facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2015 - lipiec/sierpień
Grupy rówieśnicze - po co i jak je wspierać?

Agnieszka Rogala

strona: 8



Jak wykorzystać potencjał drzemiący w grupach i „paczkach”? W jaki sposób zmniejszać możliwe zagrożenia? Czy z biegiem czasu, gdy rówieśnicy stają się coraz ważniejsi, dorośli mają jeszcze jakiś wpływ na młodzież?
Zaczyna się w przedszkolu. Nowi koledzy i interakcje. Potem szkoła, coraz ważniejsi ONI, ich opinie, mody, wybory i decyzje. Rówieśnicy. Mimo możliwych zagrożeń, nie uda się wychować dzieci w izolacji od grup rówieśniczych. Co więcej, taka separacja spowodowałaby wiele negatywnych konsekwencji. Misja nie do przecenienia Niecała nowa klasa Asi była tak sympatyczna, jak tego oczekiwała. Na szczęście znalazło się kilka dziewczyn, z którymi szybko złapała wspólny język. Społecznie aktywne w gimnazjum, przeniosły swoje zainteresowania na przestrzeń liceum. Razem z nimi Asia organizowała szkolne imprezy i zbiórki karmy dla psów ze schroniska. Wszyscy wiedzieli, że te dziewczęta trzymają się razem. Powierzane sobie sekrety i codzienne zmartwienia cementowały ich przyjaźń. Chcąc ocenić zadania grupy rówieśniczej w życiu swoich członków, można by stwierdzić, że to samo dobro. Już przedszkolak uczy się dzięki swoim kolegom. Poczynając od takich umiejętności, jak samodzielne jedzenie lub korzystanie z łazienki, które dzieci dużo chętniej opanowują, obserwując inne maluchy, a ż po pierwsze lekcje wchodzenia w relacje z innymi osobami bez pomocy rodzica. Trening interpersonalny, nauka dialogu i dyskusji , wchodzenia w interakcje, rozwiązywania konfliktów czy negocjowania kompromisów , odbywa się przede wszystkim w grupach rówieśniczych. Zaspokajają one potrzeby dorastających dzieci m.in. w zakresie poczucia przynależności, sprawstwa oraz bycia użytecznym. Dzięki rówieśnikom odbywa się proces socjalizacji, kształtują się wzorce zachowania, preferencje, samoocena. Młody człowiek buduje swoją pozycję i rolę w grupie, nawiązuje więzi, które potrafią trwać latami, czasem do końca życia. Szkoła potrzebuje grup rówieśniczych D. Scott Ridley i Bill Walther w książce „Jak nauczyć dzieci odpowiedzialności” wymieniają listę potrzeb uczniów, których zaspokojenie ma warunkować gotowość i chęć ich zaangażowania się w proces przyswajania wiedzy oraz podejmowanie odpowiedzialności za własne wyniki w nauce. Są to potrzeby: Bezpieczeństwa emocjonalnego, zabawy (ciekawy, użyteczny temat), wiary w siebie, poczucia przynależności, władzy (osobista kontrola i uznanie) oraz wolności (wybór i niezależność). Można zauważyć, że większość z nich realizuje się właśnie w grupie rówieśniczej. A zatem zwrócenie baczniejszej uwagi na to, co dzieje się pomiędzy uczniami, zaprocentuje nie tylko na lekcji wychowawczej, ale również na matematyce czy języku polskim. Jak możesz wzmacniać pożądane relacje wśród swoich uczniów i wychowanków? Aby pobudzić ich zaangażowanie, pozwól im pracować razem. Spraw, by postrzegały siebie jako wartościowych członków społeczności. Często zmieniaj skład zespołów, w jakich wykonują zadania. Gdy to Ty dzielisz na grupy, stosuj niebanalne kryteria doboru, np. pod względem ulubionych marek samochodów, nazw dzielnic. Młodzi to lubią. Podczas zajęć realizuj gry i zabawy integrujące grupę, pozwalające na dostrzeżenie każdego jej członka. Literatura pełna jest propozycji na ten temat. Podejmując wysiłki na rzecz grup rówieśniczych, troszczymy się o rozwój społeczny młodych osób, wzmocnienie ich poczucia własnej wartości, więzi i szacunku. Zapewniamy okazje do wykazania zachowań prospołecznych, postrzegania sytuacji i problemów z cudzej perspektywy. Wprowadzamy w relacje, które mogą zapewnić dzieciom wsparcie. Rzadko wszystko dobrze się układa Ważne terminy jakoś same wypadały Asi z głowy, a gdy się zakochiwała, zapominała o bożym świecie. Dziewczyny często powtarzały, że jest „nieogarnięta” i ciężko na nią liczyć, jeśli nie będą jej o wszystkim przypominać. Początkowo po cichu buntowała się przeciwko takiej ocenie. Czuła, że to niesprawiedliwe, ale przecież nie mogła powiedzieć o tym swoim przyjaciółkom, na których tak bardzo jej zależało. Z czasem uwierzyła, że taka już jest. Na szczęście wokół niej były dziewczyny, które chciały ją mimo jej wad. Pomimo korzyści płynących ze zdrowych