facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2017 - czerwiec
Samookaleczenia – sygnał ostrzegawczy?

Bożena Paruch

strona: 24



Rodzic zaniepokojony niechęcią córki do zajęć wychowania fizycznego i basenu poprosił o pomoc pedagoga szkolnego. Podczas rozmowy okazało się, że dziewczynka nie ma dobrego kontaktu z koleżankami, jest typem samotnika. Wizyta matki spowodowała większe zainteresowanie uczennicą i jej wnikliwą obserwację.

Na pierwszych spotkaniach nie potrafiła podać przekonujących powodów swojej niechęci do zajęć sportowych. Zastanawiające było natomiast jej upodobanie noszenia bluz z długimi rękawami. Okazało się, że dziewczyna nie chce, aby ktoś zobaczył jej przedramiona. Kiedy było bardzo ciepło, nastolatka musiała pozbyć się odzieży z długim rękawem i wówczas przyszła na spotkanie z zabandażowaną ręką. Pytania i troska spowodowały, że przyznała się do cięcia przedramienia. To zjawisko od kilku lat występuje wśród młodych dziewcząt w okresie dojrzewania. Czy to tylko moda czy kryje się za tym coś więcej? Uczennica twierdzi, że kiedy nie radzi sobie z emocjami, złym nastrojem – zadanie bólu pomaga. Nastolatki ulegają modzie, a w internecie znajdują wskazówki, jak to robić, w którym miejscu, jakiego narzędzia użyć. Niektóre dzielą się na forach swoimi doświadczeniami. Zjawisko samookaleczania jest faktem. Czym jest spowodowane? Głównie nieumiejętnością radzenia sobie z emocjami i brakiem więzi z rodziną. Rodzic nie widział przedramienia swojego dziecka, nie zauważył i nie miał świadomości, że coś niepokojącego się dzieje. We współczesnych rodzinach często dochodzi do rozwodów. Zwykle są one poprzedzone wieloma konfliktami, kłótniami, których niestety słuchają dzieci. Nierzadko stają się one kartą przetargową w potyczkach między rodzicami. Dziecko potrzebuje i kocha oboje rodziców, a bywa zmanipulowane i zmuszone do wyboru jednego z nich. Nawet kiedy wydaje się, że woli tatę i tak pragnienie miłości matczynej pozostaje w nim na całe życie i trudno wypełnić czymkolwiek ten brak. To samo dotyczy drugiej strony, jeśli wybiera pozostanie z matką – całe życie będzie odczuwać boleśnie brak ojca. Konflikty w rodzinie, brak zrozumienia i więzi to jedna z najistotniejszych przyczyn zagubienia nastolatka i szukania czasem drastycznych rozwiązań. Inne przyczyny to nieumiejętność nawiązywania kontaktów i poczucie osamotnienia w grupie rówieśniczej. Wpływ na funkcjonowanie dziecka mają również problemy w nauce, poczucie małej wartości, kompleksy związane z wyglądem, z ubóstwem i chorobą w rodzinie. Matka wspomnianej dziewczynki podczas kolejnego spotkania ujawniła problemy rodzinne, rozwód, w trakcie którego właśnie byli, i swoje zaniedbanie córki w postaci osłabienia kontaktów. Jej niechodzenie na basen to jeden z objawów, który na szczęście zaniepokoił rodzica. Samookaleczenia dotyczą niewielkiej części młodzieży, ale i tak powinny wzbudzić niepokój dorosłych. W przypadku powtarzających się zranień własnego ciała, rozmowy z pedagogiem nie są wystarczające. Należy proponować regularną terapię psychologiczną i odpowiednią opiekę na terenie szkoły. Rodzice, wychowawcy i nauczyciele powinni na co dzień pamiętać, jak bardzo delikatną psychikę ma wielu młodych ludzi. Dorośli muszą wnikliwie obserwować zachowania swoich podopiecznych. Zaniepokojenie powinien wzbudzić nastolatek pozostający na uboczu, niemający przyjaciół, mający problemy w kontaktach z rówieśnikami. Od wychowawcy i nauczycieli w dużej mierze zależy inicjowanie pracy w grupach, dobór uczestników do projektów edukacyjnych w klasach drugich, wspólne wyjścia, a przede wszystkim wyjazdy na zielone szkoły. Wtedy jest więcej czasu na obserwację uczniów, mniej formalne spotkania i rozmowy, lepsze poznanie wychowanków. Rodzice powinni inicjować częste przebywanie w gronie rodzinnym. Spotkania z babcią, dziadkiem są owocne zarówno dla młodego, jak i starszego pokolenia. ▪