, wciąż mi czegoś brakowało. Od młodzieńczych lat (15-16 rok życia) wypełniałem ten brak zainteresowaniem seksem. Wydawało mi się to normalne, chłopak w wieku dojrzewania... Zaczynałem od rubryki erotycznej w Bravo, potem były bardziej ostre gazety. W tym czasie poznałem dziewczynę i wspólnie ,,edukowaliśmy się’’. Po 2 latach dziewczyna znalazła sobie innego chłopaka, a ja znowu zostałem z moimi gazetami. W którymś momencie gazety już mi nie wystarczały, więc zacząłem oglądać filmy.
Od 20. roku życia zacząłem pracować w dyskotece jako DJ. Dostałem pracę w najlepszym klubie w mieście i zarabiałem duże pieniądze. Gdy poczułem smak pieniędzy, zacząłem (najpierw nieśmiało, potem już regularnie) odwiedzać agencje towarzyskie. Wszystko to było dla mnie normalne – mam pieniądze, nikogo nie zdradzam, jest ok. Ale wciąż były to tylko protezy miłości. Przez 2 lata straciłem ok. 20 tys. zł. Pojawiły się pierwsze długi. Brnąłem jednak dalej w to bagno, żądając coraz mocniejszych wrażeń. Wciąż towarzyszyło mi uczucie wielkiego upokorzenia.
W pewnym momencie pojawiła się w moim życiu dziewczyna, w której się zakochałem. Pierwszy raz w spojrzałem na dziewczynę inaczej. Okazało się jednak, że ona nie odwzajemnia moich uczuć. Jak trwoga, to do Boga. Zacząłem więc się modlić o to, aby z nią być. Codziennie przesiadywałem w kościele, modliłem się i płakałem. Do Boga podchodziłem bardzo po ludzku, myśląc, że jeżeli chcę Go o coś prosić, to muszę dać coś w zamian. Powyrzucałem więc wszystkie materiały pornograficzne, choć przyznam, że robiłem to z żalem. Zamawiałem raz w miesiącu Mszę o wzajemną miłość. Uczestnicząc w nich, chciałem przyjmować Komunię Św. Wiedziałem, że najpierw muszę iść do Spowiedzi. I tak powolutku Jezus prowadził mnie do swojej owczarni.
Przełomowym momentem była moja wizyta w Częstochowie. Pojechałem tam z szaleństwa – ponieważ zamawiane Msze nie skutkowały, chciałem prosić Matkę Bożą o cud bycia z ukochaną dziewczyną. Gdy wszedłem do klasztoru i podszedłem do Cudownego Obrazu, akurat kończyła się Msza św. Na wyjście śpiewali Pójdźcie do mnie, moje dziatki, przyszedł czas, ach przyszedł czas. Coś pociągnęło mnie na kolana i zacząłem niesamowicie płakać. Potem odbyłem Spowiedź z całego życia.
Od tego czasu minęły 2 lata, a ja nie popełniłem żadnego grzechu nieczystego. Pojechałem prosić o tak mało, a dostałem tak dużo. Od tamtej pory odmawiam codziennie różaniec, co wcześniej było nie do pomyślenia. Gdyby ktoś mi powiedział jeszcze 4 lata temu, że tak będzie wyglądało moje życie, to zaśmiałbym mu się w twarz. Sporo cudów wydarzyło się jeszcze w moim życiu, między innymi Pan Bóg sprawił, że pojednałem się z ojcem i odzyskałem z nim kontakt po 25 latach. Nie zawsze jest kolorowo, zmagam się np. z brakiem pracy, pieniędzy, pokusami, ale jest przy mnie Jezus i wszystko to ma już inny wymiar.