facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2018 - kwiecień
Interkomunia czy umacnianie małżeństwa

Tomasz P. Terlikowski

strona: 29



Mamy kolejną kontrowersyjną decyzję konferencji Episkopatu Niemiec. Tym razem wygląda, że tylnymi drzwiami próbuje się wprowadzić interkomunię z protestantami.

O czym mowa? Otóż kilka tygodni temu kard. Reinhard Marx oznajmił, że niemiecki Episkopat opublikuje wkrótce wskazówki duszpasterskie, wedle których protestanccy małżonkowie katolików mogą zostać – w pewnych okolicznościach i pod pewnymi warunkami – dopuszczeni do komunii świętej w Kościele katolickim, o ile „wyznają katolicką wiarę w Eucharystię”. Sytuacja ma być rozeznawana, a przyczyną do uznania takiej możliwości może być – w małżeństwie świadomie żyjącym wiarą – tak głęboki głód wspólnej, małżeńskiej Eucharystii, który mógłby zagrozić trwałości małżeństwa lub wierze małżonków. I choć można uznać, że to po prostu wyjście naprzeciw potrzebom licznych małżeństw, to niestety trudno też nie dostrzec, że istnieją także liczne doktrynalne problemy z taką deklaracją, szczególnie gdy jest ona tak nieprecyzyjna. Dlaczego? Po pierwsze stawia się w niej wyżej subiektywne (ważne, ale jeśli ktoś decyduje się na małżeństwo mieszane wyznaniowo, to chyba wie, co robi) dobro małżeństwa niż spójność eucharystyczną, doktrynalną jedność Kościoła i Eucharystię. Eucharystia zostaje podporządkowana istotnym – nie ma co ukrywać – ale jednak socjologicznym wskazówkom. Po drugie, jeśli małżonkowie chcą żyć w jedności eucharystycznej, a protestancki małżonek wyznaje katolicką wiarę w Eucharystię, to zupełnie normalną drogą jest w takiej sytuacji konwersja. Umożliwi ona wspólne uczestnictwo w Eucharystii. A, jakby tego było mało, katolicka wiara w Eucharystię jest – jeśli chodzi zarówno o samo rozumienie komunii, jak i kapłaństwa – sprzeczna z każdym protestanckim jej rozumieniem, a to oznacza, że nie da się jednocześnie być protestantem i wyznawać katolickiego rozumienia Eucharystii. Oczywiście, i o tym też trzeba pamiętać, drogę do – w szczególnych, rozeznawanych sytuacjach – przystępowania do komunii w Kościele jednostek z Kościołów czy wspólnot niekatolickich otworzył Sobór Watykański II i św. Jan Paweł II. Ale… „można z radością przypomnieć, że w pewnych szczególnych przypadkach duchowni katoliccy mogą udzielać sakramentu Eucharystii, Pokuty i Namaszczenia Chorych innym chrześcijanom, którzy nie są w pełnej komunii z Kościołem katolickim, ale gorąco pragną je przyjąć, dobrowolnie o nie proszą i przejawiają wiarę, jaką Kościół katolicki wyznaje w tych sakramentach. Na zasadzie wzajemności również katolicy mogą – w określonych przypadkach i szczególnych okolicznościach – prosić o te same sakramenty duchownych tych Kościołów, w których są one ważne” – napisał św. Jan Paweł II w „Ut unum sint”. A w „Ecclesia de Eucharistia" przypominał: „Nawet jeśli chodzi o szczególne i ściśle określone przypadki, trzeba zwrócić baczną uwagę na warunki, które koniecznie muszą być spełnione, ponieważ odrzucenie jednej lub więcej prawd wiary odnośnie do tych sakramentów, a wśród nich prawdy dotyczącej potrzeby kapłaństwa służebnego dla ich ważności, sprawia, że proszący nie posiada dyspozycji, aby zgodnie z prawem można było mu ich udzielić. Podobnie wierny katolik nie będzie mógł przyjąć Komunii św. we wspólnocie, w której brak ważnego sakramentu Święceń”. I trudno nie zadać pytania, czy propozycję kard. Marxa da się pogodzić z tymi dość jasnymi wskazówkami. Inną sytuacją są prawosławni czy przedchalcedońscy chrześcijanie, których łączy z nami zarówno wiara eucharystyczna, jak i rozumienie kapłaństwa, a czym innym wspólnoty protestanckie, które mają odmienne rozumienie kapłaństwa służebnego. I dlatego warto zadawać pytanie, czy podejście niemieckiego Episkopatu rzeczywiście mieści się w katolickiej ortodoksji i czy nie jest ono jedynie otwieraniem, powolnym, ale systematycznym, drogi do interkomunii poza Prawdą? 