facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2018 - kwiecień
Niedojrzałość młodzieży

Bożena Paruch

strona: 24



Zdziecinnienie i brak odpowiedzialności uczniów gimnazjum nauczyciele obserwują już od kilku lat. Gdzie tkwi przyczyna niedojrzałości dwunastolatków, trzynastolatków i nieco starszych uczniów?

Do pedagoga szkolnego przyszła mama chłopca, który źle zachowywał się w szkole. Zaczepiał kolegów, zabierał piórniki, zeszyty, był dokuczliwy, choć wydawało się, że jest już zbyt duży na tak dziecinne zachowania. Nie pomogły wielokrotne rozmowy z chłopcem przeprowadzane przez wychowawcę klasy. Nauczyciele zauważyli, że rówieśnicy zaczynają stronić od Jurka i nazywać go dzieciuchem. Sam nie zwrócił uwagi, że własnym zachowaniem zniechęca do siebie rówieśników. Niestety problem niezaradności życiowej dotyka coraz większej grupy osób, dotyczy nie tylko dzieci i młodzieży, lecz także dorosłych – dwudziestolatków, trzydziestolatków, którzy nadal mieszkają z rodzicami. Mama wspomnianego wyżej chłopca była zdziwiona, że Jureczka nie lubią rówieśnicy, „przecież to takie słodkie dziecko” – mówiła o swoim nastolatku. Oburzyła się na słowa pedagoga, że może to już nie Jureczek tylko Jurek i powinna go trochę poważniej traktować. Jak chłopak mógł zachowywać się poważniej, dojrzalej wśród rówieśników, kiedy w domu jego zdziecinnienie spotykało się z aprobatą rodziców? Dobrze się czuł w roli małego obsługiwanego przez nich chłopczyka. Rodzice obarczali winą rówieśników Jurka, że nie są koleżeńscy, życzliwi i unikają zabawy z nim. Nie chcieli przyjąć do wiadomości, że gimnazjaliści wybierają nieco inne formy spędzania czasu niż maluchy z podstawówki. Niestety to my dorośli swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem wpływamy negatywnie na funkcjonowanie własnych dzieci. Ten proces zaczyna się bardzo wcześnie, kiedy z obawy o bezpieczeństwo maluchów nadmiernie ich pilnujemy, zabezpieczamy, żeby nie zrobiły sobie krzywdy, nie pozwalamy na samodzielność. Mama Jurka oczekiwała od wychowawcy pomocy w zmianie zachowania rówieśników syna, a nie jego. Nie chciała przyjąć do wiadomości, że przyczyna tkwi w zachowaniu jej dziecka i powinna pracować nad tym, aby pomóc synowi wydorośleć. To ona przychodziła do szkoły, kiedy syn chorował, aby dowiedzieć się, co było zadane i nie widziała w tym nic niestosownego.

Chłopiec w domu nie miał obowiązków. Mama sprzątała w jego pokoju, nadal jak maluchowi przygotowywała ubrania do szkoły na kolejny dzień. Chłopiec nie robił sobie sam kanapek do szkoły, nie pomagał przy przygotowywaniu posiłków, robieniu zakupów. Dorośli, może nieświadomie, obsługują dzieci, nie dając im szansy na rozwój i radzenie sobie w różnych sytuacjach. Trudno jest pomóc rodzicom przekonanym, że dobrze wychowują dzieci. Kiedy nauczyciel zwraca im uwagę, czują się dotknięci. Warto jednak poruszać sprawy wychowania na zebraniach. Jeśli rodzice nie zechcą skorzystać z powodu zabiegania, można zaproponować dobre poradniki, a pojawiające się problemy wychowawcze omawiać na bieżąco, indywidualnie z zainteresowanym rodzicem. Porady powinny być udzielane w przedszkolach, a rodzice zdobywać wiedzę od razu, kiedy zdecydują się na dziecko. Należy pamiętać, że niewłaściwe zachowanie młodzieńca ma swoje źródło w dzieciństwie. Ogromnym wsparciem w dobrym wychowaniu dzieci są mądrzy dziadkowie, na ich pomoc i doświadczenie zawsze mogą liczyć młodzi niedoświadczeni rodzice. 


Zachęcam do korzystania z lektury:

„Wychowanie bez kar i nagród” Alfie Kohn,
„Dziecko z bliska” Agnieszka Stein,
„Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać,
żeby dzieci do nas mówiły” Faber Adele, Mazlish Elaine,
„Najszczęśliwsze dziecko w okolicy” Harvey Karp,
„Mądrzy rodzice” Margot Sunderland,
„W świecie porozumienia bez przemocy”
Marshall B. Rosenberg,
„Wychowanie bez porażek” Thomas Gordon,
„Dialog zamiast kar” Zofia Aleksandra Żuczkowska.