relacji rówieśniczych, każda grupa narażona jest na procesy, które mogą być szkodliwe dla jej członków. Wpisywanie w rolę, presja na realizowanie narzuconych celów, frustracja wywołana zabieganiem o akceptację. Wszystko to, rozbijając się o potrzeby i przekonania jednostki, stanowi problem dla dzieci w każdym wieku. Często nie ma tu złych intencji, celowego szkodzenia sobie nawzajem. Jak dorosły może pomóc w takiej sytuacji? Jak możesz pomóc dziecku uwolnić się z roli? Wykorzystaj okazję, by zobaczyło się, że nie jest tym za kogo się ma, np. Kasiu, musiałaś bardzo uważać. Zrobiłaś zadanie dokładnie tak, jak kazałam. („Nie jestem nieuważna”). Stwórz okazję, by spojrzało na siebie inaczej, np. Tomek, dopilnuj, żeby kwiatki w klasie były podlane przed weekendem. Liczę na ciebie. („Nie jestem nieodpowiedzialny”). Spraw, aby usłyszało, jak mówisz o nim pozytywnie. (Podsłuchana pochwała). Przypominaj o jego poprzednich dokonaniach. Zabieganie o akceptację Nawet jeśli młody człowiek jest typem outsidera, to i tak najpewniej w głębi duszy czuje się osamotniony i potrzebuje choć jednej osoby, która go zrozumie i przy nim będzie. Gdy ją znajdzie, zrobi wiele, by nie odeszła. Skoro człowiek jest istotą społeczną i dla zdrowia psychicznego potrzebuje innych ludzi, to podtrzymanie bliskiej relacji ociera się o instynkt przetrwania. Tłumaczenie dziecku, że nie warto za wszelką cenę zabiegać o akceptację rówieśników, to syzyfowa praca. Dlatego sądzę, że rolą wychowawcy jest towarzyszyć młodym w ich samodzielnej nauce. Być przy nich zwłaszcza wtedy, gdy boleśnie doświadczą tego, co chcieliśmy im wytłumaczyć „na sucho”. Jak pomóc dziecku oprzeć się presji? Najkrócej szanując bunt. Tymczasem wielu z nas od początku uczy dziecko podporządkowywania się, dostosowania do rodziny, grupy przedszkolnej, klasy. Okresy buntu rozwojowego są tak trudne do zniesienia, że kojarzą się jedynie z utrapieniem. Łamanie oporu naszym autorytetem jest mniej czasochłonne niż wychowanie do dyskutowania, przedstawiania racji, dochodzenia do wspólnych ustaleń i, co dla nas najtrudniejsze, pozwolenia na to, by młody człowiek postąpił w zgodzie z sobą. Łamiąc opór dziecka, uczymy go ulegania wpływom osób w jego oczach silniejszych, większych, ważniejszych. Nie licząc się z jego potrzebami czy zdaniem, z którymi jest nam nie po drodze, sprawiamy, że i ono przestaje się ze sobą liczyć. Jak ma umieć obronić siebie i swoje przekonania, skoro wychowaliśmy go do ulegania presji? Poważne zagrożenia Istnieją grupy rówieśnicze w niewłaściwy sposób zaspokajające potrzeby swoich członków. Aby zdobyć akceptację, poczucie przynależności, lepszą samoocenę młodzi posuwają się do kradzieży, eksperymentów z narkotykami, alkoholem, seksem itp. Nietrudno wyobrazić sobie, jakie postawy i wybory kształtują się w ich wyniku. Skrajnymi przykładami grup o takim wpływie są różnego typu subkultury, kliki, gangi, bandy i grupy dewiacyjne. Praca z nimi leży już w kompetencji specjalistów. Zanim jednak dojdzie do eskalacji, należy starać się „zaszczepić” na nią młodzież. Co pomoże zabezpieczyć młodzież przed ryzykownymi zachowaniami w grupach rówieśniczych: organizowanie im czasu wolnego; zapewnienie właściwego kontaktu z płcią przeciwną (nie ograniczanie, lecz modelowanie zachowania i postaw); angażowanie w życie towarzyskie skupione wokół hobby, np. tworzenia muzyki, uprawiania sportu, teatru, tańca; rozwijanie kompetencji społecznych, m.in. umiejętności nawiązywania kontaktu, prowadzenia dyskusji, rozwiązywania konfliktów. Nie ma co się bać Nawet najlepsi dorośli nie są w stanie zrealizować zadań, jakie w życiu dziecka mają do odegrania rówieśnicy. To razem z nimi młodzi tworzą kolejne oblicza świata, wśród nich mają żyć i czuć się dobrze. Lepiej więc wspierać i dyskretnie pomagać tym grupom, niż chronić przed nimi z powodu żywionych obaw. Owszem, prę- dzej czy później pojawi się zaskoczenie „gdzie on się tego nauczył?!”. Jeśli dotyczy to nieodpowiedniego języka albo kontrowersyjnej opinii, nie jest jeszcze tak źle. Dziecko zanurzone w swoje otoczenie nasiąka nim i zadaniem rodziców i wychowawców jest wspólne z nim przedyskutowanie, na ile wartościowe jest to, co powtarza się po innych. Takie sytuacje są nie do uniknięcia. I to dobrze. Jak inaczej wychowywać świadomego uczestnika życia społecznego? ■