- Bóg dał nam prawdziwą Mamę
- Od redakcji
- Jak wychowywać do odpowiedzialności
- SALEZJANIE I SALEZJANKI NA ŚWIECIE
- Przegrane życie
- W czym pomaga Matka Boża
- 100-lecie Stowarzyszenia Wspomożycielki Wiernych
- Jak negocjować z dziećmi
- Bajka o uczuciach
- Wychowanie chłopców a media elektroniczne
- Tylko miłość wychowuje...
- Wyjazd na zieloną szkołę
- A jeśli nie zmartwychwstają
- Budowniczy kościołów
- Tajemne przypadłości naszych dzieci
- Okultystyczny kontekst w historii akupunktury jest faktem
- Nieudany marketingowo Dekalog
100-lecie Stowarzyszenia Wspomożycielki Wiernych
Ks. Jarosław Wąsowicz
strona: 16
W wiązance na jubileuszowy rok 200. rocznicy urodzin św. Jana Bosko jego dziesiąty już następca ks. Ángel Fernández Artime przypomniał, iż jest on dobrą okazją, aby w świecie salezjańskim świętować także 200. rocznicę ustanowienia na 24 maja liturgicznego wspomnienia Wspomożycielki Wiernych
Matka Boża pod tym wezwaniem jest główną patronką Rodziny Salezjańskiej, a sam ks. Bosko należał do największych w historii jej czcicieli. Dość wspomnieć, że założył zgromadzenie Córek Wspomożycielki Wiernych, Bractwo Wspomożycielki Wiernych i wybudował piękną bazylikę czci Auxilium Christianorum.
Wspomożycielka ks. Bosko
Jedną z charakterystycznych cech praktyk pobożności zaproponowanych w programie wychowawczym ks. Bosko jest ich głęboki rys maryjny. Ksiądz Bosko mawiał wychowankom: „Jest prawie niemożliwą rzeczą iść do Jezusa bez pośrednictwa Maryi”. Namawiając do gorliwego nabożeństwa do Wspomożycielki Wiernych, przekonywał pierwszych salezjanów i chłopców w oratorium: „Nie możemy zbłądzić, bo Maryja nam Przewodniczy”, „we wszystkich sprawach zaufajcie Jezusowi Sakramentalnemu i Maryi Wspomożycielce, a zobaczycie, co to są cuda”. Warto jeszcze przywołać słowa z testamentu ks. Bosko: „Oczekuję Was w niebie. Tam rozmawiać będziemy o Bogu, o Maryi Najświętszej, Matce i ostoi naszego zgromadzenia. Litościwy Bóg i jego Najświętsza Matka przychodzili nam z pomocą w naszych potrzebach. Sprawdzało się to szczególnie, ilekroć znajdowaliśmy się w konieczności zaopatrzenia naszych biednych i opuszczonych chłopców, a jeszcze bardziej, gdy ci znajdowali się w niebezpieczeństwie duszy. Najświętsza Maryja Panna na pewno będzie się nadal opiekować naszym zgromadzeniem i dziełami salezjańskimi, jeśli my będziemy stale pokładali w Niej swoją ufność i szerzyli jej cześć”. Patrząc na całe życie św. Jana Bosko, można w nim wyróżnić trzy etapy rozwoju jego nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny. Pierwszy, który wyniósł z rodzinnego domu, to czas zaprzyjaźniania się z modlitwą za wstawiennictwem Maryi. Codzienne odmawianie Zdrowaś Maryjo, modlitwy Anioł Pański, różańca i litanii. Drugi etap dojrzewania w sercu ks. Bosko pobożności maryjnej to jego szczególny kult Matki Bożej jako Niepokalanie Poczętej. To właśnie w czasach ks. Bosko, kiedy kiełkowało jego dzieło wychowawcze dla młodzieży, papież Pius IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Było to niezwykłe wsparcie dla Kościoła, który walczyć musiał z wieloma przeciwnościami. Biblijny obraz Niepokalanej, depczącej głowę węża, stał się symbolem zwycięstwa nad zakusami szatana atakującego Kościół, papieża, biskupów, seminaria i zakony. Maryja Niepokalana stała się wówczas symbolem ostatecznego zwycięstwa nad masonerią, herezją, modernizmem i antykościelną propagandą (czasy się zmieniają, a szatan ma wciąż ten sam pomysł na walkę z Chrystusowym Kościołem). Dla księdza Bosko Najświętsza Maryja Panna stała się wsparciem w walce o zagrożone serca młodzieży. I wreszcie trzeci etap, który możemy wyróżnić w osobistym nabożeństwie ks. Bosko do Maryi, to