Don BOSCO - Magazyn Salezjański

Zanim twoje dziecko spotka sektę

Robert Tekieli

strona: 32

Czas wakacji jest trudny dla rodziców nastolatków. Wiele czytałam na temat zagrożeń związanych z sektami. Ale zupełnie nie wiem, jak rozmawiać na ten temat z moimi trzynastolatkiem i szesnastolatką. Czy może pan coś podpowiedzieć?

Trudność w takich rozmowach polega na tym, że werbunek do sekt jest oparty na połączeniu serdeczności i podstępu. Nie da się dziecka przygotować na takie sytuacje bez pogrążania go w lęku, a to działanie bezsensowne. Warto jednak na spokojnie porozmawiać z dzieckiem o tym, w jaki sposób ktoś może zanęcać je do dalszego kontaktu, czym są sekty, na czym polega manipulacja – pokazać parę przykładów organizacji głoszących cele odmienne od tych, które w rzeczywistości realizują. Pamiętając, że wakacje to czas radości i wolności, można poprosić dziecko o dzielenie się informacjami o nowych znajomościach. Szczególnie z osobami, które sugerują dziecku nieinformowanie rodziców o kontakcie z nimi. Należy być wyczulonym na pojawiające się, a nieobecne dotąd pojęcia w słowniku naszej pociechy. Na gwałtowne zmiany gustu, jeśli chodzi o ubiór i sposób odżywiania się, a także na nową muzykę, której zaczyna słuchać nasz potomek. Absolutnie alarmujący powinien być fakt, że dziecko zaczyna się izolować od rodziców. Świadomy rodzic nastolatka w XXI wieku na pewno powinien poczytać o obyczajach i metodach psychomanipulacji stosowanych w najbardziej rozpowszechnionych w Polsce grupach destrukcyjnych. Uświadomić dzieciom, czym jest rytuał inicjacyjny w Hare Kriszna i jak ukrywana jest jego duchowa istota. Warto pokazać, że świadkowie Jehowy nie są chrześcijanami, że są zarejestrowani w USA jako spółka. Istnieją strony internetowe badzwolny.eu, egzorcyzmy.katolik.pl; psychomanipulacja.pl – na których wszystkie potrzebne informacje są już zgromadzone i dostępne. Jednak dziś kontakt z destrukcyjnymi grupami może odbywać się za pośrednictwem sieci. Niedawno pomagałem środowisku, które nie mogło pozbierać się po śmierci siedemnastoletniej dziewczyny, radosnej, aktywnej i atrakcyjnej, która nawiązała korespondencję z ludźmi z otoczenia jednej z satanistycznych grup z Norwegii. Po dziesięciomiesięcznym kontakcie popełniła samobójstwo. Długofalowe destrukcyjne fot. konsekwencje mogą mieć również kontakty z grupami niosącymi idee związane z orientalnymi kultami i filozofiami. W takim przypadku należy nastolatkowi, który zaczyna interesować się tą przestrzenią, przedstawić pełnię duchowej wiedzy zawartej w tradycji chrześcijańskiej; warto też poszukać kontaktu z którymś z charyzmatycznych kapłanów katolickich, którzy korespondują, odpowiadając na blogach na różnorodne pytania. Bardzo ważna jest rodzicielska modlitwa za dzieci. W okresie wakacyjnym można połączyć ją z jakąś formą postu. I nie myślę tu tylko o wstrzemięźliwości od jedzenia. Jeśli dziecko prowadzi normalne życie sakramentalne nie należy się zgadzać na sposoby spędzania wolnego czasu, które uniemożliwiałyby cotygodniową komunię i regularną spowiedź. Najwięcej osób w październiku szuka pomocy w instytucjach wspierających rodziny, których członkowie trafili do sekt. Werbunek bowiem najczęstszy jest w czasie wakacji. A destruujące życie rodzinne konsekwencje zwerbowania nastolatka do sekty ujawniają się w pełni po kilku tygodniach po powrocie z odpoczynku do domu. Warto być mądrym przed szkodą. ■A

Świadomy rodzic nastolatka w XXI wieku powinien poczytać o obyczajach i metodach psychomanipulacji stosowanych w najbardziej rozpowszechnionych w Polsce grupach destrukcyjnych.

Archiwum

Zanim twoje dziecko spotka sektę