czas, kiedy czci ją pod wezwaniem Wspomożycielki Wiernych. Inspiracją dla wielkiego wychowawcy młodych był kult Maryi pod tym wezwaniem, który propagował papież Pius VII wyzwolony z niewoli francuskiej. Warto przypomnieć, że po zwycięskiej bitwie morskiej nad potęgą turecką pod Lepanto w 1571 roku papież św. Pius V wprowadził do Litanii Loretańskiej wezwanie: „Wspomożenie wiernych, módl się za nami”. Natomiast przywoływany już papież Pius VII ustanowił to święto na 24 maja, ponieważ tego dnia w 1814 roku powrócił do Rzymu po niewoli u Napoleona Bonapartego. Ksiądz Bosko, który uważnie obserwował sytuację, w jakiej znalazł się współczesny mu Kościół, widział w kulcie Matki Bożej Wspomożycielki jakiś ogólny krzyk całego chrześcijaństwa o ratunek do Tej, która tak skutecznie umiała dotąd odpierać wszelkie ataki nieprzyjaciela. W tym wezwaniu widział św. Jan Bosko równocześnie jakby mobilizację wszystkich sił „synów światłości” do walki z „synami ciemności” pod sztandarem Maryi. Ksiądz Bosko nie zacieśniał jednak kultu Wspomożycielki do orężnych rozpraw. Zdawał sobie dobrze sprawę, że każdy z nas ma swoje troski i potrzeby, że walka toczy się nie tylko na wielkich frontach, ale także o każdą duszę nieśmiertelną.
Sto lat temu w Oświęcimiu
Rok 1915 z inicjatywy ks. Pawła Albera, przełożonego salezjanów, miał się stać nie tylko okazją do tego, by dziękować Bogu za dar ks. Bosko w setną rocznicę jego urodzin, ale przede wszystkim, by była to okazja do szerzenia wśród wiernych nabożeństwa do Wspomożycielki Wiernych. Świat pogrążony w mrokach rozlewającej się po Europie wojny potrzebował potężnego wsparcia z nieba, żeby zatrzymać szaleństwo obracające w proch i pył tysiące istnień ludzkich. Na całym świecie salezjańskim trwały przygotowania, by 24 maja przeprowadzić modlitewny szturm do nieba za wstawiennictwem Madonny księdza Bosko. Na ziemiach polskich centralnym wydarzeniem było powołanie Bractwa Maryi Wspomożycielki Wiernych, którego działalność została zainaugurowana w Oświęcimiu 24 maja 1915 r. Dyrektorem bractwa został ks. Walenty Wieczorek. Aby szerzyć jego idee w innych ośrodkach, w 1918 r. postarał się on o wydanie drukiem „Ustaw” tegoż stowarzyszenia. W tym samym roku została ufundowana i poświęcona chorągiew bracka. Uroczystość odbyła się 24 maja 1918 r. w Oświęcimiu, na zakończenie trzydniowych rekolekcji członków Bractwa Maryi Wspomożycielki Wiernych, które po odzyskaniu niepodległości przez Polskę szybko się rozrastało. W okresie międzywojennym funkcjonowało przy wszystkich większych placówkach duchowych synów i córek ks. Bosko, obok Pomocników Salezjańskich stały się modlitewnym zwłaszcza wsparciem dzieł wychowawczych dla biednych dzieci i młodzieży.
Stowarzyszenie Maryi Wspomożycielki Wiernych dzisiaj
W bieżącym roku świętujemy więc w Polsce stulecie powstania struktur bractwa, które nosi dziś nazwę Stowarzyszenia Maryi Wspomożycielki Wiernych (Associazione di Maria Auxiliatrice – ADMA) i jest jedną z gałęzi Rodziny Salezjańskiej. Niestety, nie jest ono dziś tak popularne, jak przed wojną. We współczesnych nam czasach pierwsze wspólnoty ADMA powstały przy placówkach Inspektorii Pilskiej. Teraz są już także obecne w pozostałych prowincjach, zwłaszcza przy maryjnych sanktuariach, które zostały powierzone duszpasterskiej pieczy salezjanów. Członkowie stowarzyszenia podejmują się szerzenia własnym życiem i przykładem oraz apostolstwem nabożeństwa do Wspomożycielki w formie ustanowionej przez św. ks. Jana Bosko. Jedną z wielu inicjatyw stowarzyszenia jest organizowanie ogólnopolskich kongresów maryjnych ku czci Wspomożycielki Wiernych, które zostały zapoczątkowane w 2000 r. w Rumi i odbywają się do dzisiaj. ■